12 godzin czasu pracy na baterii, czyli nowe MacBooki Air
Na konferencji WWDC pokazana została nowa linia komputerów MacBook Air. Już poprzednia generacja była bardzo udana. Obecna zawstydza konkurencję zwłaszcza pod jednym względem: czasu pracy na akumulatorze. Apple obiecuje równe 12 godzin w trzynastocalowej wersji.
MacBooki Air to przenośne komputery, które stawiają bardziej na mobilność, niż osiągi. To sprzęt o innym przeznaczeniu, niż “duże” MacBooki. Ważą mało, mają kompaktowe wymiary ich obudowa jest przy tym bardzo cienka. Apple jednak nie idzie przy tym na łatwiznę i nie zmniejsza pojemności akumulatora. Dzięki optymalizacji i nowej architekturze czas pracy został nawet wydłużony względem poprzedniej generacji.
12 godzin pracy, w tym 10 godzin odtwarzania filmów
Ponieważ MacBook Air to jest w założeniu sprzęt mobilny, Apple postawiło na czas pracy na akumulatorze. Nie ma tutaj kompromisów i komputer ma wytrzymać cały dzień pracy poza domem. W wersji trzynastocalowej wedle producenta możemy korzystać z komputera 12 godzin, podczas gdy jedenastocalowa wersja poradzi sobie bez doładowania przez 9 godzin. Oczywiście w rzeczywistości czas może być nieco krótszy, ale i tak robi wrażenie.
To spora zmiana. W poprzedniej wersji było to odpowiednio zapowiadane przez producenta 7 i 5 godzin. Widać tutaj, że Apple zawstydza inne Ultrabooki. Ich poprzednia generacja miała według wymagań Intela pracować przynajmniej pięć godzin, a nowe urządzenia z układem Haswell - 9 godzin. Trzynastocalowy MacBook Air przebija ten parametr o kilka godzin. Ciekawe, czy producenci komputerów z Windowsem podejmą rękawicę i nie tylko spełnią, ale też przekroczą wymagania Intela? Mam nadzieję, że tak.
Specyfikacja i ekran
Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, to nie ma tutaj dużego zaskoczenia. Apple postanowił wprowadzić już teraz najnowszą generację układów Intela o nazwie Haswell. O nowych procesorach pisał już Dawid, wyjaśniając czym różnią się od produkowanych do tej pory. Nie wiadomo jakie konkretnie modele zostaną użyte, ale wiemy już, że będą to niskonapięciowe Core i5 i i7. Dzięki nim MacBook Air ma nie tylko dłużej pracować na akumulatorze, ale też zapewnić użytkownikowi więcej mocy obliczeniowej, w tym 40% szybsze przetwarzanie grafiki (przy użyciu Intel HD 5000). Mają być użyte także szybsze dyski, a także moduł Wi-Fi w standardzie 802.11ac.
Wiele osób miało nadzieję, że nowe MacBooki będą posiadały dotykowe ekrany. Ale OS X jest przystosowany do obsługi myszą i klawiaturą i nie ma tak jak Windows specjalnego interfejsu Metro. Firma Tima Cooka wyraźnie prowadzi linię między dotykiem - iSprzęty - i klasycznym interfejsem - Maki. Nie dziwi też brak Retiny. Wyświetlacze o ogromnych rozdzielczościach potrzebują więcej zasobów i prądu. Ich miejsce jest na razie w większych MacBookach.
Wersje, ceny i dostępność
Nowe MacBooki Air to bardzo dobry rozwój linii. Te mobilne komputery o rozsądnej mocy i co ważne, rozsądnej (jak na Apple) cenie, trafiają do sprzedaży już teraz. To nie są kiepskie netbooki, tylko pełnoprawne laptopy, a najtańszy można kupić już za 999 dolarów. Podobnie jak w przypadku poprzedniej generacji dostępne są cztery wersje tego komputera, różniące się rozmiarem oraz pojemnością dysku SSD: 11,6 i 13,3 cala oraz 128 i 256 GB. Każda z nich będzie pewnie w kilku różnych konfiguracjach, różniących się np. szybkością procesora czy ilością pamięci.
Szkoda tylko, że nadal nie ma ani jednej wersji z modemem 3G.