Pokaż, co jest dla ciebie kluczowe w smartfonie, a powiemy ci kim jesteś - quiz
Czas zajrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć na pytanie: jakim użytkownikiem telefonu jestem? W tym celu, pół żartem pół serio, stworzyliśmy kilka zróżnicowanych profili osobowości. Do którego ci najbliżej? Zachęcamy do wzięcia udziału w naszym redakcyjnym quizie, ułożonym z myślą o każdym użytkowniku smartfonu.
Pojemny akumulator czy cienka i stylowa obudowa? Lepsze zdjęcia, a może wyższa wydajność w grach? Najwydajniejszy procesor na rynku czy optymalny stosunek ceny do możliwości? Mówi się, że podjęte wybory definiują człowieka. Idąc tym tropem, stworzyliśmy szybki quiz mający odpowiadać na fundamentalne pytanie: jakim typem użytkownika smartfonu jesteś?
Nasz quiz nie dzieli osób na typowe grupy, jak mobilny fotograf, gracz czy miłośnik seriali. Zamiast tego staramy się wejść głębiej, biorąc pod lupę sam stosunek użytkownika do technologii. Skupiamy się na tym, czym właściwie jest dla nas współczesny smartfon, tak przecież odmienny od klasycznego telefonu. Brzmi poważnie, ale poważnie nie jest, gdyż quiz powstał pół żartem pół serio. Dlatego usiądźcie wygodnie i odpowiedzcie na kilka poniższych pytań:
Jakim typem użytkownika smartfonu jesteś? Odpowiedz na kilka pytań i sprawdź uzyskany wynik.
Pytanie 1: Z którego elementu smartfonu najtrudniej byłoby ci zrezygnować, decydując się na zakup nowego modelu?
- A) z solidnego modułu aparatu, z wieloma trybami oraz obiektywami
- B) z nowych, unikalnych rozwiązań jak AI czy składany ekran
- C) z wydajnego akumulatora i/lub wytrzymałej obudowy
- D) z topowego procesora, zapewniającego maksymalną wydajność
Pytanie 2: Gdybyś musiał wykorzystać sztuczną inteligencję w telefonie, użyłbyś jej jako:
- A) narzędzia do edytowania i czyszczenia zdjęć
- B) personalnego asystenta, trenera i doradcy medycznego
- C) czatbota odpowiadającego na pytania, jak ChatGPT
- D) narzędzia do generowania grafiki, wideo i dźwięku
Pytanie 3: Co jest dla ciebie najprzyjemniejszym elementem korzystania ze smartfonu?
- A) oglądanie filmów i seriali, granie w mobilne gry
- B) odkrywanie aplikacji, sprawdzanie nowych funkcji
- C) słuchanie muzyki, rozmawianie z ludźmi
- D) granie w topowe gry 3D i/lub nagrywanie wideo
Pytanie 4: Co jest dla ciebie najbardziej niesamowite i ekscytujące we współczesnej technologii użytkowej?
- A) wyposażanie ludzi w nowe narzędzia i możliwości
- B) przełomy takie jak VR czy sztuczna inteligencja
- C) sprawianie, że nasze życie jest przyjemniejsze i lepsze
- D) ewolucja ludzkości i próba osiągnięcia wyżyn cywilizacji
Pytanie 5: Gdybyś mógł dobrać akcesorium do smartfonu, co by to było (zakładając, że są w tej samej cenie i nie do odsprzedania/podarowania):
- A) bezprzewodowe słuchawki dokanałowe
- B) fizyczny kontroler do gier albo gogle VR
- C) poręczny powerbank
- D) bezprzewodowe słuchawki nauszne ze wsparciem aptX Lossless
Pytanie 6: Szukając nowego smartfonu, co jest dla ciebie kluczowe?
- A) dobry stosunek ceny do możliwości
- B) unikalne, innowacyjne, oryginalne funkcje
- C) nie mam takiego kluczowego elementu
- D) topowa wydajność i podzespoły
Pytanie 7: Którą czynność wskazałbyś jako pierwszą po wyjęciu nowego telefonu z pudełka:
- A) podłączam go do zasilania i ładuję do 80 - 100 proc.
- B) instaluję aktualizację systemu i sprawdzam funkcje beta
- C) robię sobie selfie, żeby sprawdzić aparat
- D) sprawdzam AI, uruchamiam benchmark i zasobożerną grę 3D
WYNIKI: Sprawdź, z którą literą twoje odpowiedzi były najczęściej powiązane i przeczytaj o jednym z poniższych profili użytkownika:
- A – Linoskoczek
- B – Pionier
- C – Turysta
- D - Rekordzista
Pionier - zawsze na przedzie, odważny odkrywca śmiejący się ryzyku w twarz
„Pionierom zawsze trudniej niż owcom z ostatniego szeregu” - Aneta Jadowska
Zawsze musi być ten pierwszy, na samym przedzie. Ta pierwsza, stawiająca krok tam, gdzie inni by nie postawili. Pionier idzie pod prąd. Wbrew większości. Na wprost przeciwności oraz obaw. Pionierski głód odkrycia czegoś nowego przewyższa obawy wynikające z wygody, rozsądku i roztropności. Z tego powodu pionierzy to pierwsi osadnicy i zdobywcy. Patrzą zawsze przed siebie i rzadko oglądają się przez ramię.
Świat technologii użytkowej ma własne określenie na pionierów. To early adopterzy – entuzjaści nowinek i kibice przełomów, chcący położyć ręce na najnowszych zdobyczach technologii tak szybko, jak to tylko możliwe. Samochody elektryczne? Wchodzę w to. Gogle VR? Poproszę dwie sztuki. Telefony ze składanymi ekranami? Zdecydowanie!
Bycie technologicznym pionierem nie jest łatwe. Wiąże się z kupnem produktów innowacyjnych, a przez to nieprzetestowanych. Konieczność nauki nowych rozwiązań to trud każdego early adoptera, ale satysfakcja z doświadczania czegoś zupełnie nowego znacząco mu to wynagradza. Gdy kilka lat temu na rynku zadebiutowały smartfony ze składanymi ekranami, pionierzy nie bali podjąć się ryzyka. Byli pierwszymi w z goglami VR na głowach i asystentami AI w komputerach.
Linoskoczek – umiejętnie i konsekwentnie balansuje na linie, chociaż w dole straszy przepaść
„Normalność jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności” - Witold Gombrowicz
Cena – Możliwości. To dwa krańce osi, na której można usadowić wszystkie urządzenia elektroniczne, niczym gołębie na linie telegraficznej, gruchające w kierunku klientów. Droższe produkty oferują więcej, mocniej i szybciej. Dzięki tańszym nie kupujemy rzeczy ponad potrzeby, kosztownie przepłacając. Sztuka - a jest to sztuka bez wątpienia - polega na tym, by znaleźć idealny stosunek ceny do możliwości. Ten wyświechtany złoty środek, notorycznie pojawiający się w recenzjach smartfonów.
Są na świecie ludzie, którzy nie mają ze znalezieniem takiego idealnego środka żadnego problemu. Balansują między ceną i możliwościami niczym linoskoczek na linie. Krok za krokiem, podejmują jedną rozsądną decyzję zakupową za drugą, zawsze wyciskając pełną wartość każdej złotówki zostawionej przy kasie.
W świecie technologii tacy linoskoczkowie zawsze wiedzą który smartfon najbardziej się opłaca i kiedy go kupić. Doskonale znają wszystkie specyfikacje, w locie porównują wyniki wydajności i jak mało kto znają własne potrzeby. Dzięki temu wybierają telefony solidne i niezawodne, ale bez przesadnych bajerów.
Rekordzista - musi być szybciej, więcej i mocniej niż rok temu. Koszty nie mają znaczenia.
„Chciałbym ustanowić rekord, wieczny rekord” - Tadeusz Borowski
Kolejna setna sekundy urwana na torze. Następna wygrana z rzędu na korcie. Pierwszy puchar w tak młodym wieku. Rekordzista żyje, kiedy przekracza bariery. Kiedy nikt nie jest szybszy, nikt nie jest mocniejszy ani nikt nie jest wytrzymalszy. Wszystko musi być NAJ. Niezależnie od poświęcenia i niezależnie od ofiary. Żadne wylane łzy, żadna przelana krew i żadne wydane pieniądze nie równają się z uczuciem, kiedy wchodzisz na szczyt podium.
Świat technologii wydaje się odległy od świata sportu, ale niektóre elementy są zaskakująco podobne. Na przykład pogoń za rekordami. Big tech także napędzają rekordy. Coraz mniej nanometrów procesu technologicznego. Coraz więcej minut na jednym ładowaniu. Szybsze taktowanie, wolniejsze zużycie, silniejsze podzespoły. Tak jak na torze liczą się setne sekundy, tak w świecie technologii wiele parametrów jest mierzalnych. Herce, bajty i stopnie Celsjusza sprawiają, że jedne urządzenia można porównać do innych, wskazując matematycznego zwycięzcę.
Technologiczny rekordzista musi mieć sprzęt NAJ. Smartfon z najlepszym aparatem, najmocniejszym procesorem i najpiękniejszym ekranem. W przeciwieństwie do pioniera, rekordzisty nie interesują rozwiązania nietuzinkowe. Zamiast tego sięga po urządzenia w sprawdzonej formie, ale doprowadzone do perfekcji. Najlepsze w swojej kategorii, niczym pomniki inżynieryjnego geniuszu ludzkiej cywilizacji. No, przynajmniej przez rok, bo po 12 miesiącach walka o rekord rozpoczyna się na nowo, a zawodnicy z Chin, Stanów, Korei i Japonii ustawiają się w boksach startowych.
Turysta - jeśli coś działa, to tego nie rusza. Jest zbyt wiele innych rzeczy, na których woli się skupić
„Na ich twarzach rozpoznawał to samo zadowolenie z siebie i tę lekko rozbawioną bezstronność turysty” - Vikram Chandra
Przemykają z uśmiechem na ustach. Czasem coś przeczytają, sporadycznie wejdą do muzeum, ale nie należą do naszego świata. Są w nim gośćmi, bez poczucia więzi i wspólnoty ze społecznością. Można traktować ich ignorancję z pobłażaniem, ale prawda jest taka, że w dużej mierze to właśnie turyści utrzymują przy życiu wiele pięknych, malowniczych regionów.
Turyści od czasu do czasu zaglądają także do świata technologii. Robią to wtedy, kiedy zepsuje się im pralka, muszą wymienić telefon albo zastanawiają się co to za OLED pojawia się w telewizorach. Turystów nie interesują benchmarki ani specyfikacje. Chcą po prostu wiedzieć, co powinni nabyć, aby wrócić do rzeczy dla nich istotnych - przyjemności, kariery, rodziny. Pionier, rekordzista, nawet linoskoczek - wszystkich ich fascynuje technologia. Chłoną ją z przyjemnością. Dla turysty technologia jest tylko środkiem do celu, nie pasją samą w sobie.
Dla turysty nowy telefon to nie procesor i moduł aparatu, ale Genshin Impact oraz Instagram. Od rodzaju panelu w ekranie ważniejszy jest Disney+ i Max, a od anteny 5G bardziej liczy się nawigacja podczas jazdy rowerem. Turystów nie interesują specyfikacje, za to czerpią pełnymi garściami z usług. Dla nich marka smartfonu z Androidem miewa drugorzędne znaczenie, tak samo jego podzespoły. Ważne są za to ulubione rozwiązania, od Tindera po Google Docs.
Zgadasz się z wynikiem? Niezależnie od profilu, na rynku jest tyle smartfonów, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Dlatego zachęcamy do spojrzenia na szeroką ofertę sieci Plus, w której znajduje się mnóstwo telefonów rozmaitych marek, jak popularny Samsung, stylowa Motorola czy pełen świeżości Infinix. Z kolei technologiczni turyści, dla których od marki smartfonu ważniejszy jest pakiet usług, na pewno ucieszą się na informację, iż Plus rozszerza zasięg 5G oraz 5G Ultra. Dzięki temu już ponad połowa mieszkańców Polski mieszka w zasięgu najnowocześniejszej sieci mobilnej.
Łączność 5G sprawia, że usługi w streamingu, jak Disney+ czy Max, działają niezwykle szybko, z obrazem odbieranym na telefonie w maksymalnej dostępnej jakości. Co ciekawe, Plus oferuje unikalny promocyjny pakiet „3 streamingi w jednej cenie”, gdzie płacąc od 25 zł miesięcznie zyskujemy dostęp do Disney+, Max oraz Polsat Box Go. Dla porównania, sam pakiet Max w wariancie standardowym to koszt na poziomie 29,99 zł miesięcznie.