Telewizor znów staje się głównym ekranem dla filmów i seriali
Z Ameryki napływają niezwykle pozytywne dane dla przyszłości Smart TV. Jak się okazuje, coraz częściej do oglądania serwisów VOD Amerykanie wykorzystują swoje telewizory, a nie komputery. To dowody na dojrzałość tych usług za oceanem oraz transformację sposobu konsumpcji telewizji.
Jak można zaobserwować również w Polsce zwłaszcza wśród młodych osób, tradycyjne kanały TV nadające liniowo swoje programy tracą na popularności. Choć wciąż należą do mainstreamu, to jednak coraz więcej osób woli oglądać co chce, kiedy chce i gdzie chce. Strumieniowe serwisy wideo zaczynają zyskiwać na znaczeniu, szczególnie w USA gdzie jest ich dużo, a społeczeństwo przyzwyczaiło się do korzystania z nich jak i również za płacenie w celu otrzymania dostępu do interesujących treści.
Do niedawna większość serwisów VOD swoją dostępność ograniczała jedynie do komputerów, teraz dostępne są także w telewizorach, smartfonach i tabletach. Jednak przyzwyczajenia do oglądania na dużym ekranie biorą górę i to właśnie na nim coraz częściej Amerykanie decydują się oglądać filmy i seriale z Netflixa czy Hulu. Z 33 do 45% w ciągu roku wzrósł odsetek osób konsumujących serwisy streamingowe na telewizorach. W tym samym czasie liczba osób, dla których głównym ekranem do oglądania VOD jest komputer spadła z 48% do 31%.
Zmiany są spore, a 10-tysięczna grupa respondentów wydaje się być miarodajna. Już 10% gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych posiada telewizor bezpośrednio podłączony do sieci - 43% z nich w ciągu roku korzystało z serwisu VOD, muzyki lub innej usługi w chmurze.
Taki sposób odbierania serwisów wideo wydaje się jak najbardziej oczywisty. Telewizor jest stworzony do oglądania filmów i seriali zdecydowanie bardziej niż komputer, czy niewielki choć wciąż powiększający się ekran smartfona. Także w Polsce widzimy, że wszystkie liczące się usługi VOD są dostępne na praktycznie każdej platformie Smart TV.
Rynek serwisów streamingowych powoli staje się dojrzały zarówno w Stanach jak i w Polsce (u nas brak treści, natomiast same serwisy radzą sobie świetnie). Staje się też jasne, że wszystkie nasze urządzenia wkrótce będą łączyć się z siecią i komunikować z chmurą.