REKLAMA

Paywall to przyszłość - Murdoch publikuje optymistyczne wyniki

Internet za ścianą opłat to wciąż tylko marzenie prasowych magnatów i wielkie obawy większości internautów. Od lat wróży się upadek prasy drukowanej i jednocześnie próbuje się ratować ekskluzywne treści w internecie wprowadzając opłaty za dostęp do nich.  Na całym świecie istnieje wiele pomysłów jak te płatności wdrożyć. Na Słowacji działa Piano umożliwiające subskrypcje wielu mediów za bardzo rozsądną cenę.  W Polsce za Paywallem zostają zamykane treści internetowych serwisów gazet kontrolowanych przez Hajdarowicza. 

Paywall to przyszłość – Murdoch publikuje optymistyczne wyniki
REKLAMA

Na razie wyniki nie są przekonywujące do tego by kolejne wydawnictwa poszły tą drogą, tymczasem zagranicą wyniki są z miesiąca na miesiąc coraz lepsze. Dwa duże dzienniki będące we władaniu Ruperta Murdocha właśnie pochwaliły się swoimi danymi. Czy to dobrze wróży płatnym treściom?

REKLAMA

Medialny Multimilioner zamknął swoje serwisy w lipcu 2010 roku. W lutym ubiegłego roku The Times posiadało 79 tysięcy subskrybentów, natomiast Sunday Times nieco ponad 75 tysięcy. W styczniu tego roku ten pierwszy posiadał już blisko 120 tysięcy, a drugi 113 tysięcy. Drukowany The Times sprzedaje się w liczbie 405 tysięcy sztuk, natomiast Sunday Times - 968 tysięcy. Stosunek druku do internetowych wydań w przypadku the Times jest więc imponujący, natomiast w przypadku Sunday Times już tak dobrze nie jest - stosunek wynosi 1 do 10.

Paywall wciąż nie jest wielkim sukcesem jednak nie można powiedzieć, że jest totalną porażką. 60 tysięcy egzemplarzy dostarczanych codziennie na iPada byłoby świetnym wynikiem w Polsce. Niestety w bogatych Stanach czy Wielkiej Brytanii wynik ten nie robi już takiego wrażenia.

Za obecny stan rzeczy trudno kogokolwiek obarczać winą. Użytkownicy przyzwyczajeni są do darmowych treści w internecie i trudno ich za to winić - w końcu przez lata płacili olbrzymie sumy operatorom za dostęp do sieci, dlaczego jeszcze mieliby płacić za treści w nim wyświetlane? Z drugiej strony, sami wydawcy nie są zbyt przekonywujący w swoich ofertach. Nie oferują tak ekskluzywnych treści jakie można znaleźć w sieci za darmo w niezależnych serwisach czy na blogach. Dziś prasa z jednej strony daje sprawdzone teksty wybitnych dziennikarzy, a z drugiej posiłkuje się tekstami, które poziomem odstają czasami od sieci. Wystarczy przytoczyć przykład Gazety walczącej o ACTA z Pudelkiem. Z drugiej strony w tej samej Gazecie Wyborczej znajdziemy inne dużo trafniejsze materiały.

Kolejnym problemem e-prasy jest nie zrozumienie efektu skali internetu. W końcu dzięki niższej cenie na wydanie sieciowe można dotrzeć do setek tysięcy użytkowników. Tu warto pochwalić tę samą Wyborczą, w przypadku której wersja na Kindle kosztuje 28 złotych miesięcznie, czyli znacznie mniej niż prenumerata w druku. E-prasa musi być tania i dostępna w przejrzystych prenumeratach, w dodatku musi dostosować się do urządzeń użytkowników. Wstydem są polskie gazety będące jedynie plikami PDF; z drugiej strony, wydania ważące 500 MB to lekki przerost formy nad samą treścią.

REKLAMA

Przed płatnościami za treści w sieci jeszcze długa droga. Zanim swoje pieniądze za dostęp dostęp dostaną portale i profesjonalne serwisy minie długa droga, która będzie przecierana przez starych prasowych wyjadaczy. Pierwsze efekty ponad 1,5 rocznej pracy już widać jednak do sukcesu jeszcze daleko.

PS. Dziś Międzynarodowy dzień języka ojczystego. W takim razie jaką proponujecie polską nazwę na Paywall ?

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA