REKLAMA

Piękny przykład nauki w działaniu, czyli jak nieśmiertelny zwierzak zachował swoją tajemnicę

Temat niesporczaka powraca. Mały wojowniczy "miś wodny" (jego angielska potoczna nazwa to water bear) nie zamierza się poddać bez walki. Na Facebooku pod poprzednim wpisem poświęconym tym trudnym do pokonania zwierzątkom ktoś napisał, że skoro tak się staramy ubić niesporczaki, to… pozostaje nam mieć nadzieję, że mają słabą pamięć.

niesporczak
REKLAMA
REKLAMA

Niedawno pisałem o odkryciu, że około jedna piąta genomu niesporczaka pochodzi od innych organizmów, co przypisywano horyzontalnemu transferowi genów. Dodatkowo, naukowcy z Uniwersytetu Północnej Karoliny wysnuli hipotezę, że takie "genetyczne bogactwo" jest przyczyną wyjątkowej wytrzymałości tego bezkręgowca.

Niecały tydzień później stanowisko w tej sprawie zajęli naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu. Oni, podobnie jak badacze z Północnej Karoliny, zajmowali się sekwencjonowaniem genomu niesporczaka. Ich wnioski jednak są zupełnie odmienne.

Przede wszystkim, odnaleźli oni o wiele mniej genów pochodzących z transferu horyzontalnego: zaledwie od 36 do 500. Porównując swoje wyniki z ogłoszonymi wcześniej, doszli oni do wniosku, że materiał genetyczny badany w Uniwersytecie Północnej Karoliny musiał być zanieczyszczony poprzez DNA bakterii, które znajdowały się w próbce wraz z niesporczakami.

Skąd się biorą takie pomyłki? Klasyczna metoda sekwencjonowania DNA powoduje jego rozbicie na fragmenty, które następnie są składane przez naukowców w sekwencję. Założenie jest, że każdy gen powinien mieć w przybliżeniu tę samą liczbę odczytów - tyle ile było osobników badanego organizmu w próbce. Jeśli pomiędzy genami istnieje bardzo duży rozrzut w częstości ich odczytu, wtedy zakłada się, że próbka została zanieczyszczona obcym organizmem - np. bakteriami.

Na taki właśnie problem natrafili naukowcy z Edynburga i zajęli się starannym czyszczeniem próbki z obcych genów. Prawdopodobnie dlatego, że korzystali z próbki o lepszej jakości, byli w stanie uzyskać inne wyniki.

Cała ta historia jest dla mnie pięknym przykładem nauki w działaniu. Dzięki publikowaniu wyników badań, inni naukowcy mogą te wyniki weryfikować. W tym przypadku skorygowanie wyników nastąpiło już po tygodniu. Wciąż nie mogę się nadziwić, że niektórzy ludzie zarzucają nauce trzymanie się dogmatów i "oficjalnych" prawd. W rzeczywistości każdy naukowiec nie marzy o niczym innym, jak o spektakularnym obaleniu jakiejś obowiązującej teorii.

niesporczak_plusz

Jeśli zaś chodzi o same niesporczaki, to niedawno dowiedziałem się, że można kupić pluszaki w ich kształcie. Nie będę podawał sklepu, ale jeśli kogoś zainteresuje, łatwo go znajdzie. Pluszowy niesporczak może być niezłym prezentem pod choinkę.

REKLAMA

Źródło: The Atlantic

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA