Ceny w roamingu w dół. W najbliższe wakacje zapłacimy mniej, a będzie jeszcze lepiej
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, od 15 czerwca 2017 roku opłaty roamingowe w Unii Europejskiej nie zostaną całkowicie zniesione. Zamiast tego pojawią się nowe stawki hurtowe. Sprawią one, że korzystanie z telefonu poza terytorium swojego kraju będzie znacznie tańsze niż do tej pory.
Początkowo Komisja Europejska proponowała 90-dniowy okres dowolnego korzystania z roamingu w ramach używanej w kraju taryfy. Rozwiązanie to jednak uderzyłoby w małych, lokalnych operatorów, którzy oferują swoim klientom bardzo niskie ceny. Do takich należą między innymi polskie firmy telekomunikacyjne. Ponieważ nowe prawo nie zwalnia operatorów z konieczności rozliczania się między sobą, musieliby ono dopłacać do klientów najaktywniej korzystających z roamingu.
Opłaty roamingowe nie zostaną zniesione, ale i tak będzie lepiej
Jak donosi Telepolis, w wyniku finalnych negocjacji, od 15 czerwca 2017 roku będą obowiązywały następujące stawki hurtowe:
- 0,032 euro za minutę połączenia
- 0,01 euro za wiadomość SMS
- 7,7 euro za 1 GB transferu
Jak widać, połączenia głosowe i wiadomości tekstowe będą wyjątkowo tanie. Można spodziewać się, że w zdecydowanej większości ofert prawdopodobnie będą oferowane w opcji nielimitowanej. Hurtowe ceny pakietów danych nadal będą dosyć wysokie. Z tego powodu w kolejnych latach będą stopniowo obniżane do następujących, już znacznie bardziej akceptowalnych poziomów:
- 6 euro za 1 GB transferu (od 1 stycznia 2018 roku)
- 4,5 euro za 1 GB transferu (od 1 stycznia 2019 roku)
- 3,5 euro za 1 GB transferu (od 1 stycznia 2020 roku)
- 3 euro za 1 GB transferu (od 1 stycznia 2021 roku)
- 2,5 euro za 1 GB transferu (od 1 stycznia 2022 roku)
Co to oznacza dla klientów?
Według warunków ustalonych w grudniu 2016 roku, opłata za pakiet internetowy w kraju będzie dzielona przez hurtową cenę 1 GB danych i potem podwajana. Oznacza to, że jeżeli ktoś płaci 15 euro za swój krajowy pakiet internetowy, to podczas najbliższych zagranicznych wakacji będzie mógł wykorzystać niecałe 4 GB transferu. Z tego powodu osoby bardzo aktywnie korzystające z Internetu za granicą nadal będą płaciły więcej niż pozostali użytkownicy, zaś użytkownicy najtańszych ofert nie będą mieć nawet 1 GB danych do wykorzystania.
Oznacza to, że w krajach bardziej zamożnych opłaty roamingowe zostaną praktycznie zniesione, ale Polacy będą mogli za granicą korzystać z pakietów znacznie mniejszych niż zazwyczaj przez nich używane. Nie jest to dla nas najlepsze rozwiązanie, ale nawet ten nadgniły kompromis sprawi, że surfowanie po sieci na terenie Unii Europejskiej będzie znacznie wygodniejsze niż jest obecnie i na kilkudniowe wypady za granicę nie będzie trzeba kupować drogich pakietów roamingowych lub lokalnych kart SIM.
O tym, jak wyjątkowo przydatne będzie to rozwiązanie, przekonamy się już podczas nadchodzących wakacji.