Oto nowości w Spotify, które mają zmienić nasze życie
Długo czekaliśmy na kolejny ruch Spotify w kontekście pojawienia się usługi Tidal i streamingu w wysokiej jakości oraz doniesień o rychłym debiucie Apple Music. Firma w swoich zapowiedziach sugerowała wprost, że wprowadzone przez nią nowości dosłownie “zmienią nasze życie”. Teraz wiemy już, o co chodziło.
Spotify jest jednym z wiodących serwisów streamingowych o ugruntowanej pozycji. Firma stała się symbolem muzycznej rewolucji, a chociaż konkurencja w postaci takich usług jak Deezer też radzi sobie nie najgorzej, to osoby krytykujące nowy sposób dystrybucji legalnej muzyki robią ze szwedzkiej firmy chłopca do bicia.
Prym wiedzie w tym teraz raper Jay-Z promujący swój własny serwis streamingowy o nazwie Tidal.
Sam jestem użytkownikiem Spotify od kilku lat, ale od dłuższego czasu kolejne ogłaszane przez firmę nowości nie potrafiły mnie porwać. Przyzwyczaiłem się do dostępu do muzyki w ramach abonamentu, a integracja z konsolą PlayStation czy możliwość wybrania własnej playlisty w samochodzie Ubera to tylko dodatki.
Czekam na debiut usługi Apple Music licząc na to, że będzie ona najlepiej zintegrowana z oprogramowaniem na moim komputerze, tablecie, telefonie i… zegarku. Nie przekreślam jednak Spotify i z ciekawością oglądałem prezentację kolejnych nowości nie wiedząc do końca, czego się spodziewać.
Ta najważniejsza nowość to Spotify Now.
Konferencja rozpoczęła się o godzinie 17:00, a przedstawiciele mediów z całego świata nieobecni na miejscu mogli obejrzeć stream. Dla użytkowników Spotify przygotowało relację - klimatyczną, nagrywaną z trybun z ręki - w serwisie Periscope. Konferencja rozpoczęła się od wystąpienia Daniela Eka, szefa Spotify.
Rzucił z początku trochę frazesów o tym, jak technologia się rozwija i zmienia się rynek muzyczny. Sam serwis się rozwija i odsłuchano w nim już… 25 miliardów godzin muzyki. Spotify chwali się też dużym udziałem w rynku streamingu, który w przeciwieństwie do pobierania muzyki i sprzedaży nośników fizycznych się rozwija.
Szef Spotify nieskromnie mówi o tym, że nigdy nie spodziewali się, że taka mała firma może “dokonać najważniejszej zmiany na rynku muzycznym”.
Odkrywanie muzyki odbywa się dziś nie w radiu, a w serwisach streamingowych, w tym Spotify. Firma ma ambicję stworzyć “najlepszy soundtrack dla Twojego życia”, obiecuje nowe typy treści i jeszcze lepszy sposób obcowania muzyką.
Daniel Ek oddał głos Rochelle King, która odpowiedzialna jest za doświadczenie użytkownika i design w Spotify, która zaczęła budować napięcie. Wzięła na scenie telefon do ręki i zaczęła z niego odtwarzać muzykę.
Pokazała jak wygląda... nowy ekran odkrywania muzyki w aplikacji.
Użytkownik od teraz ma nie wybierać konkretnych albumów, utworów, predefiniowanych składanek lub radia opartego o gatunek muzyczny lub podobnych do innego utworów. Teraz Spotify będzie dobierać najlepszą playlistę dla użytkownika w oparciu o szereg kryteriów, takich jak wykonywana właśnie aktywność, wiek, pora dnia.
Szczerze mówiąc, jak na razie jestem nieco zawiedziony. Na prezentacji pokazane zostały podcasty jako część aplikacji, co akurat jest ciekawym sposobem na powrót serwisu streamingowego do korzeni, czyli radia z wymieszanymi utworami i audycjami. Liczę na to, że to zostanie zaakcentowane w późniejszej części konferencji.
Okazuje się, że pojawią się w serwisie w ramach Spotify Originals ekskluzywne treści multimedialne.
Spotify do tej pory było zastępstwem dla odtwarzacza MP3. Twórcy serwisu mają jednak znacznie większe ambicje i chcą z niego zrobić centrum treści multimedialnych, w tym rozrywkowych od np. Comedy Central. Podczas konferencji zaproszono na scenę twórców materiałów komediowych, które będzie można zobaczyć w Spotify.
Ciekawi mnie, czy Skandynawowie mają teraz ambicję konkurować z tą częścią YouTube'a, która dostarcza użytkownikom tzw. lol-content. To bardzo ryzykowny pivot dla tego startupu, który może odstraszyć bardzo wielu użytkowników szukających prostego odtwarzacza muzycznego.
Daniel Ek wrócił na scenę i chwali się partnerami.
Trzeba przyznać, że Spotify podeszło kompleksowo do nowej usługi. Pojawiła się plansza, na której widać kto będzie tworzył treści dla skandynawskiego startupu.
Od teraz oprócz muzyki w ramach Spotify będzie można zobaczyć m.in. treści z TED-a, BBC i NBC. Poniżej znajduje się pełna lista partnerów.
Po prezentacji nowych treści zapowiedziano Spotify Running.
Gustav Söderström opowiadał o procesie odkrywania muzyki w Spotify. To jak się okazuje bardziej skomplikowane jak się wydaje. Spotify chce między innymi dostosować muzykę do tego... w jakim tempie aktualnie biega użytkownik.
Dla użytkowników zainteresowanych korzystaniem ze Spotify podczas treningu przygotowana została zupełnie nowa sekcja Running, gdzie będzie można odtworzyć taką inteligentną playlistę. To jak na razie najciekawsza nowość z dzisiejszej konferencji, która już od dziś będzie stopniowo wdrażana na całym świecie (w tym i w Polsce). Niestety na razie przeznaczona jest wyłącznie dla użytkowników smartfonów Apple, a posiadacze urządzeń innych producentów będą musieli poczekać kilka miesięcy.
Spotify działa na wielu frontach.
Oprócz treści wideo i podcastów ogłoszono partnerstwo z Tiesto, który przygotuje adaptacyjne playlisty dla biegaczy. Spotify zintegruje się też z Nike Plus i Runkeeperem. Firma współpracuje też z siecią kawiarni Starbucks.
Szkoda tylko, że teraz muzyka może zejść w serwisie streamingowym na dalszy plan. Ciekawi mnie też, czy i kiedy dodatkowe treści wideo trafią do Polski i na ile dodatkowy kontent w Spotify będzie zlokalizowany.
Jak na razie nowości przeznaczone są dla Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Szwecji.
--
Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.