REKLAMA

Moje aplikacje na iPhone, cz. 14

Zdobyć miejsce na drugim pulpicie mojego iPhone?a, to nie lada sztuka. Trzymam tam swoje ulubione aplikacje, których używam najczęściej (pierwszy pulpit zarezerwowany jest na aplikacje natywne). To miejsce dla klientów aplikacji internetu społecznościowego oraz najlepsze źródła informacji w sieci. W ostatnim czasie miejsce na pulpicie nr 2 zdobyły dwie aplikacje.

Moje aplikacje na iPhone, cz. 14
REKLAMA

Guardian

REKLAMA

Pierwszą z nich jest ?The Guardian?. To moja ulubiona angielska gazeta - nie jest szmatławcem jak ?The Sun?, ani nie jest przeintelektualizowana jak ?The Times?. No i ma świetny dział technologii z doskonałymi blogami, które śmiało mogą rywalizować z blogami ?Fortune?.

?The Guardian? na iPhone nie jest darmową aplikacją, jak większość aplikacji wiodących mediów pisanych. Ba, nie jest nawet wcale tania - kosztuje 3,99 dolara w amerykańskim AppStore - ale zdecydowanie warto na nią wysupłać te 11 złoty. Jeśli bowiem do tej pory palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o rozkład treści i atrakcyjność wyglądu dzierżył Eurosport, to Guardian bije go na głowę. Podobnie jak w Europsport, mamy dwa panele nawigacyjne: dolny i górny, ale są one zdecydowanie bardziej intuicyjne, pozwalające na zaawansowaną edycję. W zakładce ?Home? możemy ustawić kolejność pokazywania interesujących nas treści według tematów. W zakładce ?Favourites? tworzyć szybkie skróty do pełnych profili poszczególnych tematów, a w zakładce ?Most Viewed? dotrzeć szybko do treści, które są aktualnie najpopularniejsze. Gdy to nie wystarczy, mamy górne menu z ?latest? oraz ?trending? do wyboru. Konia z rzędem temu, komu uda się eksplorować wszystkie meandry tej aplikacji, gdyż treści tam co niemiara.

The Guardian jest dostępny z AppStore za 3,99 dolara.

Flaker

Drugą aplikacją, która wywalczyła miejsce na drugim pulpicie mojego iPhone?a jest pierwszy (i oficjalny) klient polskiego serwisu mikroblogowego Flaker. Nie jestem może zbytnim hard-userem tego serwisu, ale często zaglądam i czytam co piszą inni (głównie Hazan, który uczynił Flakera swoim głównym shout-boxem). Flaker na iPhone robi niezłe wrażenie, szczególnie jeśli porównamy go z licznymi klientami polskiego lidera mikroblogingu - Blipa, gdyż zupełnie inny pomysł mieli autorzy programu.

W głównym panelu aplikacji widzimy szereg ikon, które czynią nawigację po aplikacji bardzo przyjazną. Widzimy ?obserwowane?, ?dyskusje?, ?do mnie?, ?moje?, ?wszyscy?, ?odpowiedzi?, ?prywatne?, ?ulubione? oraz ?nowy wpis?. Na drugim ekranie aplikacji mamy dostęp do ?flaktestów?, ?listy tagów?, ?obserwowanych? oraz ?obserwujących?. Czy czegoś trzeba więcej? Chyba nie, bo to wyczerpuje wszystkie funkcjonalności serwisu, a szczerze powiem, że w moim odczuciu aplikacja iPhone?owa jest... lepsza niż sam serwis w wersji ?przeglądarkowej?.

Flaker jest dostępny z AppStore za darmo.

Shazam Encore

Shazam to od dawna jedna z moich ulubionych aplikacji na iPhone?a. Używałem jej często, głównie podczas słuchania Trójki, aby dowiedzieć się, kto tak ładnie gra w radiu. Jak więc się zdenerwowałem, kiedy podczas jednej takiej operacji, darmowa wersja Shazam odmówiła mi podania informacji o wykonawcy, gdyż przekroczyłem limit 5 wyszukań w ciągu miesiąca. Pobiegłem więc do AppStore i kupiłem pełną wersję programu. Co oferuje? Przede wszystkim ładniejszy interfejs użytkownika oraz własne ?tagowanie?, wyszukiwanie oraz dostęp do bloga deweloperów. Czy warto? Warto głównie dlatego, że mamy nielimitowany dostęp do wyszukań piosenek z radia, których wykonawców nie znamy.

Shazam Encore jest dostępny z AppStore za 4,99 dolara.

Engadget

Czy jest ktoś na sali, kto nie zna serwisu Endgadget? Zdaje się, że nie ma, więc wszyscy użytkownicy iPhone?a ucieszą się z faktu, że w ostatnich dniach pojawiła się dedykowana aplikacja serwisu na smartfon Apple. Nie jest to może najpiękniejsza z pięknych aplikacji, ale i tak zdecydowanie lepiej czyta się treści Endgadget w ten sposób niż przez mobilną przeglądarkę Safari. Aplikacja ma dolne menu nawigacyjne z: ?latest?, ?topics?, ?videos?, ?galleries? oraz ?more?.

Engadget jest dostępny z AppStore za darmo.


World Cup

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej już za pół roku. Znamy już wszystkich finalistów; warto więc śledzić co się dzieje u faworytów. Włączając aplikację World Cup od ESPN napotkamy licznik odliczający czas do rozpoczęcia mistrzostw w Republice Południowej Afryce. Wybierając ulubione zespoły z finalistów MŚ, zyskujemy dostęp do historycznych wyników w finałach, newsów, profili graczy, o których mówi się, że mają szansę na wyjazd do RPA oraz do rozpiski terminów meczy w grupach. To tylko niewielka część treści, które oferuje ta znakomita aplikacja. Cóż tu dużo mówić - tzw. ?must-have? dla wszystkich fanów piłki nożnej.

REKLAMA

Poprzednie wpisy z cyklu moje aplikacje na iPhone:
Część 13
Część 12
Część 11
Cześć 10
Część 9
Część 8
Część 7
Część 6
Część 5
Część 4
Część 3
Część 2
Część 1

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA