Wikipedia daje szansę kodom QR
Monmouth - małe walijskie miasteczko, w którym urodził się król Henryk V od soboty zostanie pierwszym “miastem Wikipedii”. Użytkownicy smartfonów będą mogli skanować rozlokowane po mieście kody QR, dzięki którym dotrą do setek artykułów na temat historii i życia Monmouth. Artykuły napisane będą w 26 językach i były przygotowywane od wielu miesięcy.
Projekt organizowany przez Wikimedia UK ma wspierać Wikipedię i fundację Wikimedia. Trzeba przyznać, że pomysł jest intrygujący i sytuacja, w której przeniósłby się na inne miejscowości byłaby bardzo pożądana - dla Wikimedii, dla QR kodów i dla dostępu do wiedzy połączonego z technologią.
Takim nowoczesnym źródłem dostępu do wiedzy miała być rzeczywistość rozszerzona (AR). Na przykład zwiedzając jakąś miejscowość możemy włączyć aplikację (Layar lub inną), która na podstawie danych lokalizacyjnych i bazy odpowiednich danych może wyświetlić nam dowolne informacje nałożone na rzeczywistość. To miał być hit, który miał szybko rozpowszechnić się wśród dynamicznie zwiększającej się rzeszy użytkowników ze smartfonami. Tak się nie stało, i choć ‘augmented reality’ wciąż może stać się sukcesem (choćby w wykorzystujących ją grach nowego typu, które dopiero powstają), to wykorzystanie takich rozwiązań w turystyce, czy informacjach jest wątpliwe. Zaszwankował marketing - AR nie jest też przesadnie wygodny, zżera dużo baterii, a często zamiast machać telefonem na prawo i lewo, łatwiej po prostu spojrzeć na mapę.
Jednak QR kody są trochę jak AR - miały być hitem, a wciąż są narzędziem, które marketingowcy wpychają gdzie się da, a użytkownicy go nie chcą. Najlepszym komentarzem do QR kodów jest ten blog: http://picturesofpeoplescanningqrcodes.tumblr.com/ nazwany “Zdjęcia ludzi skanujących kody QR”. Zdjęć brak. Widujecie ludzi skanujących kody? No właśnie.
Umieszczenie QR kodów prowadzących do artykułów w całym miasteczku Monmouth jest więc trochę ryzykowne. Nadzieją może być jednak historyczne znaczenie miasta i to, że jest turystycznym hitem. Może wystarczy dobra kampania promująca możliwości dostępu do informacji z poziomu kodów i może okaże się, że ludzie będą z tego korzystać. Warto przynajmniej mieć taką nadzieję, bo projekt jest zbyt ciekawy, by zginął gdzieś w niebycie.
Warto mieć nadzieję, że marka Wikipedii i szum wokół niej rozpropagują takie rozwiązania. Bardzo chciałabym mieć możliwość dowiedzenia się czegoś więcej o każdym miejscu, czy każdego budynku miast, które odwiedzam bez mozolnego “google’owania”. Tym bardziej, że informacje o Monmouth mają być nie tylko suche i historyczne. Zobaczymy już w sobotę.