REKLAMA

Znudzony setkami identycznych kadrów? Zmień regułę trójpodziału na złoty podział

Większość książek uczących teorii fotografii poświęca kilka rozdziałów kadrowaniu. Przeważnie poradniki skupiają się metodzie trójpodziału, która pozwala uniknąć fotograficznych banałów. Jednak po latach oglądania identycznie skomponowanych zdjęć, trójpodział również zaczyna trącić banałem. Alternatywą może być budowa kadru w oparciu o złoty podział.

Masz dość setek identycznych kadrów? A znasz złoty podział?
REKLAMA
REKLAMA

Metoda trójpodziału zakłada, że na zdjęcie nakłada się siatkę złożoną z dwóch linii pionowych i dwóch poziomych. Są one rozmieszczone tak, by dzieliły boki fotografii na trzy równe części. Miejsca przecięcia tych linii nazywane są mocnymi punktami. Taką siatkę można wyświetlić na ekranie chyba wszystkich aparatów, a nawet smartfonów. Główny element fotografii powinno umieszczać się dokładnie w mocnym punkcie, lub na którejś z linii. Pozwoli to uniknąć banałów przedstawiających meritum zdjęcia w samym centrum.

trojpodzial

Tyle tylko, że ta metoda kadrowania jest tak powszechnie stosowana, że staje się nudna.

W poszukiwaniu czegoś nowego można zwrócić się w kierunku złotego podziału. Jest on także nazywany podziałem harmonicznym, złotą proporcją, czy nawet boską proporcją. Jest on szeroko rozpowszechniony w malarstwie, a znany był już w czasach starożytnych.

Matematycznie złoty podział odcinka (np. boku zdjęcia) polega na tym, że stosunek długości całego odcinka do jego dłuższej części ma być taki sam, jak stosunek części dłuższej do krótszej (więcej o podziale przeczytasz na Wikipedii).

Być może nie brzmi to zachęcająco, dlatego łatwiej posłużyć się przykładem – zasadę złotego podziału wykorzystuje tzw. złota spirala. Występuje ona powszechnie w naturze. Proporcje złotej spirali są zachowane w wielu roślinach, w muszlach, czy nawet w kształcie całych galaktyk.

zlota proporcja 1
zlota proporcja 2

Podział oparty o te same reguły można zastosować także w fotografii. Wystarczy, że zamiast nudnego trójpodziału wykorzystamy siatkę zbudowaną na zasadzie złotego podziału. Z zasad geometrii wynika, że będzie można wpisać w nią złotą spiralę. Taka siatka będzie miała swoje mocne punkty (punkty przecięć linii) bliżej środka zdjęcia. Dzięki temu na fotografii mniej miejsca „marnuje” się na otoczenie głównego motywu. Taka delikatna zmiana potrafi sprawić, że kadr będzie całkiem inny i mniej banalny.

spirala

No dobrze, ale przecież nikt nie kadruje zdjęć z linijką i kalkulatorem. Poza tym, niewiele aparatów potrafi wyświetlić siatkę opartą na złotym podziale. Na szczęście programy do edycji zdjęć są na tyle mądre, że potrafią to zrobić. Taką funkcję ma m.in. Lightroom. Domyślnie program przy kadrowaniu wyświetla siatkę z trójpodziałem, ale kiedy w trybie kadrowania klikamy przycisk O, możemy się przełączać między innymi siatkami. Znajdziemy tam siatkę opartą o złoty podział, jak i samą złotą spiralę. Jeżeli chciałbyś spróbować kadrować w oparciu o spiralę, możesz ją obracać kombinacją przycisków Shift + O.

spirala 1
REKLAMA

Trzeba pamiętać, że życie to nie apteka. Nie zawsze wszystko w kadrze układa się tak, by tworzyć idealny podział ze złotą proporcją. Większość osób jednak pomaga swoim zdjęciom w postprocesie. Jeśli już kadrujemy zdjęcie podczas obróbki, warto pokusić się o niestandardową metodę złotego podziału. Może to wnieść do zdjęć całkowicie nowy, świeży powiew.

Na koniec mała uwaga – najwięksi mistrzowie fotografii nie dostosowywali się do żadnych zasad kompozycji. Oni je tworzyli. Wobec tego, może lepiej jest porzucić wszelkie poradniki i kadrować tak, jak jest wygodnie? W końcu zasady są po to, by je łamać. Można mieć takie podejście, ale ja jestem zdania, że żeby zacząć biegać, wcześniej trzeba nauczyć się chodzić.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA