Rosyjska nawigacja offline, która jest lepsza od Map Google
Mapy Google to wyśmienita aplikacja pozwalająca na przeglądanie map, wyszukiwanie obiektów, lokali i adresów oraz nawigowanie zakręt po zakręcie. Doceniając dorobek Google w zakresie cyfrowych map trzeba jednak powiedzieć sobie szczerze, że usługa ta działa rewelacyjnie, ale tylko wtedy, gdy mamy połączenie z siecią. A o to bywa trudno, nie tylko podczas zagranicznych podróży, ale również w wielu zakątkach naszego kraju. Czy jest zatem alternatywa dla Map Google, która nie ma tej wady? Tak, to aplikacja Maps.me.
Aplikacja Google Maps jest obecna w wielu smartfonach, a na samym tylko Androidzie została pobrana grubo ponad miliard razy. Zalety Map Google są wręcz niekwestionowane – aktualne mapy, bogata baza miejsc, lokali, sklepów, atrakcji, liczne opinie użytkowników o miejscach na całym świecie, aktualne informacje o utrudnieniach w ruchu drogowym, dostęp do: map cyfrowych, zdjęć satelitarnych i zdjęć Google Street View, to tylko kilka z mocnych punktów na liście cech, które wyróżniają aplikację.
Problem z Mapami Google jest taki, że do pełnego wykorzystania ich możliwości potrzebujemy ciągłego dostępu do sieci. Bez dostępu do Internetu funkcje Google Maps są ograniczone i choć aplikacja pozwala na zapisanie wybranych obszarów do pamięci urządzenia i korzystanie z nich w trybie offline, to nie są wtedy dostępne wszystkie funkcje. Możemy zapomnieć o pieszej nawigacji w obszarach zapisanych w smartfonie, podobnie jak możemy zapomnieć o zapisaniu w nim większego obszaru niż duże europejskie miasto. To zaś utrudnia korzystanie z Map Google na urlopie, bo jak podróżować swobodnie po obcym kraju dysponując jedynie mapami pojedynczych miast lub stosunkowo niewielkich obszarów?
Jest na rynku jednak aplikacja, której działanie nie jest uzależnione od dostępu do sieci. Tą aplikacją jest nawigacja offline Maps.me.
Maps.me – darmowe mapy całego świata i nawigacja offline
Nawigację i mapy Maps.me rozwijają Rosjanie z Grupy Mail.ru. Programiści stacjonują głównie w Moskwie, ale firma ma również oddziały w Amsterdamie i Silicon Valley. Na koncie twórców jest też popularna aplikacja pocztowa myMail oraz szereg gier mobilnych.
Mapy i nawigacja Maps.me nie działają w trybie online. Nie wystarczy więc połączenie z Wi-Fi lub siecią komórkową, aby przeglądać mapy tak, jak możemy to robić chociażby w Google Maps. Aby skorzystać z map Maps.me musimy pobrać dane obszary do pamięci urządzenia. Jeśli tego nie zrobimy i zaczniemy przybliżać mapę na dowolnym obszarze, to po pewnej chwili, gdy będzie wymagane wczytanie szczegółowych danych dotyczących danej lokalizacji, pojawi się komunikat z prośbą o pobranie paczki map danego kraju.
[gallery size="large" columns="2" link="file" ids="489221,489222"]
Mapy Polski ważą 586 MB lub 691 MB – w zależności od wersji. Lżejsza paczka obejmuje mapy kraju bez oznaczenia tras. Cięższa paczka zawiera wszystkie dane. Mapy niektórych państw zostały podzielone na części dotyczące danych obszarów i rejonów geograficznych. Dla przykładu Berlin i Brandemburgia zajmują 97 lub 117 MB, a Paryż i Île-de-France 119 lub 143 MB.
Przykładowe wagi paczek wybranych państw: Hiszpania 398 lub 598 MB, Włochy 685 lub 909 MB, Wielka Brytania 434 lub 626 MB. Dla porównania mapy tych samych państw w aplikacji Here Maps, która również pozwala, ważą odpowiednio: Polska 544 MB, Hiszpania 722 MB, Włochy 786 MB, Wielka Brytania 899 MB. Już te cztery kraje pokazują, że nie ma jednoznacznej reguły co do wagi map – Polska i Wochy zajmują więcej miejsca w Maps.me, zaś Hiszpania i Wielka Brytania więcej ważą w Here Maps. Aby nie oceniać map po samej wadze, która oczywiście też jest ważna, przejdźmy do tego, skąd Maps.me bierze mapy.
Rosjanie wykorzystują projekt OpenStreetMap, który udostępnia za darmo i legalnie mapy całego świata. Mapy OSM nie tylko każdy z nas może przeglądać i pobierać, ale również każdy programista może je wykorzystywać we własnych aplikacjach, grach i usługach, gdyż licencja na jakiej są udostępniane pozwala na dalsze ich wykorzystywanie. O ile w usłudze, która będzie to robiła, znajdzie się stosowna adnotacja, że wykorzystano mapy OpenStreetMap.
Siłą map OSM jest społeczność, która pracuje nad tym, aby mapy były aktualne i poprawne. Każdy zarejestrowany użytkownik może nanieść poprawki, opisać zauważone błędy i zgłosić je ekipie, która zadba o ich weryfikację i wdrożenie. Sam zgłaszałem w ten sposób błędną numerację jednego z bloków w mojej okolicy, a cały proces edycji oceniam bardzo pozytywnie.
Co ważne, nie zauważyłem w mapach OSM większych błędów niż jeden wspomniany błędny numer. Ulice mają dobre nazwy, skrzyżowania są dobrze naniesione, drogi mają odpowiednie numery. Oczywiście nie jestem w stanie zagwarantować, że wysoki poziom map będzie wszędzie tam, gdzie z Maps.me postanowisz pojechać, ale przypomnę tylko, że Piotr Lipiński testował swego czasu jakość i dokładność map OpenStreetMap w Etiopii i nawet tam cyfrowe mapy zaskoczyły swoją dokładnością.
Co ważne, Maps.me w odróżnieniu do Map Google działają dobrze w trybie offline również podczas wędrówek pieszych. Mapy Google tego nie potrafią i mimo zapisania obszaru do pamięci urządzenia pozwalają jedynie na nawigację samochodową, a ta, szczególnie w miastach, nie spisuje się dobrze gdy poruszamy się pieszo.
Ustawienia aplikacji Maps.me nie są zbyt rozbudowane i obejmują podstawowe funkcje. Możemy wybrać jednostki miary (mile lub kilometry), ustawić tryb nocny automatycznie lub ręcznie oraz włączyć widok budynków 3D. W ustawieniach oczywiście możemy wyłączyć lub włączyć komunikaty głosowe oraz ustawić ich język. Nawigacja Maps.me oferuje dwa tryby widoku: z góry lub z perspektywy.
[gallery columns="2" size="large" ids="489224,489225"]
W menu możemy znaleźć też opcję „pokaż oferty”, ale… przyznaję, że nie wiem, jak ona działa. Podejrzewam, że blokuje lub zezwala na wyświetlanie reklam. Choć u mnie nie pokazują się one bez względu na to, czy funkcja jest włączona czy wyłączona.
Maps.me, czyli mapy i nawigacja lepsze od Google Maps
Interfejs aplikacji nie powala na kolana, ale jest schludny, czytelny i sprawia, że mapy i nawigacja offline Maps.me są proste w obsłudze. A po lekturze komentarzy w Google Play widzę, że fakt ten doceniło wielu użytkowników. Ogólna ocena aplikacji jest nawet nieznacznie wyższa od oceny Map Google – ocena 4,4 pkt dla Maps.me i 4,3 dla Google Maps.
A fakt, że aplikacja Maps.me oferuje wszystkie funkcje bez połączenia z siecią sprawia, że wiele osób doceni ją bardziej niż Mapy Google, czy inne konkurencyjne rozwiązania.
Wady Maps.me? Oczywiście, że są. Aplikacja nie oferuje nawigacji rowerowej, nie ma również informacji dla podróżujących komunikacją miejską. Brakuje również zdjęć satelitarnych, o usłudze typu Street View już nawet nie wspominając.
W moim odczuciu wady te jednak w żaden sposób nie dyskwalifikują Maps.me. Są to bardzo dobre mapy, które być może nie zastąpią wymagającym użytkownikom Map Google lub dowolnych innych, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby korzystać z nich i konkurencyjnych produktów równolegle.
Mapy Google sprawdzą się wszędzie tam, gdzie jest Internet, ale bez połączenia z siecią stają się bezużyteczne. No chyba, że wcześniej zapisaliśmy dany obszar do pamięci urządzenia. Warto jednak obok Google Maps zainstalować Maps.me i zapisać w pamięci urządzenia mapę Polski oraz krajów, do których regularnie podróżujemy. Można też nie zapisywać wielu map, a pamiętać o tym, aby przed wyjazdem pobrać konkretne obszary. Można to zrobić też później, np. korzystając z hotelowego lub restauracyjnego Wi-Fi.
Aplikację Maps.me pobierzesz i zainstalujesz za darmo na iPhone’a, iPada, smartfony i tablety z Androidem, tablety Amazon Fire oraz urządzenia z systemem BlackBerry OS.