REKLAMA

Google'u, zapłaciłeś raz? To zapłać kolejny!

To było do przewidzenia. Po francuskich, belgijskich i niemieckich, teraz portugalskie media domaga się od Google'a płacenia za indeksowanie linków w wyszukiwarce i wyświetlania nagłówków oraz treści. Jakby absurdalne takie żądania nie były, to portugalskie media w jednym mają rację - skoro Google pomaga choćby we Francji, to dlaczego nie w Portugalii?

Google’u, zapłaciłeś raz? To zapłać kolejny!
REKLAMA

REKLAMA

Wciąż nie rozumiem, na jakiej podstawie media domagają się od Google'a pieniędzy. Wygląda to mniej więcej tak: media papierowe nie radzą sobie w internecie, nie potrafią odnaleźć się pośród konkurencji, która zalewa sieć informacjami, często przepisywanymi, z niskim kosztem pozyskania. Do tego Google News i sama wyszukiwarka wyświetla część informacji i newsów.

Przedstawiciel portugalskich mediów i prezes European Publishers Council powiedział Forbesowi, że wyszukiwarki ściągnęły do siebie 90% płatnych reklam w sieci i że treści tworzone przez media odpowiadają za dużą część tych zysków. No i oczywiście, że trzeba zakończyć to okradanie.

Bardzo dziwne jest takie podejście do sprawy i obwinianie Google'a za złą sytuację mediów, które korzeniami tkwią w czasach przedinternetowych. W Belgii wydawcy podnieśli raban, Google przestał ich indeksować, po czym okazało się, że owe media bez Google'a w ogóle nie istnieją i muszą trochę spuścić z tonu. We Francji oprócz domagania się zapłaty za indeksowanie mediów w swoich usługach przez media, padł pomysł odgórny, rządowy, by Google płacił bo tak - w końcu operuje na terenie Francji.

google news

To w ogóle ciekawa kwestia.  Chyba jeszcze nigdy wcześniej żadna firma nie działała na praktycznie wszystkich światowych rynkach w takim stopniu i tak szybko zmieniając zasiedziały ład. Nie ma się co dziwić, że rządy domagają się, by Google płacił - w końcu z takiej Francji, Polski czy Portugalii spore zyski, a podatki płaci gdzie indziej i często wymyka się wszelkim lokalnym regulacjom.

Nie wiem czego to kwestia, ale Google zaczął się uginać i we Francji zgodził się wpłacić 60 milionów euro na fundusz mający pomagać mediom zwiększyć obecność w sieci. Cokolwiek to znaczy. Nie będzie płacił za używanie linków, jednak takie pójście na ugodę zastanawia. Czy Google wystraszył się gróźb francuskiego rządu? Jeśli tak, to Google powinien wiedzieć, jak to się skończy.

A skończy się tak, że skoro we Francji można, to dlaczego inne kraje mają być inaczej traktowane? Dlaczego Google ma pomagać mediom tak, a nie w Portugalii, Norwegii, Polsce czy nawet Kambodży?

Jednak media tym samym pokazują, jak bardzo są nieudolne i bezbronne i jak zaspały czasy rozkwitu internetowych dróg komunikacji. Nie jest to prosta sprawa, jednak wymuszanie na Google'u sponsorowania - bo tak na dobrą sprawę można to nazwać - nie jest perspektywiczne. Google wprawdzie indeksuje i zarabia na tym, wyświetlając reklamy, ale również odsyła i kieruje na strony! Są przecież odpowiednie narzędzia, skoro ten Google taki zły i niedobry dlaczego wydawcy się nie skrzykną i nie wytną sami swoich witryn z Google'a?

REKLAMA

Ach, tak. Pewnie wtedy okaże się, że ruch spadł tak drastycznie, że o jakichkolwiek przychodach z reklam nie ma mowy.

Ciężkie to czasy dla wszystkich mediów, ale dalej nie potrafię zrozumieć zasadności żądań płacenia za indeksowanie linków. Kompletnie to nielogiczne.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA