REKLAMA

Świat bez kabli? Jeszcze nie teraz

Wprowadzenie przez Apple nowego złącza do iPhone 5 jest wyraźnym sygnałem dla świata technologicznego - przez najbliższe kilka lat wciąż nie uciekniemy od kabli. Choć wydaje się, że to szczęście jest już tak blisko, to nadal świat bez przewodów jest odległą wizją.

Kiedy pozbędziemy się przewodów zasilających
REKLAMA

Zmiana standardowego docka na lighting w najnowszym smartfonie Apple to decyzja szeroko komentowana. Czy to oszczędność miejsca w samym smartfonie, czy też chęć zarobienia na kolejnych licencjach z produkcji akcesoriów, a może jeszcze inne rozwiązania? Tego nie wiemy i pewnie na długo pozostanie to tajemnicą strategii Apple'a. Jednak niemal pewne jest, że nowy standard nie będzie już utrzymywał się w sprzęcie przez kolejne 10 lat.

REKLAMA

Obecnie kabel w przypadku iPhone czy iPada potrzebny jest tylko do ładowania tych urządzeń - dane synchronizujemy w chmurze, bądź przy pomocy Wi-Fi. Podobnie zresztą jest w przypadku innych telefonów. Złącza są przydatne, gdy chcemy podczepić jakąś przejściówkę, np. z wyjściem HDMI czy VGA. Apple nawet i to stara się to zastąpić AirPlay.

Wprowadzenie nowego złącza sprawia jednak, że kabel w urządzeniach Apple będzie nam towarzyszył przez jeszcze kilka lat. Konkurencja już dziś stara się promować indukcyjne zasilanie - najpierw były to urządzenia z webOS, później miała pojawić się dodatkowa ładowarka dla Samsugna Galaxy SIII, teraz na serio temat traktuje Nokia w najnowszych modelach Lumii.

Kibicuje Nokii w tych działaniach, choć i tak wierzę, że w przeciągu kilku najbliższych lat pojawią się komercyjne rozwiązania, które jeszcze bardziej ułatwią ten najbardziej dokuczliwy problem w dzisiejszych urządzeniach mobilnych jakim jest konieczność ich ładowania.

Łączność Wi-Fi pojawia się także coraz częściej w sprzęcie foto i wideo, umożliwiając zgrzywanie zdjęć i filmów bezpośrednio na komputer, czy do chmury. Także nasze sieci domowe coraz częściej opierają się na routerach Wi-Fi i innych bezprzewodowych sprzętach.

REKLAMA

Poza ładowaniem największym problemem wciąż jest przesył obrazu. Bezstratny przesył filmów w najwyższej jakości jest bardzo kłopotliwy. Na szczęście i nad tym pracują odpowiednie zespoły inżynierów. Intel wspiera swoją technologię WiDi, która jest już dostępna w wielu modelach komputerów, a także telewizorach LG. Natomiast Optoma wypuściła ostatnimi czasy kosztowną przejściówkę z HDMI na bezprzewodowy system. Niestety to rozwiązanie i tak ograniczone jest do 7 metrów.

Marzy mi się świat elektroniki bez kabli, jednak do niego jeszcze długa droga. Na szczęście coraz częściej udaje się zminimalizować ich liczbę. Niestety zasilającego kabla jeszcze długo się nie pozbędziemy, choć bardzo kibicuję szybkiemu upowszechnieniu się ładowania indukcyjnego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA