Sprawdziliśmy jak się pracuje w Huawei w Chinach - relacja Spider's Web
Choć Huawei kojarzy nam się główne ze smartfonami i routerami, to są one ledwie wierzchołkiem góry lodowej w działalności firmy. Wizyta w chińskiej siedzibie głównej Huawei pokazała mi na co jest kładziony największy nacisk.
Kampus wielkości miasta
Firma Huawei ma na całym świecie 16 kwater głównych, ale największa z nich mieści się w chińskim mieście Shenzhen, leżącym pod samym Hong Kongiem. Kampus firmy ma wręcz nieprawdopodobne rozmiary. Składa się na niego 11 całych dzielnic oznaczonych literami od A do K. Dzielnice składają się z mniejszych obszarów oznaczonych jako A1, A2, itd. W każdej takiej części znajduje się od kilku do nawet kilkunastu budynków, a wiec cały kampus ma rozmiary niewielkiego miasta.
Poza największym budynkiem siedziby głównej firmy znajdują się tu także centra badań i rozwoju, a także laboratoria, w których testuje się urządzenia podczas scenariuszy zakładających rożne nietypowe zdarzenia. Jest tu także ogromne centrum szkoleniowe, w którym mieli zajęcia polscy studenci w ramach programu „Telecom seeds for the future”.
Na terenie kampusu są również hotele i ośrodki, gdzie mogą mieszkać pracownicy ze swoimi rodzinami. Są tu także kluby dla pracowników, restauracje i stołówki, boiska do gier zespołowych, otwarty basen, a nawet szpital. Całość jest ulokowana pośród zielonych parków z wymyślnymi stawami i oczkami wodnymi. Terenów zielonych jest dużo, a niektóre budynki mają swoje wewnętrzne ogrody.
Całość wygląda imponująco i myślę, ze takiego kampusu nie powstydziłyby się wielkie amerykańskie firmy pokroju Google lub Apple.
Smartfony? Owszem, ale nie na pierwszym miejscu
Wizytę rozpoczęliśmy od zwiedzenia dwóch pięter pokazowych, gdzie na ciekawych ekspozycjach były zaprezentowane obecne i nadchodzące rozwiązania firmy Huawei.
Huawei większości z nas kojarzy się ze smartfonami, jednak struktura przychodów firmy zdradza, że urządzenia mobilne to zaledwie wycinek działalności firmy. Obecnie 70 proc. przychodów stanowi biznes ICT, związany głownie z zapewnianiem infrastruktury dla operatorów sieci komórkowych. W tej branży Huawei jest obecnie liderem nie tylko w Chinach, ale też na globalnym rynku.
Sprzedaż urządzeń dla konsumentów (w tym smartfonów) generuje 24 proc. przychodu. Ostatnie 6 proc. stanowią rozwiązania dla biznesu, które brzmią niezwykle ciekawie. Jest to m.in. obsługa wideokonferencji, dostarczanie rozwiązań do łączności na dużych wydarzeniach (np. na meczach piłkarskich), czy budowanie infrastruktury dla inteligentnych domów. Dwie ostatnie gałęzie (rozwiązania dla biznesu i urządzenia dla konsumentów) rozwijają się obecnie znacznie szybciej, niż biznes ICT.
Na przygotowanych ekspozycjach mogłem zobaczyć prototypy stacji nadawczych dla sieci 5G, oraz miniaturowe przekaźniki i wzmacniacze sygnału, które zapewniają łączność z siecią komórkową np. w chińskich tunelach metra.
Największe wrażenie zrobiły na mnie technologie związane z inteligentnym domem i obsługą imprez masowych. Huawei ma gotową technologię, dzięki której każdy widz na 80-tysięcznym stadionie będzie mógł swobodnie korzystać z internetu, a przy tym intensyfikować odbiór wydarzenia poprzez smartfony i tablety. Urządzenia mobilne mogą wyświetlać na bieżąco zbliżenia z rożnych kamer, lub np. powtórki goli lub fauli. Wszystko to w trakcie trwania meczu, działające płynnie na 80 tys. urządzeń na stadionie.
Imponująco wygląda także ściana patentów, choć nie jest to całe portfolio patentowe firmy.
Infrastruktura dla inteligentnych domów jest nie mniej ciekawa. W siedzibie firmy zobaczyliśmy symulacje działania sieci w inteligentnym domu, gdzie smartfon steruje oświetleniem, klimatyzacją, urządzeniami AGD i RTV, a nawet zamkami w drzwiach. Dodatkowo poznaliśmy kilka pomysłów na nowe środki interakcji z telewidzem. Huawei proponuje rozwiązanie, w którym podczas oglądania filmu można zrobić stopklatkę, a następnie za pomocą jednego kliknięcia pobrać informacje o aktorach, czy lokacjach z filmu. Jeżeli zobaczymy ciekawy sprzęt lub ubranie, możliwe będzie jego kupno jednym przyciskiem. Tego typu rozwiązania są już gotowe do implementacji. Daje to zupełnie nowe możliwości reklamy typu product placement.
Wszystkie te rozwiązania były zaprezentowane na dwóch ogromnych piętrach budynku głównego, natomiast ekspozycja poświęcona urządzeniom mobilnym była skupiona na małym obszarze wielkości większego salonu. To najlepiej pokazuje obecne priorytety firmy.
Centrum szkoleniowe
Kiedy dotarliśmy do centrum szkoleniowego, studenci odbywali właśnie swoje pierwsze zajęcia w ramach programu „Telecom seeds for the future”. Przez cały tydzień bedą oni mieli wykłady i szkolenia związane z branżą ICT. Studenci przyjechali do Shenzhen po tygodniowym pobycie w Pekinie, gdzie poznawali chińską kulturę.
Po pierwszym dniu zajęć byłem szczerze zaskoczony postawą studentów. Wszyscy aktywnie brali udział w wykładach, dyskutowali z prowadzącymi, a dyskusje nie ustawiały nawet podczas przerw. Pierwsze wrażenia studentów są bardzo pozytywne. Zajęcia były dobrze zorganizowane i ciekawie prowadzone, a każdy z uczestników otrzymał zestaw materiałów i pomocy naukowych. Ciekaw jestem ich wrażeń po całym tygodniu wykładów - na pewno przeczytacie o nich na Spider's Web. Tego typu szkolenia są dla studentów ogromną szansą poznania najnowszych rozwiązań i technologii, co może zaprocentować na rynku pracy.
Jestem cały czas w kontakcie ze studentami, a niedługo możecie się spodziewać tekstu podsumowującego całą akcję „Telecom seeds for the future”, w którym przeczytacie także plany dotyczące rozwoju firmy oraz krótki wywiad z jednym z wiceprezesów Huawei.