REKLAMA

Symantec: Antywirus odchodzi na emeryturę. Pora na ochronę nowej generacji

Symantec, pionier na rynku bezpieczeństwa komputerowego, mówi, że czas obecnie znanych antywirusów dobiegł końca. Po ćwierćwieczu istnienia antywirusów firma ta stwierdziła, że nadszedł czas na absolutną zmianę strategii walki z cyberprzestępcami.

06.05.2014 17.08
Symantec: Antywirus odchodzi na emeryturę. Pora na ochronę nowej generacji
REKLAMA

Stwierdzeniem takim podzielił się Brian Dye, wiceprezes Symanteca do spraw bezpieczeństwa informacji. Jego zdaniem dzieje się tak, ponieważ włamywacze tak bardzo przyzwyczaili się do klasycznych antywirusów, że obchodzą ich zabezpieczenia bez najmniejszych problemów.

REKLAMA

Według niego dzisiejsze antywirusy są sobie w stanie poradzić jedynie z 45% cyberataków. Oznacza to, że praktycznie nie mamy ochrony, a większość ataków się udaje.

Zauważył to nie tylko Symantec, ale również firma Juniper Networks, która wymyśliła dosyć ciekawy sposób na walkę z cyberprzestępcami. Otóż chce ona wpuścić nieproszonych gości do środka komputera, dać im to, czego chcą i poczekać, aż sobie pójdą. Brzmi jak szalony pomysł? Nie do końca. Jak powszechnie wiadomo, crackerzy w przeważającej liczbie przypadków starają się pozyskać z naszego komputera numery kart płatniczych, ich dane uwierzytelniające oraz nasze hasła do licznych serwisów internetowych. Dlatego Juniper zamierza umieścić takie sfałszowane dane w swojej zaporze ogniowej, by zmylić crackera i jak najszybciej się go pozbyć.

Hacker typing on a laptop with binary code in background

Z kolei FireEye stworzyła technikę umożliwiającą skanowanie sieci w poszukiwaniu szkodliwego kodu i rozpoznawaniu go. Jeśli rozwiązanie takie zostałoby wprowadzone na szeroką skalę, stałoby się pierwszą linią obrony przeciwko działaniom cyberprzestępców. Podobne rozwiązanie chce w swoich produktach wprowadzić właśnie Symantec.

Następne antywirusy tej firmy mają być bardziej inteligentne i rozpoznawać nie tylko, kiedy komputer został zaatakowany, ale też w jaki sposób do tego doszło. Krótko mówiąc, ma się stać bardziej podejrzliwy.

Rozwiązanie to pozwoli wykrywać też wirusy, które do tej pory nie były znane. Antywirus sam nauczy się, jak działają wirusy i będzie starał się je przechwytywać. Choć nie zostało to nigdzie powiedziane, podejrzewam, że wyniki swojej pracy będzie wysyłać do serwerów, by oprogramowanie na innych komputerach nie musiało ponownie wykonywać tej samej pracy i marnować mocy obliczeniowej komputera.

podsłuch

Dodatkowo nowy antywirus Symenteca ma chronić nie tylko nasz komputer, ale też skanować strony internetowe, z których korzystamy. Przykładowo, jeśli na Facebooku znajdzie się niebezpieczny link wyłudzający nasze dane lub automatycznie lubiący za na strony , antywirus poinformuje nas o tym, żeby w niego nie klikać. Inne, już bardziej zwykłe możliwości nowoczesnych antywirusów to zarządzanie hasłami oraz blokownie spamu.

Choć myślenie Symanteca może wydawać się bardzo nowatorskie, to już niebawem oprogramowanie opisane tutaj będzie standardem.

Świadczy o tym chociażby to, że International Business Machine Corp. niebawem chce zaprezentować podobny typ antywirusa. Nad takim oprogramowaniem pracuje też należący do Intela McAfee.

REKLAMA

Według niego takie nowoczesne antywirusy zobaczymy za dwa lub trzy lata. Przez ten czas zostaniemy bez ochrony, a potem... niewiele się zmieni. Dobrze wiemy, że choć Symantec obiecuje nam bezpieczeństwo, to cyberprzestępcy są w stanie w końcu złamać każde zabezpieczenie. Jest to wyłącznie kwestia czasu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA