REKLAMA

To może być odkrycie godne nagrody Nobla. Naukowcy są o krok od potwierdzenia istnienia fal grawitacyjnych

Istnienie fal grawitacyjnych wynika z ogólnej teorii względności. Są to przemieszczające się z prędkością światła zmarszczki czasoprzestrzeni, których źródłem są ciała poruszające się z przyspieszeniem.

Naukowcy są o krok od potwierdzenia istnienia fal grawitacyjnych
REKLAMA

Obserwowalne fale grawitacyjne powinny powstać, jeżeli ciało, które jest ich źródłem ma ogromną masę i przyspieszenie. Dotychczas wpływ fal grawitacyjnych udało nam się zaobserwować jedynie pośrednio - na przykład jako zmianę prędkości obiektów na skutek emisji fal. Na tym opierała się słynna obserwacja ruchu dwóch gwiazd neutronowych, która przyniosła w 1993 roku nagrodę Nobla Russelowi Hulse'owi oraz Josephowi Taylorowi.

REKLAMA

Przez naszą planetę muszą przechodzić fale grawitacyjne z kosmosu, powodując chwilowe odkształcenia rozmiaru wszystkich obiektów fizycznych. Odkształcenia są minimalne - zaledwie 10-19 m dla obiektów o wielkości 400 km. Są więc niezwykłe małe - ale możliwe do zaobserwowania.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Instrument, który do tego służy to interferometr laserowy. Takie właśnie urządzenie, działające nieprzerwanie jako detektor fal grawitacyjnych, to zbudowany w 1999 roku LIGO, czyli Laser Interferometer Gravitational Wave Observatory. LIGO został niedawno rozbudowany o nowe instrumenty, przez co zwiększono jego czułość dziesięciokrotnie. Jednocześnie zmieniono jego nazwę na Advanced LIGO.

Fizyk z Arizona State University, Lawrence Krauss, przyznał na Twitterze, że odkryto wartości w danych dostarczanych przez LIGO, które wskazują na działanie fal grawitacyjnych. Jak to bywa z większością odkryć z dziedziny fizyki, po etapie zbierania danych odbywa się żmudna analiza i wielokrotne sprawdzanie. Dlatego też oficjalna odpowiedź rzecznika prasowego LIGO brzmiała: "Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć, wciąż analizujemy dane".

W jednym z kolejnych tweetów napisał, że zdaje sobie sprawę z testowych danych umieszczanych w analizowanych zbiorach, służących do sprawdzenia, czy metody wykrywania anomalii są prawidłowe.

"Powiedziano mi, że w tym przypadku tak nie jest" - dodał Krauss.

Musimy więc czekać na oficjalne oświadczenie. Obserwacyjne potwierdzenie istnienia fal grawitacyjnych za pomocą interferometru laserowego było by bardzo znaczące, bo potwierdzałoby przewidywania teorii względności i prawdopodobnie zasługiwałoby na nagrodzenie nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki. Być może już najbliższe tygodnie przyniosą nam informacje od zespołu LIGO, potwierdzające to niecodzienne odkrycie.

Źródło: Discovery News

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T18:42:43+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T14:54:23+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T14:46:30+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T09:39:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T06:03:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T16:33:07+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T14:37:09+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T12:27:29+01:00
REKLAMA
REKLAMA