Jakie korzyści daje AMD Mantle? Różnica w działaniu jest kolosalna - sprawdziliśmy to na przykładzie Thief
O AMD Mantle i płynących z niego korzyściach pisaliśmy nie raz i nie dwa. Jak do tej pory obsługa tego API trafiła tylko do gry Battlefield 4, ale wykorzystaniem go jest zainteresowana coraz większa liczba studiów tworzących gry. Pokazuje to chociażby przykład gry Thief, która właśnie doczekała się poprawki dodającej obsługę Mantle.
Czym jest Mantle?
Dłuższy artykuł na temat Mantle dodaliśmy już na łamach Spider’s Web i serdecznie zachęcam do przeczytania go. Osobom, które nie są tak złaknione wiedzy powinna wystarczyć informacja, że jest to konkurencyjny dla DirectXa i OpenGL interfejs stworzony przez AMD. Jest on szczególnie dostosowany do kart graficznych opartych o architekturę Graphic Core Next, czyli większości modeli z serii HD 7000, R5, R7 oraz R9. Wbrew pozorom nie zwiększa on wydajności karty graficznej, a procesora. Dzieje się tak, ponieważ Mantle to interfejs niskopoziomowy, stworzony o konkretnej architekturze, zapewniający lepszą komunikację procesora i karty graficznej. O ile przy użyciu bardziej uniwersalnych interfejsów porozumiewanie się karty graficznej i procesora zużywa dużą część mocy tego ostatniego, to w przypadku Mantle tak nie jest.
Mantle dodaje skrzydeł słabym procesorom
Oznacza to, że na Mantle zyskają posiadacze słabszy procesorów, ale nie wszystkich. Dzieje się tak, ponieważ procesory wyprodukowane przez Intela mają małą liczbę mocnych rdzeni, zaś AMD poszło w stronę wielowątkowości i wyprodukowało procesory wyposażone w większą liczbę mniej wydajnych rdzeni. Z tego powodu jak na razie do grania lepiej przystosowane są jednostki Intela. Niebawem jednak może się to zmienić, bo w konsolach do gier nowej generacji zastosowano procesory i karty graficzne AMD, a duża część gier może być tworzona właśnie przy użyciu interfejsu Mantle. Wówczas procesory AMD pokażą skrzydła i może okazać się, że gracze będą kupować te jednostki równie chętnie jak układy Intela.
Jak duży wzrost wydajności daje Mantle?
Jak już wspominałem, zależy to od rodzaju posiadanego procesora. Im słabszy on jest, tym wzrost będzie większy. Dodatkowo nieco większy wzrost mogą zaobserwować posiadacze procesorów AMD. Mimo że AMD podkreśla, że Mantle działa tylko z kartami graficznymi Graphic Core Next, to bezpośrednio nie zwiększa ich wydajności. Po prostu odciąża procesor pozwalając kartom graficznym rozwinąć skrzydła.
Jako że nie jesteśmy redakcją wyposażoną w dziesiątki różnych podzespołów, wyniki testu sprawdziliśmy tylko na kilku konfiguracjach. Tak jak podejrzewaliśmy, w przypadku naszego standardowego komputera wyposażonego w bardzo wydajny procesor Intel Core i7-3960X, wzrost szybkości był niezauważalny niezależnie od użytej karty graficznej.
Z tego powodu postanowiliśmy skorzystać z procesora AMD FX-8350 oraz karty graficznej Asus Radeon R9 290X. O ile w trybie DirectX Radeon R9 290X był gorszy od używanego przez nas na co dzień GeForce’a GTX 780, to po skorzystaniu z Mantle okazał się od niego znacznie szybszy. Co więcej, wzrost był zauważalny gołym okiem. Stało się tak z dwóch powodów.
Pierwszym, mniej znaczącym z nich, był fakt, że średnia liczba klatek na sekundę wzrosła o blisko 30%. Jednak kluczowa jest minimalna liczba klatek na sekundę, która w pełni definiuje płynność grafiki. Ten parametr wzrósł z 31 klatek na sekundę do 55 klatek, czyli o 77%. Gdyby pokusić się o lepsze podkręcenie grafiki można by spróbować dojść do pułapu minimalnych 60 klatek na sekundę, co zapewni perfekcyjną płynność przez cały czas rozgrywki. Jednak nawet bez tego płynność będzie dla większości graczy wystarczająca.
AMD polepsza też dźwięk
W mojej opinii równie dużą innowacją jest wprowadzenie obsługi AMD True Audio, czyli polepszonego dźwięku przestrzennego. Wcześniej miałem z niego korzystać w połączeniu z Oculusem Rift i rozwiązanie to sprawdziło się wręcz zachwycająco. Pytanie tylko, czy w połączeniu z Thiefem będzie takie samo?
Zanim to sprawdzimy, do tej beczki miodu dodam łyżkę dziegciu. Nie wszyscy posiadacze kart opartych na architekturze Graphic Core Next będą mogli skorzystać z tej funkcji. Do wykorzystania tych możliwości jest konieczne posiadanie karty z wbudowanym procesorem dźwięku. W ofercie AMD są tylko cztery takie modele, czyli: R9 290X, R9 290, R7 260X oraz HD 7790. Jeśli ich nie posiadacie, będziecie musieli obejść się smakiem. Jest to zdecydowanie największa wada rozwiązania AMD.
Muszę przyznać, że początkowo nie byłem zachwycony z AMD True Audio. Było to spowodowane tym, że korzystam z bardzo dobrych słuchawek CM Storm i karty dźwiękowej Asus Xonar D2. Na takim zestawie różnice w dźwięku były wyczuwalne, ale subtelne. Zwiększyła się przede wszystkim głębia i wyczuwalność niektórych dźwięków, takich jak plusk wody lub krok strażników. Byłem przekonany, że dla graczy z naprawdę dobrym sprzętem różnice będą najbardziej odczuwalne dopiero, gdy wyjdzie wersja Thiefa współpracująca z Oculusem Rift lub innymi okularami wirtualnej rzeczywistości.
Jednak szybko przekonałem się, że jest o wiele łatwiejsze rozwiązanie, by poczuć różnice. Dowiedziałem się, że True Audio pokazuje pazury przede wszystkim na tanim sprzęcie i postanowiłem to sprawdzić. Odpiąłem kartę dźwiękową, dobre słuchawki wrzuciłem do szuflady i do zintegrowanej karty dźwiękowej podpiąłem kosztujące około 100 zł pchełki CM Storm Pitch. Rezultat? Różnica była o wiele większa niż wcześniej.
Warto czy nie?
Wielu graczy może być zdenerwowanych na AMD, że jeśli posiadają mocne komputery i dobre słuchawki, nie odczują różnicy między Mantle, a DirectXem. Jednak… w jaki sposób AMD miałoby to zrobić i jaki miałoby w tym interes. Posiadacze mocnych komputerów już się cieszą płynną grafiką, zaś użytkownicy dobrych słuchawek i kart dźwiękowych już mają dobry dźwięk przestrzenny.
AMD stara się sprawić, by z lepszej grafiki i dźwięku mogli cieszyć się nie tylko posiadacze najlepszych komputerów, ale też osoby mające, co tu dużo mówić, kiepskie maszyny. I to się chwali, choć pewien niesmak pozostawia fakt, że z AMD True Audio można skorzystać na naprawdę niewielkiej liczbie komputerów. Jednak rozumiem to, ponieważ wynika to z ograniczenia sprzętowego.
I czy warto inwestować w sprzęt (przede wszystkim karty graficzne) AMD ze względu na Mantle? Moim zdaniem jak najbardziej tak. Robiąc to nic się nie traci, a już niebawem poza Battlefieldem 4 i Thiefem wiele innych gier będzie korzystać z tego interfejsu. W listopadzie potwierdziło to Electronic Arts, a wczoraj do studiów używających Mantle dołączył Crytek, twórca serii Crysis.