Na tej karcie pamięci zmieścisz wszystko. Ma 1 TB pojemności!
SanDisk właśnie pokazał pierwszą na świecie kartę SD o pojemności 1 TB. Tak, dobrze czytasz - jednego terabajta!
Coś we mnie pękło. Czytelnicy Spider’s Web z pewnością są przyzwyczajeni do niekończących się wyścigów na cyferki. Przybywa megapikseli, gigabajtów i miliamperogodzin. Przybywa ich tak dużo i tak szybko, że raczej nie poświęca się temu przesadnie dużo uwagi.
Znacie to uczucie, kiedy w całej tej magii cyferek pojawia się w końcu coś, co każe się zatrzymać i złapać oddech? W ciągu ostatnich miesięcy miałem taki moment podczas premiery Tesli Model S P100D. 2,5s do setki w rodzinnym sedanie! Teraz ten moment pojawia się po raz kolejny.
1 TB na karcie pamięci
SanDisk właśnie zaprezentował kartę pamięci SDXC o pojemności 1 TB. To nowa era jeśli chodzi o miniaturowe nośniki. Właśnie wskoczyliśmy na nowy rząd wielkości, w którym pojemność zaczynamy opisywać nie w gigabajtach, a w terabajtach.
Nowy nośnik został zaprezentowany na targach Photokina 2016 dokładnie 16 lat po tym, jak SanDisk pokazał światu pierwszą kartę o zawrotnej wówczas pojemności 64 MB. Minęło 16 lat, a pojemność kart SD wzrosła 16 tys. razy. Przy okazji warto zauważyć, że po niemal dwóch dekadach standard SD nadal jest z nami i ma się dobrze.
Nowa karta SanDiska faktycznie istnieje, ale na razie nie trafi jeszcze do sprzedaży. To obecnie prototyp. To nie pierwszy raz, kiedy SanDisk stosuje taką strategię. Na poprzedniej Photokinie, w 2014 roku, zadebiutował prototyp karty SD o pojemności 512 GB. Dziś taką pojemność bez problemu kupimy w sklepie, choć za standard UHS U3 (95 MB/s) zapłacimy ponad 1600 zł.
Historia pokazuje jednak, że duże pojemności kart SD bardzo szybko tanieją. Kilka lat temu standardem było 16 GB, a kartę 32 GB uznawałem za giganta. Dziś moim standardem są karty 64 GB, których kolekcja powiększa się z każdym rokiem.
Warto zauważyć, że 1 TB pamięci to więcej, niż pojemność dysków większości komputerów
Mój MacBook, który służy mi do pisania, ma dokładnie 128 GB pojemności dysku. Większość nowych laptopów ma właśnie 128, 256 lub w porywach 512 GB. Pojemności na poziomie 1 TB lub więcej w większości przypadków są standardem dopiero w komputerach stacjonarnych.
Tymczasem taką pojemność może mieć teraz np. aparat… przynajmniej teoretycznie. W praktyce niewiele współczesnych urządzeń jest w stanie obsłużyć karty o tak wysokiej pojemności.
1 TB na karcie pamięci brzmi dziś jak pojemność, którą trudno zapełnić, ale ta sytuacja szybko się zmieni. Flagowe lustrzanki zaczynają mieć ponad 40 megapikseli, Canon ma już aparat o rozdzielczości 120 MP, Panasonic odważnie wchodzi w erę nagrywania 8K, a do tego dochodzą coraz bardziej zaawansowane tryby slow-motion.
Tak, ten 1 TB na karcie pamięci za kilka lat wcale nie będzie przesadą.