Ty w mPay kupujesz bilety, a ja finansuję wakacje. Popatrz, co potrafi nowa wersja aplikacji

Lokowanie produktu: mPay

Wielu z was zna mPay z codziennego życia, ale mało kto wie, że aplikacja nie służy tylko do kupowana biletów. Jej możliwości są tak duże, że nie wychodząc z aplikacji, ubezpieczysz samochód, czy sfinansujesz wakacje. Jak to możliwe?

Ty w mPay kupujesz bilety, a ja finansuję wakacje. Popatrz, co potrafi nowa wersja aplikacji

mPay to wiodący polski fintech, który opracował aplikację, z której korzysta już 1,7 mln użytkowników. Umożliwia płatności cyfrowe w praktycznie każdej sytuacji i z tego jest najbardziej znana. Jednak niewielu klientów wie, że spółka jest od 2011 r. notowana na rynku NewConnect Giełdy Papierów Wartościowych, a dodatkowo posiada licencję Narodowego Banku Polskiego na własny Schemat Płatniczy, a także status Krajowej Instytucji Płatniczej nadzorowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Co to oznacza w praktyce? Może prowadzić rachunki płatnicze i wydawać instrumenty płatnicze, w tym m.in. karty debetowe Visa, które są akceptowane na całym świecie. Aplikacja stale się rozrasta i oferuje nowe produkty, o których nawet nie pomyślałeś. 

Twórcy aplikacji zmienili całkowicie jej koncepcję. W efekcie z aplikacji do kupowania biletów wyewoluowała w superaplikację codzienną dla całej rodziny, pokrywającą znaczną część potrzeb związanych z cyfrowym obszarem życia i płatności. Służy do ułatwiania życia, skraca czas spędzony w kolejkach do kas biletowych, a teraz umożliwia również wygodne zawieranie ubezpieczeń, czy nawet wzięcie pożyczki. Usługi finansowe spotkały się z usługami codziennymi, a użytkownicy mają do nich dostęp przez cały czas. Pokażę ci, jak to działa. 

Bilety i płatności - to dobrze znana strona aplikacji

Przyznam się, że głównie z tego znałem aplikację mPay, bo są tam bilety praktycznie na wszystko. Komunikacja miejska w największych polskich miastach, autobusy dalekobieżne, pociągi PKP Intercity. Co najważniejsze - ceny są takie same jak w sieci sprzedaży, można je pokazać kontrolerowi. Ich kupno jest proste, intuicyjne, szybkie i bezpieczne. Nie musimy instalować aplikacji przypisanej do każdego miasta, wystarczy jedna, która oferuje szerokie możliwości. Taką aplikacją jest mPay. Oszczędzamy czas na poszukiwanie otwartych kas, nie stoimy w kolejkach, możemy kupić bilety o każdej porze dnia, a dodatkowo nie musimy się martwić o miejsce w pamięci telefonu.  

A propos biletów - aplikacja umożliwia zaplanowanie konkretnej podroży, zakup biletów, a także ustawienie powiadomień, żeby nie zapomnieć wyjść z domu. Prosta rzecz, a cieszy. W aplikacji zapłacicie również za parkowanie samochodu. Pokochasz aplikację za możliwość nawigacji do zaparkowanego samochodu, co przydaje się zwłaszcza w nowych miejscach. Planer podróży pozwala również bezbłędnie identyfikować strefy parkowania i podpowiadać, gdzie najlepiej i najtaniej zaparkować. W sytuacji, gdy znajdujesz się w miejscu, gdzie strefy parkowania mają różne wartości, aplikacja rozpozna je i pokaże, w którym miejscu dokładnie się znajdujesz i ile musisz zapłacić za parking.  

mPay umożliwia również zapłacenie rachunków i to nie tylko największym dostawcom, ale również wielu lokalnym spółdzielniom, które współpracują z aplikacją. Kto wie, może wasza jest również na liście i będziecie mieć możliwość wygodnej płatności z poziomu aplikacji. 

Wirtualna karta płatnicza jest pierwszym znakiem, że to nie jest zwykła aplikacja

Boisz się inwigilacji, nie chcesz, żeby wszystko, co kupujesz za pomocą karty było w jakiś sposób zarejestrowane w banku, a może po prostu nie chcesz się wiązać umowami z tradycyjnymi instytucjami płatniczymi? To świetnie się składa, bo mPay jest wręcz stworzony dla takich klientów jak ty. Pozwala na utworzenie wirtualnej karty płatniczej mPay, która wykorzystuje bezpieczną technologię firmy VISA. Taka karta działa dokładnie tak samo jak inne cyfrowe karty, można ją dodać doi Portfela Google i wygodnie płacić zbliżeniowo i w internecie. Karta jest powiązana z mRachunkiem, który trzeba wcześniej zasilić. 

Proces wydawania karty jest skrócony do minimum. Wystarczy zweryfikować tożsamość za pomocą dowodu osobistego i selfie i gotowe. Potwierdzamy umowy i regulaminy, ustawiamy PIN i można już płacić. Po każdej transakcji dostajemy powiadomienie, a historię operacji możemy prześledzić w aplikacji. Co ciekawe - jeżeli będziemy potrzebować awaryjnie gotówki, to aplikacja umożliwia wypłatę pieniędzy z bankomatu, nawet za granicą. Znam jeden przypadek, w którym karta mPay jako jedyna zadziałała za granicą, podczas gdy karty tradycyjnych banków się poddały. Warto jej używać do codziennych zakupów i płatności. 

Jeżeli potrzebujemy, to możemy poprosić o wydanie fizycznej karty, która działa bez telefonu, ale narażacie się wtedy na noszenie plastiku. Nie muszę mówić, że wychodzenie z domu z samym telefonem jest wygodniejsze i bardziej naturalne. Odkąd używam wirtualnej karty, kieszenie moich spodni nie są wypchane, bo nie muszę zabierać fizycznego portfela. 

Używając wirtualnej karty mPay zyskujemy większą anonimowość, karta nie jest powiązana z rachunkiem bankowym, więc nawet jeżeli padniemy ofiarą oszustwa w sieci, a o co nietrudno, to oszuści nie dostaną się do naszego konta bankowego, a i z mRachunku będzie im trudno wypłacić pieniądze, bo musielibyśmy zatwierdzić taką transakcję. 

W mPay są również rzeczy, które zaskakują 

Wybierasz się na wycieczkę i potrzebujesz ubezpieczenia turystycznego? Chwila w aplikacji i już masz wykupione takie ubezpieczenie. Podobnie jest z OC, AC oraz Assistance samochodowym. W każdym przypadku otrzymujemy dokładną ofertę z jasno podkreślonymi punktami, nie musimy tracić czasu na lekturę skomplikowanych umów. Propozycje ubezpieczeń można posortować pod względem ceny, opcji, a także skorzystać z rekomendacji aplikacji, która podpowiada optymalny wariant, który wygrywa w kategorii cena/zakres świadczonych usług. Zero biegania po pośrednikach, tylko własny telefon. 

w mPay weźmiesz pożyczkę na wakacje i nie tylko

Jeżeli jesteś freelancerem albo osobą o nieregularnych dochodach, to wiesz jak to bywa z płatnościami za wystawione faktury. W teorii wiesz, kiedy powinieneś dostać pieniądze za usługę, ale w praktyce czekasz i czekasz, a przed tobą uciekają ciekawe oferty, jak np. last minute w dobrej cenie. Zerkasz na konto i klops, dzwonisz do swojego kontrahenta, ten opowiada ci, że już za chwilę zapłaci fakturę, ale musisz poczekać, aż księgowa wróci z urlopu. Niestety inne wydatki nie chcą poczekać. I tu wchodzi na scenę kolejna zaleta mPay - możesz w niej wziąć pożyczkę. I to jedną z trzech, bo w zależności od potrzeb i od kwoty masz różne scenariusze. Vivigo to tzw. „chwilówka”, pożyczka do kwoty 9 tys. zł, na 61 dni. Natomiast jeżeli weźmiesz ją po raz pierwszy w wysokości do 4000 zł i oddasz pieniądze w umówionym terminie, to RRSO wyniesie równe zero. Coś pięknego. 

Drugą propozycją jest pożyczka na kwotę do 9 tys. zł, ale rozłożona na 12 miesięcy. Ostatnia nazywa się Maxo i pozwala pożyczyć do 25 tys. zł na maksymalnie 42 miesiące. 

Dlaczego miałbyś skorzystać z oferty aplikacji mPay? Proces wnioskowania jest szybki, prosty i odbywa się w całości w aplikacji mPay. Wystarczy zalogować się do aplikacji, przejść do sekcji Pożyczki, wybrać odpowiedni wariant, wypełnić wniosek i zatwierdzić warunki. Tak naprawdę 3 kroki dzielą cię od pieniędzy, które otrzymujesz na konto w mPay lub na kartę debetową mPay, a jeżeli jesteś tradycjonalistą, to za pomocą usługi GIRO możesz je wypłacić na poczcie. 

I tu również ujawnia się przewaga aplikacji, bo nie jesteś zmuszony do korzystania z konta bankowego, a i tak masz dostęp do swoich pieniędzy. To duża plus, zwłaszcza dla osób, które otrzymują dochody w gotówce. mPay chwali się również wysoką przyznawalnością - około 25 proc., a średnia rynkowa wynosi około 20 proc., więc jest to istotna różnica na korzyść mPay. Czasem takie pożyczki mogą zmienić dużo - nagły wydatek, atrakcyjny kurs, a może nawet zakup sprzętu, który pomoże się przebranżowić? Wszystko to możesz wygodnie sfinansować za pomocą opcji pożyczkowej w aplikacji mPay. Dla freelancera czekającego na przelew od klienta czy studenta marzącego o wyjeździe, to może być strzał w dziesiątkę. 

Aplikacja mPay to również nagrody, bo każdy je lubi. To chyba najlepsza zachęta do działania. Za aktywność w aplikacji zbieramy punkty - mCoiny, które można wymienić na różne bonusy, np. darmowe parkowanie czy bilety komunikacyjne. Dzięki temu jesteśmy nagradzani za coś, co i tak robimy za pomocą aplikacji. Im więcej korzystasz, tym więcej nagród zdobywasz. 

A propos płatności - mPay to kompleksowe rozwiązanie finansowe. Umożliwia odbieranie i wysyłanie przelewów, wypłaty z tytułu pożyczek są natychmiast dostępne, a możliwość przesyłania przelewów błyskawicznych (i to bez opłat!) pomiędzy użytkownikami sprawia, że świetnie sprawdza się jako aplikacja do rozliczeń i nie tylko. Pozwala przyjmować pieniądze i płacić nimi online, wygodnie, bez zbędnych kliknięć. 

Aplikacja mPay powinna znaleźć się na twoim telefonie

To już nie jest aplikacja do płacenia za bilety. To finansowy kompan w życiowej podróży, który pomoże załatwić różne sprawy - od zapłaty za parking po ubezpieczenie, od zapłaty rachunków po pożyczkę - wszystko to załatwiamy w jednym miejscu i w nowoczesny sposób. Jeżeli szukasz rozwiązania, które uprości twoje życie finansowe i pozwoli zaoszczędzić czas, to twoją odpowiedzią jest instalacja aplikacji mPay. 

Aplikację możesz pobrać pod tymi linkami:

Lokowanie produktu: mPay
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-30T09:42:34+02:00
Aktualizacja: 2025-04-30T08:05:39+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T07:00:00+02:00