MOVA zapowiada się intrygująco. Na polski rynek wchodzi nowa gwiazda

Sama nazwa pochodzi od połączenia dwóch słów “move” - ruch oraz "mōna" (księżyc w staroangielskim), a hasło marki to “Move on, ventures await” - ruszaj dalej, przygody czekają. A co się za tym kryje? Estetyczny design, nowoczesne technologie i zrozumienie potrzeb klientów. MOVA do tej pory nie była zbyt znana w Polsce, chociaż ludzie interesujący się technologią słyszeli o graczu, który buduje silną pozycję w Ameryce Południowej, Azji, Bliskim Wschodzie, a teraz przyszedł czas na Europę, w tym Polskę. Marka należy do dobrze znanego Dreame Technology, więc mówimy tutaj o jednym z najlepszych producentów sprzętów do podnoszenia komfortu życia, bo tak określam wszystkie technologie, które mają na celu sprawić, że sprzątanie będzie przyjemne i jak najmniej angażujące. 

Pomimo tego, że jest młodą marką, to MOVA może pochwalić się wieloma branżowymi nagrodami, w tym Red Dot Award 2021 dla modelu L600, czyli jedną z najbardziej prestiżowych nagród w świecie designu. Potwierdza to, że wzornictwo jest ważne dla marki, a co za tym idzie - dla klientów. Udało nam się dożyć czasów, w których odkurzacz może być elementem ozdobnym pokoju, a nie brzydką rzeczą, którą najlepiej schować w szafie przed wzrokiem gości. Nowoczesne produkty przykuwają wzrok, są atrakcyjne i uzupełniają wystrój wnętrza. 

Na polski rynek wchodzi od razu z siedmioma produktami, które mają przyciągnąć klientów szukających urządzeń z najróżniejszych segmentów. Na dzień dobry przygotowała promocje, bo jak wiemy nie ma dobrego debiutu bez ciekawej zachęty, a ta jest naprawdę intrygująca. Od 19 sierpnia do 1 września ceny produktów objęte są 15 proc. zniżką. 

Produkty MOVA będą dostępne w Polsce od 19 sierpnia w wybranych sklepach z elektroniką oraz w popularnych sklepach internetowych, takich jak: RTV Euro AGD, Media Expert, MaxElektro, al.to oraz Allegro.

Oczywiście, ale już tłumaczę dlaczego. Ofertę otwiera model J10, który wyposażony jest w pionowy silnik bezszczotkowy o mocy 150 W, a akumulator zapewnia nawet 35 minut pracy. Nie zabrakło uniwersalnej szczotki z oświetleniem i składanej rury, która umożliwia dotarcie do trudno dostępnych miejsc. Waga urządzenia to zaledwie kilogram, więc nie zmęczymy się podczas sprzątania.

Wyżej pozycjonowany model MOVA J20 ma znacznie mocniejszy silnik, bo mowa tutaj o 250 W i akumulator, który umożliwia sprzątanie nawet przez 50 minut. Podobnie jak w tańszym modelu mamy możliwość złożenia rury, a szczotka uniwersalna ma podświetlenie LED, dzięki czemu łatwiej będzie nam dostrzec kurz zalegający na podłodze. Nie wyobrażam sobie, żeby w 2024 r. ktokolwiek miałby kupić odkurzacz bez tej funkcji.

Listę klasycznych odkurzaczy pionowych zamyka model MOVA J30, który nie idzie na żadne kompromisy. Moc silnika to 450 W, akumulator wystarczający na godzinę pracy, składana rura i oświetlenie szczotki, a do tego producent wyposażył urządzenie w interaktywny ekran dotykowy LED, który obsługuje się niezwykle intuicyjnie. Do tego mamy znacznie więcej końcówek, w tym elektryczną mini szczotkę, która doskonale sprawdzi się do usuwania sierści zwierząt. 

Kolejną propozycją MOVA są odkurzacze pionowe, które potrafią sprzątać na sucho i mokro. Ofertę otwiera model K10, który posiada silnik o mocy 220 W, może czyścić podłogi na mokro przez 30 minut, a dzięki dużemu zbiornikowi na czystą wodę (890 ml), można na jednym ładowaniu umyć całe mieszkanie. Model K10 posiada kilka trybów sprzątania, a dzięki specjalnej szczotce krawędziowej i podwójnemu skrobakowi wewnątrz szczotki jest w stanie wyczyścić miejsca do 6 mm od krawędzi ściany i trudno dostępnych miejsc. Waży 3.8 kg, ale to nie problem, bo ma napęd na przednie koła, dzięki czemu wysiłek podczas sprzątania jest zminimalizowany.  Odkurzacz posiada również funkcję autoczyszczenia. 

Wyżej znajduje się model Mova K10 Pro. Posiada funkcję inteligentnego rozpoznawania brudu, dzięki której automatycznie dostosowuje moc ssania do zastanej sytuacji. Szczotka kręci się nawet z szybkością 120 tys. obrotów na minutę, a moc ssania to imponujące 15 kPa. Wytrzymuje nawet 30 minut ciężkiej pracy, pozwala na dokładne czyszczenie przy krawędziach i podobnie jak tańszy model ma napęd na przód, dzięki czemu nie trzeba się przemęczać. 

Ostatnimi propozycjami są roboty odkurzająco-mopujące z funkcją automatycznego opróżniania pojemnika na brud. Moc ssania wynosi 7 kPa, a na jednym ładowaniu może przez 3 godziny mopować i odkurzać. Nie zabrakło szczotki bocznej, która dociera do trudno dostępnych miejsc, a dzięki laserowemu układowi unikania przeszkód S10 z łatwością omija obiekty, które znajdują się na jego trasie. Potrafi zasysać zabrudzenia wzdłuż krawędzi i automatycznie rozpoznaje dywany, dzięki czemu potrafi do nich dostosować moc ssania. Nie zabrakło funkcji sterowania głosem. 

Ostatnią propozycją jest MOVA S10 Plus, który ma jeszcze lepsze możliwości - stacji ładowania można nie opróżniać nawet przez 90 dni, mocniejsze filtrowanie powietrza - zatrzymuje do 99,7 proc. cząsteczek o wielkości do 0,3 mikrona, więc twoja rodzina podziękuje ci za czyste powietrze. Moc ssania wynosi 7 kPa, a dzięki systemowi mopowania VibroTurbo z prędkością 3500 ruchów na minutę żaden brud się nie uchowa. MOVA S10 PLUS podnosi mopy o 7 mm, żeby nie ochronić dywany przed wilgocią podczas sprzątania. Robot umożliwia tworzenie 4 oddzielnych map pięter, stawianie wirtualnych ścian oraz zaprogramowanie harmonogramów sprzątania. Obsłużymy go głosem.

Dzięki dobrym parametrom i przystępnym cenom urządzenia można polecić każdemu, kto zwraca uwagę na design sprzętów, które ma w domu. Nawet odkurzacz może być małym dziełem sztuki wzornictwa.