Jony Ive już dziś zmienia Apple
Już 10 czerwca w San Francisco rozpocznie się Apple Worldwide Developers Conference. Podczas otwierającej konferencji poznamy zapewne szereg nowości od Apple’a, w tym pewnie odświeżoną wersję iOS, w przygotowanie której dużą rolę odgrywał Jonathan Ive. Na pierwsze efekty jego pracy nie trzeba czekać do WWDC. Widać je już dziś.
W październiku ubiegłego roku, po zamieszaniu związanym z mapami, Apple postanowił pożegnać się ze Scottem Forstallem forsującym skeuomorfizm, czyli wzornictwo naśladujące realne przedmioty (kalendarz ze skóry, notatnik o wyglądzie kartki papieru itd.). Za interfejs systemu zaczął wtedy odpowiadać sir Jonathan Ive, zajmujący się od 1996 roku projektowaniem urządzeń Apple’a.
W działaniach Ive’a odnośnie wyglądu oprogramowania pokłada się duże nadzieje. Obecny interfejs iOS zdążył się już opatrzeć, lekko trąci myszką, a w dodatku wygląda ciężko w porównaniu do wyglądu samych urządzeń. Zarówno prasa jak i fani Apple’a wierzą, że Jony tknie drugie życie w iOS.
Jak będzie przekonamy się za niecałe trzy tygodnie, jednak już teraz można zauważyć robotę zespołu Jonathana Ive’a. Co chwila pojawiają się drobne elementy, które jasno sugerują, że idzie nowe. Na razie są to rzeczy, które nie wszyscy zauważą, ale to pewne przygotowanie do dużych zmian, jakie powinny czekać użytkowników iOS po WWDC.
Pierwszym objawem było odświeżenie aplikacji Podcasty dla iOS. To jeden z najnowszych tworów Apple, który od początku nawiązywał do klasycznych sprzętów odtwarzających dźwięk. W marcu aplikacja przeszła metamorfozę i z pewnością maczał w tym palce Ive.
Kolejnym elementem jest zapowiedź samej konferencji WWDC. Tegoroczne logo WWDC znacząco odbiega od tych z lat ubiegłych. Niby jest podobne, ale jakże inne. Tak samo powinno być z samym systemem iOS. Nie należy oczekiwać nagłego odejścia od ogólnie przyjętej filozofii. Spodziewam się jednak, że będzie to raczej "ewolucyjna rewolucja".
W zeszłym tygodniu zmiany dotknęły też aplikacji iTunes dla OS X oraz Windows. Przeprojektowano wygląd mini odtwarzacza. Teraz jest bardziej płaski, pozbawiono go nawet kolorowych ikon minimalizowania i zamykania okna, stosowanych w OS X od lat.
Kolejną zmianą jest newsletter iTunes. Elektroniczny biuletyn przeszedł właśnie gruntowne zmiany - wprowadzono proste kafelki, skupiono się na grafice, zamiast tekstach. Wygląda to znacznie lepiej.
Na razie zmiany dotyczą drobnostek, pozwalają jednak sprawdzić jak nowe wzornictwo spisuje się w praktyce, jak reagują na nie użytkownicy (to mit, że Apple nie sprawdza reakcji rynku). Johny Ive miał stosunkowo niewiele czasu by przygotować nowości - to tylko nieco ponad pół roku na odświeżenie potężnego systemu, a może nawet dwóch. Jak to będzie wyglądać w rzeczywistości przekonamy się już wkrótce.
Po tych niewielkich zapowiedziach, wygląda że jest na co czekać.
źródło: 9to5mac