REKLAMA

Paradoks iPhone’a - by był jeszcze lepszy, musi pozbyć się perfekcji

Apple bardzo nie lubi polegać na firmach zewnętrznych i unika tego jak tylko może. Ta strategia ma wiele korzyści biznesowych dla samej firmy, ale często korzystają też przy tym i użytkownicy. Firma wydała już miliardy dolarów na pozbycie się modemów firmy Qualcomm ze swoich telefonów. Jest tylko jeden problem - Qualcomm jest naprawdę dobry w modemy.

Paradoks iPhone’a - by był jeszcze lepszy, musi pozbyć się perfekcji
REKLAMA

Strategia budowania wszystkiego u siebie nie zawsze wydaje się rozsądną. Apple stosuje ją jednak od wielu lat i w jego przypadku wydaje się ona sprawdzać. Jest wręcz jednym z głównych powodów bieżących sukcesów firmy. Ta jest w stanie relatywnie błyskawicznie wdrażać innowacje do swoich produktów, szybko zamieniając cele projektowe w gotowe produkty. Konkurencja nie zawsze może sobie na to pozwolić.

REKLAMA

Jednym z najlepszych przykładów atutów tej strategii są komputery Mac nowej generacji. Apple nie musi już wydawać masy pieniędzy u Intela i projektować swoich laptopów wokół możliwości układów scalonych podwykonawcy. Mając pełną kontrolę nad projektem własnych czipów, firma ujednoliciła ich architekturę pomiędzy telefonami, tabletami i komputerami, czerpiąc z takiej optymalizacji duże korzyści - a przy okazji projektując te czipy tak, by wykazywały dokładnie takie cechy i parametry, jakie były pożądane dla specyfiki urządzeń Mac.

To też cię zaciekawi:

W przypadku iPhone’ów większość kluczowej elektroniki jest już projektowana przez Apple’a. Większość nie oznacza jednak całości, a jeden z najważniejszych układów każdego nowoczesnego telefonu - modem - to dzieło firmy Qualcomm.

Apple ma dwa powody, by zrezygnować z modemu Qualcomma. Wydał miliardy, by pokonać jeden problem. Wciąż bezskutecznie

O problemie Qualcomma przypomniał dziś Mark Gurman, jeden z najważniejszych dziennikarzy obserwujących Apple’a. Producent iPhone’a ma bowiem wciąż nie lada zagwozdkę. Qualcomm dobrze wie, że dysponuje znakomitym produktem, więc stosownie go wycenia, co negatywnie wpływa na cenę iPhone’a marże Apple’a. Zmusza też Apple’a do montowania modemu poza głównym układem Apple Silicon.

To drugie jest zarówno wyimaginowanym, jak i realnym problemem. Inżynierowie Apple’a wykazali już bowiem wielokrotnie korzyści z integracji licznych koprocesorów w jednostce centralnej ultramobilnego urządzenia. Układy Apple Silicon zawierają w sobie CPU, GPU, NPU i inne bloki obliczeniowe, a bliskie sąsiedztwo i wymiana danych za pośrednictwem bardzo szybkich szyn sprawiają, że układy te są szybkie i sprawne energetycznie. W konsekwencji iPhone’y są szybkie i zużywają relatywnie niewiele energii. Integracja własnego modemu w Apple Silicon mogłaby zapewnić dalsze korzyści.

Problem w tym, że projekt autorskiego modemu w Apple istnieje od roku 2018, a inwestycje firmy w ten projekt wyrażane są już w miliardach dolarów. Jedni z najlepszych inżynierów w Krzemowej Dolinie hojnie opłacani przez giganta technologicznego nie są jednak w stanie pokonać Qualcomma. Jakiekolwiek próby zrobienia czegoś inaczej kończą się gorszą wydajnością podzespołu i gorszą sprawnością energetyczną. Na dziś też ponoć trudno będzie uniknąć opłacania licencji patentowych Qualcommowi, nawet jeśli w końcu w Apple’u dokona się jakiś przełom.

Największym konkurentem dla Qualcomma na rynku modemów dla telefonów komórkowych jest firma MediaTek

Ten jest znany z produkcji chipsetów do smartfonów i innych urządzeń, które konkurują z produktami Qualcomma, oferując alternatywne rozwiązania dla producentów telefonów komórkowych na całym świecie. Firma ta zdobyła znaczący udział w rynku, szczególnie w segmencie średniej klasy urządzeń, gdzie ich produkty są cenione za dobrą równowagę między wydajnością a ceną. MediaTek kontynuuje rozwój i wprowadzanie innowacji, aby utrzymać swoją pozycję na rynku i stanowić silną konkurencję dla Qualcomma. iPhone ma jednak nigdy rzeczonej klasy średniej nie reprezentować.

REKLAMA

I póki co nikt - nawet Apple - nie pokonał perfekcyjnego modemu od amerykańskiego producenta.

*Ilustracja otwierająca: aliantsin suprunovich / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA