Przez kilka dni byłem seniorem. Miałem technologiczne pralinki
Jednak moje pralinki różniły się od łakoci, które zazwyczaj znajdują się w szafie seniorów. Przez kilka dni korzystałem z urządzeń myPhone Praline Collection, które są stworzone z myślą o seniorach i już wiem dlaczego.

myPhone przygotował specjalną linię produktów, która skierowana jest do seniorów, a przy jej projektowaniu wzięto pod uwagę ich potrzeby. W końcu nie stuką jest zrobić telefon i powiedzieć, że seniorzy potrzebują takiego. Prawdziwą sztuką jest skupić się na tym, co jest naprawdę ważne dla ludzi, którzy przeżywają jesień życia. I nie są to zbędne bajery i błyszczące dodatki. Seniorzy mają określone potrzeby, które wynikają po części z przyzwyczajeń, a częściowo również ze stanu zdrowia. Młody człowiek nie zdaje sobie sprawy jak trudno jest operować dotykowym smartfonem, gdy palce nie są już tak giętkie jak kiedyś, a wzrok już nie ten.
Seniorzy to coraz większa grupa społeczna, bo według rządowych danych stanowią już ponad 1/4 całkowitej ludności Polski. Zmieniający się tryb życia, w tym lepsza opieka zdrowotna, zbilansowana dieta i zdobycze nauki, sprawiają, że liczba seniorów stale rośnie. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że większość czytających ten tekst dożyje naprawdę sędziwego wieku i pozna, czym jest życie seniora. Brakuje im kontaktów międzyludzkich, część osób z uprawnieniami emerytalnymi próbuje pracować jak najdłużej, żeby pozostawać w kontakcie z innymi ludźmi. Więcej niż połowa seniorów mieszka samotnie, a wraz z wiekiem ten odsetek rośnie.

Jednocześnie osłabieniu ulegają więzi międzyludzkie i rodzinne, bo nie dość, że od naszych bliskich dzielą nas kilometry, to w tym zabieganym świecie mamy coraz mniej czasu na bycie w kontakcie. Naprzeciw takim takim wyzwaniom wychodzi firma myPhone, która skupiła się na tym, żeby zapewnić seniorom jak najdłuższe pozostawanie w kontakcie. Przygotowała dla nich serię Praline Collection, która składa się z trzech urządzeń:
- myPhone Bueno LTE,
- myPhone Halo Plus 4 LTE
- myPhone Harmony LTE
Każdy z nich przychodzi w pudełku, które kojarzy się z pudełkiem czekoladek. Nietypowy kształt opakowania jest nieprzypadkowy. W środku znajdują się stacje do ładowania, dzięki której starsi ludzie nie będą mieć problemu z kablami do ładowania i dopasowywaniem ich do telefonu. Wystarczy włożyć do niej telefon i ładowanie rozpocznie się samo. Dodatkowo w dwóch modelach - myPhone Bueno LTE i Harmony LTE stacja ładowania wyposażona jest w przycisk do znajdowania telefonu. Gdy go naciśniecie, to telefon zacznie grać melodię oraz wyświetli uroczy napis: tutaj jestem. Proste i praktyczne rozwiązanie, które pozwala na odnalezienie telefonu nawet ze sporej odległości. Jeżeli myślicie, że to wymysł, to jesteście w błędzie - moja babcia ma notorycznie z tym problem.
myPhone Halo 4 Plus LTE jest największym urządzeniem z serii. To prosty telefon, który ma służyć zapewnieniu kontaktu, a jego największym atutem jest duży wyświetlacz o przekątnej 3,5 cala i czas pracy wynoszący nawet do 14 dni.

myPhone Bueno LTE ma ekran IPS o przekątnej 2,8 cala, a bateria ma wystarczyć na 18 dni pracy. Jest kompromisem pomiędzy wyglądem, a praktycznością używania. Stacja ładowania umożliwia odnalezienie telefonu, a wygodne klawisze boczne ułatwiają obsługę.

myPhone Harmony LTE to kwintesencja stylu. To telefon z klapką, który ma dwa ekrany - zewnętrzny 1,44 cala, który służy do sprawdzania godziny i informowania o powiadomieniach oraz wewnętrzny o przekątnej 2,8 cala, który służy nam do obsługiwania telefonu.

Ceny telefonów prezentują się następująco:
- myPhone Halo 4 Plus LTE - 399 zł,
- myPhone Bueno LTE - 349 zł,
- myPhone Harmony LTE - 429 zł
Wszystkie urządzenia możesz już kupić w największych sklepach z elektroniką oraz na oficjalnej stronie producenta. Dodatkowo myPhone Harmony LTE pojawi się w najbliższym czasie w ofercie sieci Plus. Warto również wspomnieć, że Bueno LTE i Harmony LTE zaprojektowano od początku do końca w Polsce.
Wielu seniorów ma w pamięci gorsze czasy, gdy sprzęty psuły się na potęgę, więc został w nich lęk o to, czy nowe telefony będą takie jak telefony sprzed dekad. Otóż nie, myPhone zadbał, żeby urządzenia były solidne, ale jeżeli coś się jednak wydarzy, to producent oferuje łatwy dostęp do serwisu w Polsce, a także opcję błyskawicznej naprawy lub wymiany. Niezależnie od tego działa infolinia wsparcia, na której konsultanci odpowiedzą na pytania dotyczące obsługi urządzeń.
Skoro już znamy całą kolekcję, to czas odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
Jak wypadają telefony myPhone Praline Collection?
Na początku jest dziwnie. Od kilkunastu lat używam smartfonów z dotykowym ekranem, więc przejście na klawisze było dla mnie szokujące, ale o tym za chwilę. Pierwszym szokiem było to, że telefony korzystają ze zwykłej karty SIM, więc musiałem znaleźć adapter, bo jestem przyzwyczajony do nanoSIM. Włożyłem baterie - tutaj dużym plusem jest to, że są wymienialne, co gwarantuje długie życie telefonu. Odpaliłem urządzenia i pierwszym szokiem było odblokowywanie klawiatury. Jestem przyzwyczajony do odcisków palców i FaceID, a tutaj trzeba było robić to klawiszem. W przypadku modeli Bueno LTE i Harmony LTE myPhone wyposażył telefony w duże i wygodne klawisze boczne, które odpowiadają za odblokowanie.
Drugim szokiem była potrzeba dotykania ekranu. Mam już pamięć mięśniową i robię to automatycznie, tymczasem w urządzeniach z serii Praline Collection należy używać klawiszy. Są duże, wygodne i po kilku minutach przyzwyczaiłem się do nich, więc i seniorzy szybko nauczą się obsługi. Ta jest banalnie prosta - menu jest proste, logicznie ułożone, a korzystanie z niego nie wymaga zbędnych namysłów. Po prostu wybieracie odpowiednią opcję i gotowe. Telefony są lekkie, wręcz niewielkie przy tym, do czego przyzwyczaiły nas współczesne smartfony. Idealnie leżą w dłoni, nie ma ryzyka, że się wyślizgną, nawet przy lżejszym chwycie.

Wielkość klawiszy nie jest przypadkowa. Osoby starsze często mają problem z drżeniem rąk, a niektóre zmagają się z artretyzmem, więc docenią telefon, który daje im pewność pisania i ułatwia nawigację po menu.
Duże ekrany to zaleta - tekst jest czytelny nawet z dużej odległości, wiadomości SMS odczytacie bez problemu, nawet bez okularów, a jakość wyświetlaczy jest na tyle szczegółowa, że nie doświadczycie pikselozy. Są jasne, więc nawet w pełnym słońcu będziecie mogli skorzystać z telefonu bez żadnych problemów. A w nocy przyda się latarka, która jest mocna, a jej włączenie jest banalnie proste, bo odpowiada za to boczny klawisz.

Seniorzy będą mogli posłuchać radia FM. Jego obsługa jest banalna - telefony najpierw przez chwilę wyszukują dostępne stacje, a następnie możecie się pomiędzy nimi przełączać. Zaskoczyła mnie jakość dźwięku - powiem tyle - telefony dla seniorów oferują lepszą jakość dźwięku niż wiele smartfonów.

W przypadku modeli Bueno LTE i Harmony LTE ważnym ułatwieniem jest możliwość przypisania ulubionych kontaktów do klawiszy skrótu. Maksymalnie możemy wybrać trzy osoby. Co do samej jakości rozmów nie mam żadnych uwag - zarówno mnie było dobrze słychać, jak i mojego rozmówcę. Każdy z telefonów posiada przycisk SOS, którym senior może wezwać pomoc.

Nie muszę mówić, że moim ulubionym telefonem jest myPhone Harmony LTE, bo kocham ten vibe towarzyszący otwieraniu klapki. Mogę to robić bez końca. Gdybym był seniorem, to nie wahałbym się ani chwili i wybrał ten model. Ma funkcjonalność innych modeli, czyli duże i wygodne klawisze, czytelny ekran, a do tego stylowy wygląd. Może wyświetlacz zewnętrzny mógłby być odrobinę jaśniejszy, ale to detal, który nie przesłania wspaniałości tego urządzenia.
A jak radzą sobie aparaty?
Nie jest to poziom godny współczesnych smartfonów, to zdjęcia, które znamy sprzed lat. Z drugiej strony pozwolą uchwycić istotne dla seniorów sprawy. Tak prezentuje się kilka zdjęć:







Jak na telefony dla starszych ludzi jakość jest wystarczająca. Dodam tylko, że te fotografie wyglądają lepiej na ekranie telefonów, którymi robiłem zdjęcia. Nikt nie twierdzi, że to telefony fotograficzne, to raczej dodatek do innych funkcji.
myPhone Praline Collection są świetne dla seniorów
Wiecie, bardzo łatwo je skrytykować z pozycji względnie młodego człowieka, który ma jeszcze ponad 20 lat do znalezienia się w grupie seniorów, ale trzeba sobie zdać sprawę, że seniorzy nie potrzebują skomplikowanych smartfonów. Kolorowe ekrany o milionach pikseli, aplikacje, dotykowa obsługa, to wszystko jest niepotrzebne człowiekowi, dla którego najważniejszy jest kontakt z drugim człowiekiem, bo tego brakuje seniorom. Kupując im telefony z kolekcji pralin dajecie im dostęp do świata i poprawiacie możliwości kontaktu. A to jest najważniejsze. Długi czas pracy, łatwość obsługi i wygodna stacja ładująca sprawiają, że telefony trafiają w rzeczywiste potrzeby seniorów. Jeżeli kupicie im takie urządzenie, to jednocześnie pokażecie troskę. Tylko nie zapominajcie o dzwonieniu do nich, bo kontaktu nie zastąpi nic.