Gra planszowa sprzed 13 lat pokazuje, jak zmienia się Internet
W 2000 r. Hasbro wydało edycję .com nieśmiertelnej gry planszowej Monopoly. Gra pojawiła się w sklepach na Gwiazdkę, dosłownie na moment przed pęknięciem tzw. bańki dotcom. Rzut oka na planszę z najważniejszymi markami internetowymi w 2000 r. daje obraz tego, jak zmienił się Internet przez ostatnie 13 lat, a także podpowiedź na temat tego, jak może wyglądać za kolejne 13 lat.
W latach 1995 - 2000, w historii internetu miał miejsce okres, który na wskroś przypomina to, co aktualnie dzieje się na rynku serwisów internetowych. Wtedy też spółki internetowe wyceniano z tzw. "czapy" - nie musiały pokazywać zysków, nie musiały nawet mieć planu na zarabianie, ponieważ wystarczyło, że były odwiedzane przez coraz większą liczbę użytkowników Internetu, a ich kurs giełdowy wystrzeliwał niczym z procy.
Patrząc na to, co dzieje się dziś np. z kursem giełdowym Twittera, który ani nie zarabia, ani nie przedstawił sensownego planu na porządną komercjalizację swojej działalności, trudno nie doszukiwać się podobieństw z okresem sprzed 13 - 15 lat. To musi się kiedyś skończyć, bo takich spółek jak Twitter wycenianych kompletnie nieproporcjonalnie do reprezentowanego potencjału biznesowego jest dziś znacznie więcej.
Pewnie więc wkrótce będzie podobnie jak na koniec 2000 r. Duża liczba największych serwisów internetowych po prostu padnie, gdy w momencie giełdowej paniki drobni inwestorzy będą wyprzedawać ich walory, co spowoduje drastyczne obniżenie cen.
Spójrzmy na planszę Monopoly, the .com Edition z 2000 r., która przedstawiała najbardziej gorące marki ówczesnych serwisów internetowych. Lista przedstawiona jest wg wycen Monopoly - od najniżej do najwyżej wycenianej marki.
Sportsline.com
FoxSports.com
Yahoo GeoCities
ShockWave.com
Games.com
Eonline
Priceline.com
Expedia.com
eBay
Weather.com
About.com
CNET.com
Etrade.com
Monster.com
MarketWatch.com
AskJeeves.com
AltaVista
Lycos
ExciteHome
Yahoo
Tylko 2 z tych marek wciąż są wielkie: Yahoo oraz eBay, jednak nie odgrywają już tak znaczących ról jak 13 lat temu. Yahoo z Marissą Mayer jest dziś w trakcie gruntownej zmiany profilu działalności, a eBay stracił miano najgorętszego podmiotu e-commerce na rzecz Amazonu.
Reszty marek albo nie ma w ogóle, albo mają dziś marginalne znaczenie. Zapewne podobnie będzie z dzisiejszymi hitami internetu społecznościowego, gdy w 2026 r., gdy spojrzymy wstecz na to, co działo się na koniec 2013 r.