Wykres dnia: ceny nowych iPhone'ów w Polsce - porównanie ofert Apple, operatorów i resellerów. Zobacz, gdzie warto kupić

Tu akurat nie ma żadnego problemu. Ceny w praktycznie wszystkich sklepach, w których najnowsze iPhone'y są dostępne, prezentują się dokładnie tak samo:

iPhone 6s:

iPhone 6s Plus:

Trzeba przy tym jedynie pamiętać, że większość dostawców ma stosunkowo niewiele egzemplarzy nowych iPhone'ów, w związku z czym przed wizytą w sklepie warto wcześniej telefonicznie potwierdzić dostępność wybranego przez nas modelu. Jak łatwo się domyślić, najszybciej znikają odmiany z 64 GB pamięci.

W przypadku operatorów sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Oczywiście na start zapłacimy mniej, ale nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem nie przepłacimy w ogólnym rozliczeniu. Dlatego też porównaliśmy oferty polskich operatorów, którzy oferują iPhone'a 6s oraz 6s Plus.

Pod lupę wzięliśmy wersje 6s 16 GB (jako najtańszą) oraz 6s 64 GB (jako optymalną) oraz 6s Plus 16 GB i 6s Plus 64 GB. Wszystkie wyliczenia dotyczą nowych umów na 24 miesiące. W przypadku promocji (np. T-Mobile - pierwsze 3 miesiące taniej) miesięczny koszt abonamentu jest kwotą uśrednioną z całej długości trwania umowy. Sprawdzaliśmy wyłącznie propozycje dla klientów indywidualnych.

W przedostatniej ostatniej kolumnie po prawej różnica pomiędzy zakupem samego telefonu, a zakupem telefonu wraz z abonamentem, czyli - jak można w uproszczeniu założyć - kwota, którą przepłacamy. Ostatnia kolumna zestawienia uwzględnia miesięczny, faktyczny koszt abonamentu, po odliczeniu zakupu telefonu i reszty jego ceny "zaszytej" w abonamencie. Na jej podstawie możemy zobaczyć, na jaki abonament (albo ofertę bez umowy) moglibyśmy sobie pozwolić, gdybyśmy wybrali opcję zakupu telefonu w sklepie.

Oczywiście od samodzielnej oceny każdego z czytelników zależy, czy jego zdaniem faktycznie jest to więcej, niż jest w stanie zapłacić za usługi operatora, czy też mniej.

Mając jednak świadomość tego, ile kosztują obecnie taryfy bez limitów w wersji prepaid, lepiej dwa razy zastanowić się przed podpisaniem cyrografu na 24 miesiące.

W tym przypadku doskonale widać, gdzie nadpłacamy najmniej - tam, gdzie sam telefon kosztuje najwięcej, a miesięczny koszt zobowiązania jest najniższy. Szczególnie dobrze wypadają tutaj najtańsze taryfy sieci T-Mobile, czyli JUMP Start i Start Plus, ale i tu jest haczyk - niewiele w tych taryfach otrzymujemy. Nielimitowane rozmowy do T-Mobile, ale już do innych tylko 200 lub 300 minut. 250 MB internetu albo 1 GB. Dopiero wyższe opcje - Comfort, Relax i Max prezentują się sensownie, choć i tak przy takiej kwocie nadpłaty można kombinować z prepaidami.

Oferta Orange wychodzi natomiast stosunkowo drogo, choć całkiem atrakcyjnie prezentuje się oferta dla osób, które w najbliższym czasie przedłużają umowę. Tam iPhone'a 6s 16 GB można przy umowie za 149,99 zł miesięcznie kupić za niecałe 300 zł.

Propozycja Play prezentuje się natomiast całkiem nieźle, jeśli chodzi o ceny telefonu. W najtańszej opcji kosztuje on 1 zł (choć jest to wariacka oferta za 230 zł miesięcznie), ale można go też kupić np. za 1089 zł w Formule Smartfon Unlimited za 149,99zł, czyli o prawie 400 zł taniej niż w Orange. Najrozsądniej jednak prezentują się względnie tanie opcje Formuły Smartfon Unlimited. Za telefon trzeba wtedy wprawdzie zapłacić dużo, bo ponad 2000 zł, ale w zamian otrzymujemy nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci, nielimitowane SMS i 4 GB Internetu.

Warto przy tym dokładnie sprawdzić co otrzymujemy w pakiecie. Wspomniane tanie propozycje T-Mobile nie są jedyne - chociażby wybrane taryfy dedykowane iPhone'om w Play nie rzucają swoimi możliwościami na kolana. W opcjach Formuła iPhone PLAY za 109,99 zł otrzymamy nielimitowane połączenia tylko do Play, 1 GB internetu i... nic więcej. Wszystko inne, nawet SMS, są płatne dodatkowo. A nadpłacamy ponad 1000 zł (powyżej ceny iPhone'a!), czyli ponad 40 zł miesięcznie. Za to już można uzbroić się w jakiegoś dobrego prepaida, albo umowę, ale bez telefonu.

Jak łatwo się domyślić, sytuacja prezentuje się podobnie w przypadku wersji 64 GB - w końcu abonamenty pozostają dokładnie takie same. Co ciekawe, jeśli ktoś poluje na ofertę, w której nadpłaci najmniej, iPhone 6s 64 GB wydaje się być propozycją minimalnie (przeważnie o kilkadziesiąt złotych) bardziej opłacalną. Oczywiście sumarycznie cały zakup wychodzi drożej.

Wnioski są zresztą podobne, jak w przypadku 6s o mniejszej pojemności. Więcej zaoszczędzimy, jeśli dobierzemy odpowiednio małą taryfę i odpowiednio dużo zapłacimy za telefon na starcie. Nie ma co się oszukiwać - nie ma okazji, choć niektóre taryfy robią dobre wrażenie. Podobnie jak w poprzednim przypadku, tak i tutaj taryfy T-Mobile (Comfort, Relax i Max) oraz Play (FSU od 59,99 do 79,99) wypadają całkiem pozytywnie.

Tutaj cała zabawa jest jeszcze łatwiejsza. Ceny sklepowe 6s Plus 16 GB ustalono bowiem na dokładnie tym samym poziomie, co ceny 6s 64 GB, więc i u operatorów za każdy z tych modeli zapłacimy dokładnie tyle samo.

Droższa, ale jednocześnie bardziej optymalna "pojemnościowo" wersja iPhone'a 6s Plus jest oczywiście najdroższa z całego zestawienia. Najtaniej kupimy ją w Play, gdzie wystarczy wyłożyć na stół 799 zł, ale przez następne 24 miesiące będziemy musieli dopłacić do tego biznesu 230 zł miesięcznie. W rezultacie spłacimy sklepową cenę tego modelu, dokładając jeszcze ponad 2100 zł.

Ponownie więc najrozsądniej wyglądają opcje "środkowe", tj. w okolicach 90-110 zł, z pominięciem taryf skonstruowanych tak, aby cena telefonu na start była jak najniższa, ale w w ramach abonamentu praktycznie za wszystko trzeba byłoby dopłacać. Choć i tak trudno powiedzieć, że którakolwiek z tych propozycji jest wyjątkowo dobra i z czystym sumieniem można ją polecić zamiast zakupu telefonu za gotówkę i wybraniu oferty bez telefonu.