Nokia Lumia 925 – oto co potrafi aparat foto w nowym flagowcu Finów
Nowa Nokia Lumia 925 to przede wszystkim nowy aparat zastosowany w smartfonie. Dobrą matrycę i obiektyw wspiera technologia PureView, co gwarantuje ponadprzeciętną w tym segmencie jakość zdjęć. Czym jeszcze wyróżnia się nowy aparat?
Hardware
Aparat jest rozwinięciem pomysłu z Lumii 920. Nowy smartfon wyposażony jest w matrycę światłoczułą o rozdzielczości 8,7 megapiksela. Zakres czułości ISO matrycy to 100 – 1600. Wielkość sensora to 1/3”. Jest to standardowy rozmiar matrycy większości flagowych smartfonów – taki sam występuje w iPhonie 5, HTC One, jak i Samsung Galaxy S4. Przypomnijmy, że w świecie lustrzanek większa fizycznie (powierzchniowo) matryca oznacza najczęściej znaczną poprawę jakości zdjęć.
Przykłady ze świata fotografii mobilnej pokazują, że w skali smartfonów bardziej niż fizyczna wielkość liczy się oprogramowanie matrycy. Efekty ze zbliżonych matryc potrafią być zaskakująco różne. Niemniej jednak szkoda, że Nokia nie zdecydowała się zastosować matrycy z rewelacyjnego modelu 808 PureView (1/1.2”), która ma ok. czterokrotnie większą powierzchnię. Cieszy natomiast brak niezdrowej pogoni za megapikselami – 8,7 milionów pikseli zdaje się być nieprzesadzoną wartością.
Obiektyw to konstrukcja szanowanej niemieckiej firmy Carl Zeiss. Jest on oczywiście stałoogniskowy, tak jak obiektywy we wszystkich smartfonach. Ogniskowa szkiełka wynosi 26 mm w przeliczeniu na pełną klatkę – to tak, jak obiektyw 17 mm w popularnych lustrzankach entry level i semi-pro. Przekłada się to na szeroki kąt widzenia, wynoszący ok. 80 stopni. Obiektyw ma dużą światłosiłę wynoszącą f/2.0, co cieszy w kontekście niezbyt dużej matrycy aparatu. Dobre światło obiektywu powinno zrekompensować ewentualne braki matrycy, dzięki czemu zdjęcia w trudniejszych warunkach oświetleniowych mają szansę być sporo lepsze. Obiektyw dysponuje cyfrowym powiększeniem 4x. Co ważne, jest także stabilizowany optycznie systemem Optical Image Stabilization (OIS).
Smartfon wyposażony jest w dwupozycyjny dedykowany przycisk do wykonywania zdjęć. Wciśnięcie przycisku do połowy pozwoli ustawić ostrość, a przyciśnięcie go do końca wyzwoli migawkę. Dokładnie jak w bardziej zaawansowanych sprzętach. Minimalna odległość ostrzenia to 8cm, co pozwoli na efektowne zbliżenia makro. Aparat wyposażony jest także w podwójną lampę LED o maksymalnym zasięgu 3 metrów. Szkoda, że zabrakło tu lampy ksenonowej obecnej w Nokii 808. Prędkość migawki dochodzi do 10 klatek na sekundę, jednak przy tak szybkiej serii rozdzielczość jest ograniczona do 5 Mpix.
Software
Poza bardzo dobrze wyglądającym na papierze hardwarem, Nokia umieściła w Lumii 925 także imponujący software, który uwydatni fotograficzny potencjał smartfona. Nowy aparat to przede wszystkim technologia PureView z Nokii 808, która zapewnia ostrość zdjęć i brak spadku jakości przy cyfrowym zoomie.
Lumia 925 to także ciekawe aplikacje fotograficzne, np. Nokia Smart Camera, która ułatwi wykonywanie zdjęć seryjnych. Dzięki niej mamy możliwość nałożenia na siebie kolejnych klatek, co ciekawie zobrazuje ruch. Aplikacja pomoże także w wyborze najlepszego ujęcia z serii (czyli np. momentu, w którym żadna z fotografowanych osób nie zamknęła oczu).
Kolejną ciekawą aplikację jest Cinemagraph, który opisywałem jakiś czas temu. Umożliwia on wykonywanie zdjęć, na których część obrazu się porusza. Następną nowością jest PhotoBeamer, który ułatwi pokazywanie zdjęć na dowolnym dużym ekranie. W fotograficznych aplikacjach nie zabraknie także programu do prostego retuszu zdjęć, w którym między innymi dostaniemy możliwość usuwania niechcianych elementów ze zdjęcia.
Z opcji stricte fotograficznych, Lumia 925 pozwoli fotografowi na ustawianie ostrości poprzez dotyk wybranego punktu na ekranie, oraz na manualną zmianę balansu bieli. Co ciekawe, dostępne są także manualne opcje ekspozycji, takie jak dobór czasu, przysłony, ISO oraz kompensacji ekspozycji. W tym punkcie Nokia zdecydowanie się przyłożyła.
Nowa Nokia Lumia 925 nagrywa także filmy w jakości Full HD przy 30 klatkach na sekundę. Aparat wyposażony jest w opcję redukcji szumów na filmie, co ma umożliwić nagrywanie dobrej jakości nawet w głośnym otoczeniu. Smartfon wyposażony jest też w przednią kamerkę do wideorozmów. Ma ona rozdzielczość 1280x960 pikseli (1,2 megapiksela), oferuje szeroki kąt widzenia, a jej jasność jest słabsza niż głównego aparatu i wynosi f/2.4.
Aparat nowej Lumii na papierze prezentuje się naprawdę dobrze i myślę, że będzie stanowił solidną konkurencję dla najlepszych w branży, czyli iPhona 5 i Nokii 808. Zostaje czekać na pierwsze recenzje, które powinny potwierdzić, że mamy do czynienia z poważnym graczem na rynku fotografii mobilnej.