3D jeszcze nie zginęło. Technologia powraca i już za rok znów może być hitem
Zachwyt nad 3D w telewizorach był krótkotrwałym zrywem. W pewnym momencie większość z nas uległa chwilowej modzie, by wreszcie dojść do wniosku, że okulary w domu się nie sprawdzają. 3D jakie znamy umiera. Może się jednak odrodzić jeszcze w tym roku.
Jakie są objawy śmierci 3D? To między innymi rezygnacja producentów z okularów aktywnych, oferujących lepszą jakość obrazu, na rzecz tanich okularów pasywnych. A także rezygnacja nadawców telewizyjnych z rozwoju stacji 3D. W trójwymiarze od początku było mało treści, a teraz będzie ich jeszcze mniej. Z nadawania i produkcji wycofują się BBC i ESPN. W Polsce z dwóch kanałów 3D, nadających co prawda rzadko, ale jednak nadających, pozostał krótki blok nadawany od czasu do czasu.
Przede wszystkim to jednak okulary są tym, co hamowało rozwój 3D w domowym zaciszu. Kino, choć jest rozrywką, na którą wybieramy się z rodziną i znajomymi, to jednak bardzo osobistą. W domu znacznie częściej podczas seansu podejmujemy konwersacje z bliskimi. Generalnie przez większość czasu traktujemy telewizję jako tło. Okulary przeszkadzają, dodatkowo - w początkowej fazie - były drogie. Na co komu telewizor 3D z dwoma parami okularów? A dokupienie przynajmniej dwóch kolejnych wiązało się z wydatkiem 600 złotych. Do tego jeszcze nowy odtwarzacz Blu-ray oraz filmy kosztujące 119 złotych. Na zachodzie nie było inaczej. A w dodatku efekty 3D sprawdzają się dobrze dopiero przy dużych przekątnych.
Klęska 3D wydaje się być oczywista. Technologia będzie wciąż utrzymywana i filmy wciąż będą się pojawiać. Jednak nie jest to coś, co wzbudza zainteresowanie, coś co napędza sprzedaż TV. Wszystko to może się jednak zmienić jeszcze w tym roku, a szał na 3D wybuchnąć ponownie w przyszłym. I to nie za sprawą nowego Avatara, a technologii Ultra D.
Firma Stram TV opracowała technologię wykorzystującą min. rozdzielczość 4K. Dzięki Ultra D możliwe będzie oglądanie 3D bez okularów. Projekt ten był demonstrowany w styczniu na CES, jednak od tego czasu doczekał się znacznej ilości usprawnień. Według osób, które widziały najnowsze Ultra D, to rzeczywiście działa nieźle. Okazuje się, że na wdrożenie nie trzeba będzie wcale długo czekać. Pierwsze telewizory od Hisense mają pojawić się pod koniec tego roku. Dla przypomnienia Hisense jest nowym chińskim partnerem firmy Loewe.
Czy Ultra D będzie rewolucją? To się okaże już wkrótce. Na razie 3D bez okularów jest porażką większą niż 3D z okularami. Testowana przez nas Toshiba ZL2 dawała nawet niezły efekt, ale miała problemy, gdy przed telewizorem siedziała więcej niż jedna osoba, obraz trójwymiarowy nie był idealny, a po 30 minutach zaczynała boleć głowa. Ultra D opracowywany przez Stream TV nie jest jedynym nowym standardem 3D. Firma Dolby (ta znana głównie z dźwięku) wspólnie z Philipsem pracuje nad Dolby 3D. Ta technologia także nie ma wymagać okularów. Miejmy nadzieje, że uświadczymy coś więcej niż demo na targach IFA.
Reanimacja 3D odbywa się chyba trochę za wcześnie. Rynek raczej dość nieufnie podejdzie do tej technologii. Zwłaszcza, że dobry obraz nawet nie w 4K a Full HD z prawdziwą głębią zapewnia niezłe efekty. Jednak 3D bez okularów i hologramy to to, o czym marzyliśmy od lat i co z pewnością będzie przyszłością. Pytanie jak bardzo odległą.