REKLAMA

Apple rządzi światem, nie tylko technologicznym

Od 14 lat firma Interbrand przygotowuje raport na temat najbardziej wartościowych marek na świecie. Od samego początku, czyli od 2000 roku na czele zestawienia znajdowała się Coca-Cola. W tym roku po raz pierwszy została zdetronizowana i to przez dwie marki technologiczne.

30.09.2013 12.21
Internet Rzeczy
REKLAMA

Pomimo tego, że Coca-Cola zanotowała 2-procentowy wzrost swojej wartości, co przy kwocie prawie 80 miliardów dol. jest sumą dość sporą, to po raz pierwszy spadła z najwyższego miejsca na podium.

REKLAMA

W tym momencie najbardziej wartościową marką na świecie jest… Apple. Jest ona wyceniania aż na 98,3 miliardy dol., co stanowi kolosalny, 28-procentowy wzrost względem roku ubiegłego. Drugie miejsce, a jakżeby inaczej, zajmuje Google. Marka internetowego giganta jest wart w tym momencie wart 93,3 miliardy dol.. To o 34 procent lepiej niż jeszcze 12 miesięcy temu!

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że aż 6 firm w pierwszej dziesiątce, to korporacje technologiczne. Są to Apple, Google, IBM (4 msc., chociaż w zestawieniu jest uznawany za firmę dostarczającą rozwiązania dla biznesu), Microsoft (5 msc.), Samsung (8 msc.) oraz Intel (9 msc). Oprócz tego w czołówce znajdziemy też General Electric (6 msc.), czyli firmę, która tworzy między innymi tworzywa sztuczne dla specjalistycznego sprzętu medycznego, a także Toyotę (10 msc.). Wszyscy wiemy, jak wiele technologii znajduje się w dzisiejszych samochodach.

Powiedzmy sobie to wprost – firmy technologiczne rządzą tym światem i nie sądzę, aby miało to się wkrótce zmienić.

Jestem wręcz zdania, że ich przewaga będzie się powiększać, a z czasem kolejne z nich będą wyprzedzać Coca-Colę.

A jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę fakt, że nawet Coca-Cola McDonald’s i praktycznie wszystkie firmy z tego zestawienia szeroko wykorzystują nowe technologie, to szybko zdamy sobie z tego sprawę, kto trzęsie tym światem.

Jednak żeby być sprawiedliwym, nie wystarczy być firmą technologiczną, żeby odnosić sukcesy i zwiększać swoją wartość. Dobrymi przykładami są jeszcze niedawni liderzy rynku telefonów komórkowych. BlackBerry jeszcze dwa lata temu było na 56 miejscu na świecie, dzisiaj w ogóle nie mieści się w pierwszej setce. Z kolei Nokia zanotowała największy spadek aż z 19 na 57 miejsce. Wartość fińskiej, a już niedługo części amerykańskiej firmy to jedyne 7,7 miliardów dol.. To pokazuje, że Microsoft zapłacił dokładnie tyle, ile powinien.

Tak, jak pisałem w moim artykule o programowaniu – nowe technologie są obecne w każdym momencie naszego życia. Wszędzie jest jakiś kod, jakiś program i jakieś urządzenie elektroniczne. Gdyby w momencie pisania tego tekstu miał wymieniać całą elektronikę, która znajduje się na moim biurku, to pewnie niewielu z Was doczytałaby tę listę do końca. Byłaby dość długa.

ziemia-w-rekach-technologii

Z jednej strony rosnąca wartość firm technologicznych jest logicznym następstwem ich szerokiej obecności w naszym życiu i dużego wpływu na każdą minutę naszego jestestwa. Druga strona medalu jest taka, że owy wpływ jest nieco przerażający. Co, gdyby nagle na całym świecie zabrakło prądu (niczym w serialu Revolution) albo nagle przestał działać Internet? Nawet gdyby przyjąć ten delikatniejszy, drugi scenariusz, w którym nie ma globalnej sieci, to ilu z nas straciłoby pracę? Wszystkie smartfony praktycznie straciłyby swoją wartość. Nasze relacje ze znajomymi pewnie początkowo trochę by odżyły, ale z czasem lista koleżanek i kolegów zmniejszyłaby się drastycznie. Poszukiwanie pracy stałoby się dużo trudniejsze. Kupowanie i porównywanie cen wymagałoby ogromu czasu i zacięcia i w konsekwencji stałoby się nieopłacalne. Przez to sprzedawcy mogliby sprzedawać wszystko nieco drożej. Może jedynie tradycyjne media ucieszyłyby się z takiego obrotu spraw, chociaż zniknęłoby ogromne źródło informacji, również dla nich.

REKLAMA

I jakoś trudno nie przypomnieć sobie wielu filmów sci-fi, w których w przyszłości świat nie jest podzielony na kraje, ale na tereny wpływów wielkich korporacji… technologicznych. O naszym życiu nie decydowałby demokratycznie wybierany rząd, ale prezesi najbogatszych firm, którzy mogliby sobie pozwolić na wszystko. Strasznie smutna to wizja.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA