UE z limitami zużycia energii. Wzięli się za konsole i nie tylko
Twój telewizor, konsola do gier albo router zużywają prąd nawet wtedy, gdy są wyłączone. Od maja w całej Unii zaczęły obowiązywać nowe przepisy, które mają ograniczyć emisję CO2. Wzięli się za sprzęty, które zużywają energię w trybie spoczynku.

W całej UE zaczęły obowiązywać zaostrzone przepisy regulujące ilość energii pobieranej przez urządzenia elektroniczne w trybach uśpienia i wyłączenia. Zmiany mają pomóc ograniczyć zużycie prądu. Zgodnie z nowym rozporządzeniem KE 2023/826, sprzęt RTV, AGD oraz urządzenia sieciowe muszą spełniać surowsze normy dotyczące tzw. poboru w stanie bezczynności. Chodzi o energię zużywaną przez urządzenia, które – mimo że są wyłączone lub w trybie czuwania – wciąż pobierają prąd.
Jak prezentują się nowe limity i co czeka nas w przyszłości?
Nowe limity obejmują m.in. telewizory, konsole do gier, drukarki, routery, ekspresy do kawy, sprzęt audio, urządzenia typu smart home, a nawet meble elektryczne, takie jak regulowane fotele czy zasłony. Użytkownicy na pierwszy rzut oka mogą nie zauważyć zmian wprowadzonych przez KE, ale ich rachunki za prąd mogą się z czasem zmniejszyć.
Zgodnie z rozporządzeniem KE 2023/826, pobór prądu w różnych trybach będzie musiał prezentować się następująco:
- tryb wyłączenia (off-mode) nie może przekraczać 0,5 W;
- tryb czuwania bez funkcji sieciowych – również 0,5 W;
- tryb czuwania z wyświetlaczem – maksymalnie 0,8 W;
- tryb czuwania z funkcją sieciową (networked standby) – od 2 do 8 W, zależnie od rodzaju sprzętu.
Unijna polityka energetyczna zakłada dalsze zaostrzenie tych norm już za dwa lata. Od 2027 r. obowiązywać będą jeszcze niższe progi:
- 0,3 W dla trybu wyłączenia;
- 0,5 W dla trybu czuwania;
- 0,8 W dla urządzeń z wyświetlaczem stanu.
Dzięki tym regulacjom KE planuje roczne oszczędności energetyczne rzędu 4 TWh, co odpowiada całkowitemu zużyciu prądu przez setki tysięcy gospodarstw domowych. Równocześnie redukcja emisji CO2 może sięgnąć prawie 1,4 mln t rocznie.
Ekologia i oszczędności idą w parze
Nowe przepisy są częścią szerszej strategii UE ukierunkowanej na transformację energetyczną i walkę z tzw. wampirzym zużyciem energii. Choć część producentów musiała zaktualizować konstrukcje urządzeń lub ich oprogramowanie, w dłuższej perspektywie zmiany te są korzystne również dla branży – otwierają drogę do innowacji w zakresie energooszczędnych komponentów, wydajniejszych systemów zarządzania zasilaniem i bardziej świadomych wyborów zakupowych.

Wprowadzenie nowych norm pokazuje, że UE konsekwentnie zmierza w stronę zrównoważonego rozwoju. Choć przepisy mogą wydawać się niewielkim krokiem, będą mieć realne znaczenie zarówno dla klimatu, jak i dla portfeli obywateli.
Przeczytaj także: