AMD nie zrezygnuje z Mantle nawet po premierze DirectX 12. Znamy powody tej decyzji
Czy wspieranie Mantle jest nadal zasadne? Czy ta inwestycja ma sens nie tylko dla AMD, ale też dla całego segmentu? Pytania te trapią wszystkie osoby interesujące się rynkiem sprzętu, zwłaszcza sprzętu dla graczy. Co prawda nie da się na nie udzielić jednoznacznej odpowiedzi, jednak w rozmowie z portalem Semiaccurate jedna z najważniejszych osób w całym AMD, Richard Huddy, postanowił przedstawić punkt widzenia swojej firmy i pokazać, że AMD dokładnie wie, co robi.
Jedną z największych wad DirectXa jest praktycznie całkowity brak wstecznej kompatybilności.
Bardzo możliwe jest, że DirectX 12 nie będzie dostępny dla Windowsa 7 lub wydana zostanie jedynie jedna jego wersja. Będzie to znaczny problem dla większości graczy, którzy cenią starsze oprogramowanie Microsoftu i właśnie z niego korzystają. AMD nie widzi fizycznych przeszkód, dla których miałoby nie wspierać starszego oprogramowania i zamierza to robić. Dlatego gracze, którzy nie chcą przesiadać się na nowszy system operacyjny, powinni zainteresować się API twórców Radeonów.
AMD wspiera Mantle, gdyż pozwala ono pokazać, na co naprawdę stać Radeony.
Oprócz tego, technologia ta pozwala pchać rynek do przodu, czego dowodem jest trend obniżania narzutu sterownika karty graficznej na procesor. Dopóki AMD ze swoim Mantle nie pokazało, że jest to możliwe, kwestia to specjalnie nikogo nie interesowała. Z kolei po premierze pierwszej wersji Mantle za poprawianie tego elementu wzięła się Nvidia, Microsoft, Khronos oraz Apple.
Ostatnim powodem, dla którego AMD będzie rozwijać Mantle jest jego świetna wydajność.
Wszystko dlatego, że Mantle ma generować mniejszy narzut sterownika karty graficznej na procesor niż DirectX 12. Różnica wydajności będzie wynosić zaledwie do 10%, a w niektórych przypadkach DirectX 12 może okazać się lepszy od Mantle, jednak generalnie to API AMD będzie znacznie lepsze. Wynika to z faktu, że AMD tworzy nie tylko API, ale też stworzony z myślą o nim sprzęt i może lepiej kontrolować ekosystem swoich produktów.
Dziennikarze spytali AMD również o to, jakie jest prawdopodobieństwo tego, że Intel lub Nvidia zdecyduje się na wykorzystanie Mantle.
Jest to bardzo istotne pytanie, ponieważ finalna, otwarta wersja Mantle pojawi się już pod koniec tego roku. AMD niestety nie umie tego dokładnie przewidzieć, ale uważa że istnieje spora szansa na przyjęcie swojego standardu przez obu konkurentów. Może się to okazać dla nich opłacalne ze względu na brak konieczności zmiany architektury swoich sprzętów, gdyż Mantle może współpracować z każdym nowoczesnym układem graficznym wspierającym DirectX 11.
Warto przypomnieć też, że nie tak dawno zainteresowanie Mantle wyraził Intel, więc coś tu jest na rzeczy.
Choć póki co trudno mi wyobrazić sobie sytuację, w której nowe GeForce’y będą obsługiwać Mantle, to i tak uważam technologię AMD za bardzo cenną dla graczy i rynku. Coraz więcej twórców gier chce robić gry wykorzystujące Mantle. Według mnie interfejs AMD ma ogromne szanse na zaistnienie na rynku. Oczywiście nie mówimy od razu o jego przejęciu - w sytuacji, kiedy na rynku jest taki monopolista jak Microsoft ze swoim DirectXem, jest to bardzo trudne.
Zdecydowanie jednak AMD Mantle może zostać swoistą przeciwwagą dla DirectXa, a jego bastionem mogą zostać przede wszystkim różnego rodzaju gry strategiczne oraz strzelaniny, które w największym stopniu potrafią wykorzystać moc procesora, w której oszczędzaniu specjalizuje się Mantle. Przykładem takich tytułów wykorzystujących te API są chociażby nowy Alien i Cywilizacje. Gry, które wspierają Mantle, które pojawią się w tym miesiącu i których recenzje niebawem znajdziecie na łamach Spider’s Web.