REKLAMA

Ogromny kontrakt na amunicję dla Wojska Polskiego. Te pociski przebijają pancerz jak kartkę

Polska Grupa Zbrojeniowa nie zwalnia. Należąca do niej spółka Mesko SA właśnie podpisała kolejny gigantyczny kontrakt z Agencją Uzbrojenia. Tym razem chodzi o dostawę nowoczesnej amunicji kalibru 30 mm, przeznaczonej do armat automatycznych ATK Mk44, montowanych w Kołowych Transporterach Opancerzonych Rosomak.

Ogromny kontrakt na amunicję dla Wojska Polskiego. Te pociski przebijają pancerz jak kartkę
REKLAMA

O podpisaniu nowej umowy poinformował wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda, który odpowiada za modernizację techniczną Sił Zbrojnych RP. Jak zdradził w mediach społecznościowych, zamówienie dotyczy „tysięcy sztuk amunicji 30 mm”, które będą sukcesywnie dostarczane w latach 2026–2028. Kontrakt realizować będzie Mesko SA, czyli największy producent amunicji w tej części Europy.

Choć dokładna liczba zamówionych pocisków nie została podana do publicznej wiadomości, to już sama wartość zamówienia – ćwierć miliarda złotych – mówi wiele. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że amunicja kalibru 30x173 mm jest bardzo specjalistyczna i wykorzystywana w zaawansowanych systemach uzbrojenia.

REKLAMA

Dwa typy pocisków 30 mm. Co trafi do Rosomaków?

W ramach umowy Mesko dostarczy dwa rodzaje pocisków:

  • MP-T/SD, czyli amunicję wielozadaniową z smugaczem i samolikwidatorem. Tego typu pociski nadają się m.in. do rażenia lekko opancerzonych celów oraz celów powietrznych – a samolikwidator zapobiega ich dalszemu dryfowaniu po niecelnym strzale.
  • APFSDS-T, czyli podkalibrowe pociski przeciwpancerne z rdzeniem wolframowym, stabilizowane brzechwowo i wyposażone w smugacz. Brzmi skomplikowanie? To amunicja, która ma jedno zadanie – przebić pancerz przeciwnika i zrobić to z dużą prędkością i precyzją.

Takie rozwiązania idealnie sprawdzają się w sytuacjach bojowych, zwłaszcza w pojazdach jak Rosomak, które muszą być mobilne, skuteczne i gotowe na każdą ewentualność – zarówno w misjach krajowych, jak i zagranicznych.

Wieża ZSSW-30 dla KTO Rosomak.

Sukces Mesko. Polska amunicja na wagę złota

Nie ma wątpliwości – ten kontrakt to nie tylko kwestia pieniędzy, ale także prestiżu. Dla Mesko SA to kolejny dowód, że polskie wojsko ufa ich produktom i technologii. Prezes spółki, Renata Gruszczyńska, nie kryje dumy: – Kolejne zamówienie ze strony Agencji Uzbrojenia potwierdza silną markę spółki w polskim sektorze obronnym – komentuje.

Warto dodać, że Mesko w ostatnich latach systematycznie rozbudowuje swoje możliwości produkcyjne. Firma z siedzibą w Skarżysku-Kamiennej produkuje nie tylko amunicję średniego kalibru, ale również rakiety przeciwlotnicze, amunicję czołgową czy zapalniki. Obecnie to jeden z najważniejszych filarów zbrojeniowych w całej Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

KTO Rosomak

Więcej na Spider's Web:

Polski przemysł zbrojeniowy rośnie w siłę

Nowy kontrakt z Mesko to kolejny krok w kierunku uniezależnienia się od zagranicznych dostawców i budowy suwerennego potencjału obronnego Polski. Ostatnie lata pokazały, że lokalna produkcja sprzętu i amunicji nie jest luksusem, ale koniecznością – zwłaszcza w niestabilnych czasach.

250 mln zł, które zostaną zainwestowane w krajową firmę, to również pieniądze, które zostaną w Polsce – zasilą lokalny przemysł, pozwolą na rozwój technologii i zapewnią miejsca pracy. A zyskuje na tym nie tylko Mesko, ale cały sektor obronny, od poddostawców po inżynierów pracujących nad najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi.

Różne rodzaje amunicji 30 mm dla KTO Rosomak.

KTO Rosomak

Kołowy Transporter Opancerzony Rosomak to chluba polskiej zbrojeniówki i jeden z filarów Wojska Polskiego. Ten wszechstronny pojazd w układzie 8x8 charakteryzuje się imponującymi możliwościami taktycznymi i mobilnością.

Jego długość sięga około 7,8 m, szerokość 2,8 m, a wysokość w wersji bojowej to około 3,3 m. Masa bojowa Rosomaka waha się w zależności od konfiguracji i dodatkowego opancerzenia, osiągając nawet do 26 t. Dzięki mocnemu silnikowi wysokoprężnemu o mocy ponad 490 koni mechanicznych, Rosomak może pędzić po drogach z prędkością do 100 km/h, a w wodzie osiąga prędkość pływania do 10 km/h. Jego zasięg operacyjny wynosi od 500 do 700 km, co pozwala na dalekie i autonomiczne operacje.

Różne wersje KTO Rosomak.

W podstawowej wersji bojowej, KTO Rosomak wyposażony jest w dwuosobową wieżę HITFIST-30P, uzbrojoną w automatyczną armatę ATK Mk 44 Bushmaster II kalibru 30 mm oraz sprzężony karabin maszynowy UKM-2000C kalibru 7,62 mm. W wieży znajduje się zapas 220 gotowych do użycia pocisków 30 mm, a dodatkowe 250 sztuk przewożonych jest w magazynach wewnątrz pojazdu. Rosomak zapewnia przewóz do 8 żołnierzy desantu, a jego załogę stanowi 3 osoby (dowódca, kierowca, operator uzbrojenia).

W zależności od potrzeb i wersji Rosomaki mogą być wyposażane w dodatkowe systemy, takie jak wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR, systemy samoobrony, czy zaawansowane systemy rozpoznania i dowodzenia, co czyni go niezwykle elastycznym narzędziem na współczesnym polu walki.

Rosomaki dostaną zęby. I to polskiej produkcji

Nowoczesna armia to nie tylko czołgi, drony i rakiety dalekiego zasięgu. To również odpowiednia amunicja do już posiadanego sprzętu. Dzięki nowemu kontraktowi Kołowe Transportery Opancerzone Rosomak, których w Wojsku Polskim jest ponad 900 sztuk, zyskają jeszcze większą skuteczność ogniową. A wszystko to dzięki precyzyjnie zaprojektowanym i wyprodukowanym w Polsce pociskom.

REKLAMA

W świecie, w którym bezpieczeństwo ma coraz większe znaczenie, takie umowy jak ta zawarta z Mesko są dowodem, że Polska potrafi nie tylko kupować, ale i tworzyć własne rozwiązania na najwyższym poziomie. I co najważniejsze – robi to skutecznie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-02T08:02:27+02:00
Aktualizacja: 2025-05-01T18:44:49+02:00
Aktualizacja: 2025-05-01T16:50:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA