REKLAMA

Od primaaprilisowego żartu do problemu. Tinder z ważną nowością

Nowość, dostępna obecnie wyłącznie dla subskrybentów premium, wywołuje dyskusję o znaczeniu cech fizycznych w cyfrowym świecie randkowania, przywracając na tapet kontrowersyjny temat dyskryminacji ze względu na wzrost.

Tinder wzrost weryfikacja
REKLAMA

W 2019 r. Tinder wywołał niemałe zamieszanie ogłaszając 29 marca - tuż przed prima aprilis - wprowadzenie funkcji weryfikacji wzrostu (Height Verification). Firma żartobliwie stwierdziła wtedy: Doszło do naszej wiadomości, że większość z was, którzy twierdzą, że mają 178 cm, w rzeczywistości ma 168 cm. Ta maskarada musi się skończyć. Żart polegał na tym, że użytkownicy mieli wykonać zdjęcie stojąc obok budynku komercyjnego, a aplikacja miała zweryfikować, czy ich rzeczywisty wzrost zgadza się z deklarowanym.

Choć był to jedynie primaaprilisowy dowcip, wywołał on spore kontrowersje. Wielu mężczyzn nie uznało żartu za zabawny, co świadczy o wrażliwości tematu. Jenny Campbell, CMO Tindera, komentowała później: Chcieliśmy zwiększyć świadomość, że naprawdę tylko 14,5 proc. populacji mężczyzn w Stanach Zjednoczonych ma ponad 183 cm (6 stóp), mimo wielu bio na Tinderze twierdzących inaczej.

REKLAMA

To też jest ciekawe:

Sześć lat później żart staje się rzeczywistością - choć w nieco innej formie.

Na czym polega nowa funkcja Tindera?

Niedawno użytkownik Reddita opublikował zrzut ekranu pokazujący nową opcję w ustawieniach Tindera. Firma szybko potwierdziła, że rzeczywiście wprowadza globalnie testową funkcję, która pozwala subskrybentom Tinder Gold i Premium określić preferowany zakres wzrostu potencjalnych partnerów.

Co istotne firma podkreśla, że nie jest to twardy filtr, który całkowicie eliminowałby profile niespełniające kryteriów wzrostowych. Zamiast tego ma to być wskazówka dla algorytmu rekomendacji, który będzie sugerował profile zgodne z preferencjami użytkownika.

Phil Price Fry, wiceprezes ds. komunikacji w Tinderze, tłumaczy: Zawsze słuchamy tego, co jest najważniejsze dla naszych użytkowników - a testowanie płatnej preferencji wzrostu jest świetnym przykładem tego, jak budujemy z pilnością, jasnością i koncentracją. To część szerszego wysiłku, aby pomóc ludziom łączyć się bardziej celowo na Tinderze.

Wzrost jako kryterium doboru partnera

Wprowadzenie tej funkcji dotyka głębszego problemu społecznego: dyskryminacji ze względu na wzrost, szczególnie widocznej w aplikacjach randkowych. Badania pokazują, że preferencje wzrostowe są powszechne, zwłaszcza wśród kobiet szukających mężczyzn.

Według danych z aplikacji Bumble około 60 proc. kobiet wskazuje w filtrach wyszukiwania, że szuka mężczyzny o wzroście powyżej 183 cm (6 stóp). Liczba ta drastycznie spada dla mężczyzn niższych - tylko 30 proc. kobiet wyraża chęć spotykania się z mężczyznami o wzroście 180 cm (5'11"), a zaledwie 15 proc. kobiet jest skłonnych umówić się z mężczyznami o wzroście 173 cm (5'8") lub niższymi.

Jak zauważa były menedżer produktu w Bumble, ta preferencja ogranicza kobiety do zaledwie 15 proc. populacji mężczyzn. To prowadzi do pytania: czy warto tak drastycznie zawężać pulę potencjalnych partnerów tylko ze względu na jeden fizyczny atrybut?

Dlaczego wzrost ma znaczenie?

Preferencje dotyczące wzrostu nie są jedynie kwestią estetyczną. Badania wskazują na istnienie mitu wysokości - społecznego przekonania, że wyżsi ludzie są bardziej kompetentni, zamożni, skuteczni jako liderzy i bardziej pożądani jako partnerzy.

Te przekonania mają realne konsekwencje ekonomiczne. Według jednego z badań osoby o wzroście powyżej 183 cm mogą zarobić ponad 166 tys. dolarów więcej w ciągu 30 lat kariery niż osoby o wzroście 165 cm. Dyskryminacja ze względu na wzrost występuje również przy zatrudnianiu i awansach.

W kontekście randkowym wzrost stał się jednym z głównych czynników fizycznych decydujących o atrakcyjności, szczególnie w przypadku mężczyzn. Tinder przyczynił się do nasilenia tego trendu dzięki interfejsowi użytkownika, który kładzie duży nacisk na przeglądanie zdjęć i szybkie podejmowanie decyzji na podstawie wyglądu.

Dlaczego teraz?

Wprowadzenie nowej funkcji zbiega się z problemami finansowymi firmy Match Group, właściciela Tindera. Według najnowszych danych finansowych w pierwszym kwartale bieżącego roku Match Group odnotował spadek liczby płacących użytkowników o 5 proc. Łączna liczba płacących subskrybentów we wszystkich aplikacjach randkowych firmy spadła do 14,2 mln, z 14,9 mln rok wcześniej.

Zysk na akcję (EPS) wyniósł 0,44 dol., znacznie poniżej prognozowanych 0,66 dol. Choć przychody wyniosły 831 mln dolarów, nieznacznie przekraczając prognozę 827,4 mln dol., całkowity przychód spadł o 3 proc. rok do roku.

Szczególnie niepokojący dla firmy jest 7 proc. spadek bezpośrednich przychodów Tindera. W tym kontekście wprowadzenie nowych funkcji premium może być próbą zwiększenia przychodów i zachęcenia użytkowników do przejścia na płatne subskrypcje.

Szerszy trend w aplikacjach randkowych

Nowa funkcja Tindera wpisuje się w szerszy trend aplikacji randkowych, które coraz bardziej formalizują preferencje użytkowników. W lutym Tinder zaktualizował swoją stronę Explore, dodając nowe kategorie takie jak "Non-Monogamy, Serious Dater, Short-Term Fun, Long-Term Partner i New Friends.

Te kategorie mają pomóc użytkownikom znaleźć kompatybilnych partnerów, grupując profile według intencji randkowych. Według raportu Tindera użytkownicy coraz częściej praktykują trend zwany Loud Looking, gdzie otwarcie mówią o swoich oczekiwaniach zamiast ukrywać je za dwuznacznościami.

Jednocześnie badania naukowe wskazują, że algorytmy rekomendacji w aplikacjach randkowych często faworyzują popularnych użytkowników, co może prowadzić do zjawiska zwanego popularity bias. Według analizy z 2023 r. szansa użytkownika na bycie rekomendowanym przez algorytm platformy znacząco wzrasta wraz z jego popularnością.

Co dalej?

Wprowadzenie funkcji preferencji wzrostu rodzi pytania o przyszłość aplikacji randkowych. Czy będziemy świadkami coraz większej formalizacji preferencji fizycznych? Czy następne będą filtry dotyczące wagi, koloru włosów lub innych cech fizycznych?

Ewolucja od primaaprilisowego żartu do rzeczywistej funkcji preferencji wzrostu w Tinderze odzwierciedla szersze trendy społeczne i technologiczne. Z jednej strony, aplikacje randkowe stają się coraz bardziej dostosowane do indywidualnych preferencji użytkowników, oferując bardziej spersonalizowane doświadczenia. Z drugiej strony formalizacja preferencji fizycznych może pogłębiać istniejące już uprzedzenia i dyskryminację.

REKLAMA

Musimy zadać sobie pytanie: czy chcemy, aby nasze aplikacje randkowe po prostu odzwierciedlały istniejące zachowania społeczne, czy może powinny one dążyć do tworzenia bardziej inkluzywnego środowiska? I co najważniejsze - czy koncentracja na jednej cesze fizycznej, takiej jak wzrost, nie sprawia, że tracimy z oczu inne, być może ważniejsze aspekty kompatybilności, takie jak poczucie humoru, umiejętności komunikacyjne czy zdolności opiekuńcze? Niezależnie od odpowiedzi na te pytania, jedno jest pewne - cyfrowe randkowanie będzie nadal ewoluować, a wraz z nim nasze normy społeczne i oczekiwania dotyczące znajdowania miłości w XXI wieku.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-31T16:20:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T16:10:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T11:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T07:53:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-31T07:03:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T21:46:38+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T20:47:22+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T20:29:02+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T19:45:52+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T19:26:23+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T18:46:04+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T16:05:53+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T15:42:28+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T14:31:43+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T09:10:46+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T07:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-30T06:41:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA