Microsoft na E3 stawia nie tylko na Kinecta
Konferencja Microsoftu na targach E3 nie należała do najciekawszych. Trwała półtorej godzinny i większość czasu poświęcono na omówienie nowych gier na Kinecta.
Na początku zaprezentowano jednak tytuły dla 'weteranów' i zwolenników klasycznego pada - była trzecia odsłona Call of Duty Modern Warfare, kolejna część przygód seksownej pani archeolog Lary Croft Tomb Rider oraz wiele innych tytułów zewnętrznych producentów.
Z własnego studia Microsoft zaprezentował remake hitu na pierwszą konsolę Xbox, czyli kultowe już Halo. Zapowiedział także czwartą odsłonę tej gry. Będzie ona początkiem nowej trylogii. Jak na razie Halo 4 ukaże się wyłącznie na Xboxa 360, chociaż wciąż wielu przypuszcza, że będzie on już raczej napędzał sprzedaż jego następcy.
Microsoft wyraźnie dostrzega swoją szansę w grach dla mniej zaawansowanych graczach, tj. w grach typu 'casual'. Zresztą liczby Kinecta doskonale to potwierdzają. Ci mniej wymagający gracze pod względem fabuły i detali gier wymagają rozrywki dla całej rodzinny i tego nie zabrakło w nowościach od Microsoftu.
Każdy fan Gwiezdnych Wojen marzył by stać się choć na chwilę mistrzem Jedi. Dzięki grze Star Wars Kinect użytkownicy konsoli będą mogli wrócić do fabuły gwiezdnej sagii i władać mieczem świetlnym i używać mocy skuteczniej niż chłopiec z viralu Volkswagena.
By ukazać rodzinny charakter konsoli Xbox podpisano umowę z Disneyem na kilka ekskluzywnych tytułów. Na konferencji pokazano Kinect Disneyland Adventures. Na scenie pojawiły się dzieci latające z Piotrusiem Panem za pośrednictwem... balansowania swoim ciałem.
Microsoft nie zapomniał również o Bingu. Wyszukiwarka została dodana do odświeżonego serwisu Xbox Live. Wyszukiwanie odbywać się będzie przede wszystkim za pomocą głosu. W serwisie dostępny jest YouTube, Hulu oraz Netflix. Nowością jest streaming TV w Wielkiej Brytanii przy partnerstwie Sky, Foxtel w Australii oraz Canal+ we Francji. W Ameryce - co może dziwić - na razie nie została podpisana umowa z żadnym partnerem. Przynajmniej Polska nie jest osamotniona w braku jakiejś usługi, a zważywszy na partnerstwo Canal+, taka oferta może być i u nas w przyszłości dostępna.
Chmura nie była tylko domeną wczorajszej prezentacji Steve'a Jobsa. Także Microsoft zapowiedział przechowywanie save’ów z gier oraz profili użytkownika w chmurze. To bardzo dobre i przede wszystkim wygodne rozwiązanie dla graczy.
Gigant z Redmond nie pokazał jednak nic nadzwyczajnego. Cieszyć mogą się fani serii Halo, zadowoleni powinni być też zwolennicy Kinecta, gdyż już jesienią będą mogli grać za jego pomocą nawet w Fifę. Microsoft podąża z Xboxem w dwóch kierunkach i jednocześnie w przeciwieństwie do swoich rywali. Oferta gier jest jednocześnie rozwijana pod kątem zapalonych graczy jak i pod graczy niedzielnych pragnących spędzić parę chwil przy wciągającej rozrywce z znajomymi lub rodziną. Sony, mimo wprowadzenia kontrolera ruchu, jest konsolą zdecydowanie kierowaną do tych pierwszych. Nintendo interesują się wyłącznie gracze 'casualowi'.
Wydaje się to być słuszna strategia, przynosząca zyski, a także zwiększająca rozpoznawalność marki Xbox. Ciekawe jest jak zostanie to rozegrane przy kolejnej wersji konsoli. Mimo że ta wciąż sprzedaje się świetnie, firma będzie musiała zaprezentować następną generację w ciągu najbliższych 2-3 lat. Tymczasem Xbox 360 pomimo już 6 letniego stażu ma się dobrze, a firma wciąż ją rozwija zamiast odcinać kupony.