REKLAMA

Innowacja według Samsunga: wprowadzić smartfonowy model aktualizacji na komputery

Tego jeszcze nie było. Do tej pory aktualizacje oprogramowania wstrzymywane przez partnerów jego dostawcy było zjawiskiem znanym wyłącznie na rynku smartfonów. Od teraz poznają je również użytkownicy PC. Choć, na szczęście, tu ten problem nie będzie aż tak dotkliwy.

25.06.2015 14.30
Innowacja według Samsunga: wprowadzić smartfonowy model aktualizacji na komputery
REKLAMA
REKLAMA

Fragmentacja Androida i Windows Phone – to zawsze przyjemny temat do pokłócenia się o to, kto ma lepszą komórkę i dlaczego jest to iPhone. Pęd ku nowemu i frustracja spowodowana irytującymi blokadami jest przez nas zrozumiała: sami jesteśmy entuzjastami „elektrozabaweczek” i denerwuje nas to, że nie otrzymujemy tak szybko nowego oprogramowania, jak byśmy chcieli (a czasem wręcz nie otrzymujemy go wcale).

Problem ten dotyczy jednak głównie urządzeń mobilnych. Jest szczególnie dotkliwy w przypadku Androida i znacznie mniej (ale nie całkowicie wyeliminowany) w przypadku Windows Phone. Posiadacze sprzętów z iOS-em, OS X i Windows tego problemu nie znają. Aż do teraz.

Samsung wyłączy Windows Update, sam będzie dbał o aktualizacje

Preinstalowane na samsungowych laptopach z Windows narzędzie SWUpdate, bez konsultowania się z użytkownikiem komputera, wyłącza całkowicie usługę Windows Update. To nie jest wadliwe działanie tego programu ani jakiś błąd programisty - to właśnie tak ma działać, co potwierdza oficjalne wsparcie techniczne Samsunga.

W samsungowym szaleństwie jest metoda, choć licha: redystrybucja aktualizacji publikowanych przez Microsoft jest technicznie prosta, a dzięki temu Samsung może samodzielnie oferować skrojone na miarę, pod dany sprzęt, sterowniki bez konieczności konsultowania się z Microsoftem. Mechanizm Windows Update instaluje bowiem do wszystkich podzespołów uniwersalne sterowniki, jeżeli dany partner sprzętowy nie porozumiał się w tej kwestii z gigantem z Redmond. Te sterowniki działają, choć oczywiście w niektórych przypadkach nie pozwalają danemu podzespołowi na rozwinięcie pełni swoich możliwości.

skype-windows-update

Sęk w tym, że da się to zrobić inaczej. Przykładem jest używany przez autora tej notki Ultrabook x360 Spectre od Hewlett-Packarda. HP, zamiast instalować aplikację która de facto zachowuje się jak złośliwe oprogramowanie, nie ma żadnego problemu z dogadaniem się z Microsoftem i oferowania aktualizacji, w tym sterowników, za pomocą domyślnego systemowego mechanizmu. Robią to również inni producenci laptopów.

Odinstalowanie lub wyłączenie aplikacji SW Update nie powoduje uruchomienia automatycznego usługi Windows Update. To oznacza, że użytkownik musi sam to zrobić, by móc otrzymywać aktualizacje systemu, w tym krytyczne łatki usuwające luki w zabezpieczeniach. Co więcej, nawet jeżeli ręcznie uruchomimy systemową usługę, to po ponownym uruchomieniu komputera… zostaje ona wyłączona.

A co na to Samsung?

- Samsung nie blokuje aktualizacji Windows na komputerach przenośnych. Mechanizm zawarty w oprogramowaniu SW Update daje użytkownikowi możliwość decydowania o trybie aktualizacji i zbiorczego zarządzania aktualizacjami systemu, aplikacji, sterowników. Kwestię bezpieczeństwa i transparentności naszych produktów traktujemy bardzo poważnie. W przypadku pytań czy wątpliwości bardzo prosimy o kontakt z naszą infolinią lub oddziałem firmy – czytamy w nadesłanym do Spider’s Web oświadczeniu.

REKLAMA

To prawda, problem nie jest aż tak dotkliwy, jak w przypadku smartfonów. Nadal mamy wybór. Wystarczy wiedzieć o problemie (co nie jest oczywiste, zwłaszcza w przypadku mniej zaawansowanych użytkowników komputerów), wiedzieć jak się z nim uporać (grzebanie w usługach Windows to nie jest coś, czym powinien się zajmować typowy użytkownik komputera)… lub ufać, że Samsung będzie błyskawicznie na SW Update publikował aktualizacje Windows, w tym te krytyczne.

Superfish w komputerach Lenovo był odpowiedzialny za wyświetlanie spamu i potencjalnie nas narażał na niebezpieczeństwo. Samsung, bez chwalenia się tym faktem, uważa, że jest w stanie zapewnić lepszy poziom usługi aktualizacyjnej Windows od jego twórców. Ujmując sprawę dyplomatycznie: mamy duże wątpliwości co do jego kompetencji w tej kwestii i jesteśmy rozczarowani tym, że o tak fundamentalnie odmiennym podejściu do bezpieczeństwa naszych danych nie zostaliśmy poinformowani.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA