Sprawdziłem iOS 18. Tego nie da się odzobaczyć

Na konferencji WWDC 2024 po raz pierwszy ujrzeliśmy iOS 18. Wszystkie przecieki się sprawdziły: system Apple'a wreszcie dogonił Androida sprzed kilku lat w kwestii dostosowania ekranu głównego.

Obecnie dostępna jest pierwsza wersja dla deweloperów, która może być niestabilna i sprawiać problemy. Twoje doświadczenia z nią będą zgoła inne niż te ze stabilną wersją, która trafi na telefony większości użytkowników za kilka miesięcy.

Żebyś nie musiał instalować niepewnej wersji iOS-a 18 na swoim jedynym telefonie, ja to zrobiłem. Na moim jedynym telefonie. I oto, co się zmieniło - na plus, na minus i z dodatkiem zupełnie nowych funkcji, które odmienią twój smartfon.

Największą zmianą, która rzuci się w oczy każdemu (dosłownie) jest możliwość dostosowania kolorów ikonek, niczym w Androidzie 6. Jeśli zastanawiasz się, czy to dobry pomysł - i czy to może jakoś wyglądać, odpowiadam: nie, to nie jest dobry pomysł. Zobacz, co wyczarowałem w 20 sekund:

Auć. Moje oczy bolą tak bardzo, że nie wiem, co tu dodać. Twoje pewnie też płoną, więc na przeprosiny dodaję coś, co wygląda sensowniej. Ot, chwila zastanowienia i da się zrobić coś przyjemnego i w miarę użytecznego.

Ikonki to nie tylko kolory. Teraz możesz je rozmieszczać dowolnie, jak tylko chcesz. Marzysz o jednej ikonce na środku pustego ekranu? Proszę bardzo - Apple po raz pierwszy w historii stawia na wolność.

Mówiąc o rozmiarze, teraz też możesz się pozbyć nazw aplikacji, wymieniając je na większe ikonki. Połącz to z czerwonym motywem i nie odnajdziesz się już nigdy w iOS-ie. Ale ja ci tego nie zrobię, więc oto sensowny pokaz możliwości rozmiaru ikon.

Aplikacja Hasła trafiła już do systemu. Działa sprawnie i pewnie zastąpi menedżerów haseł typu LastPass.

Sygnały ruchu pojazdu to nowość z kropkami na ekranie, które mają redukować lub zaniechać wystąpienia choroby lokomocyjnej. Wygląda super, z pewnością w najbliższym czasie to przetestuję w drodze.

Nowe centrum zarządzania można dostosować pod siebie. Zabrzmi banalnie, ale to najlepsza zmiana od momentu wydania iOS-a 16. Możesz mieć pod ręką wszystkie ustawienia, ale też i muzykę czy łączność. Teraz przed treningiem nie muszę wpisywać Apple Music w wyszukiwarce czy szukać ikonki aplikacji. Dwa przesunięcia i już włączam moją ulubioną Fagatę czy innego rapera.

MOŻNA POZBYĆ SIĘ LATARKI Z EKRANU BLOKADY. Oraz aparatu, ale ta latarka mi zawsze wadziła.

Zdjęcia mają o wiele więcej opcji. I nie wiem, czy to mi się podoba aż tak. I to też widzieliśmy na konferencji. Ale teraz jest dostępna osobna sekcja ze zdjęciami paragonów!

Poznaj wszystkie najważniejsze ogłoszenia z WWDC 2024:

W sumie: tak. Jest to obecnie wczesna wersja iOS-a 18, a najważniejszej rzeczy, czyli sztucznej inteligencji, jeszcze długo nie zobaczymy w becie. Także te zmiany nie są w żadnej sposób rewolucyjne, świetne. Ani też nie będą czymś nowym dla kogoś, kto już wcześniej obcował z jakimkolwiek urządzeniem na Androidzie.

iOS 18 - bez AI - to ewolucja, a nie rewolucja. Aktualizacja wprowadza szereg ciekawych funkcji, które z pewnością spodobają się użytkownikom iPhone'ów. Niektóre z nich, jak możliwość dostosowania ekranu głównego czy nowe centrum sterowania, to funkcje, na które byli użytkownicy Androida czekają od dawna.

Czy warto zaktualizować iPhone'a do iOS-a 18? To zależy od ciebie. Jeśli jesteś zadowolony z iOS-a 17, możesz poczekać do oficjalnej premiery tego systemu, która odbędzie się jesienią tego roku. Jeśli jednak szukasz nowych funkcji i możliwości personalizacji, możesz zainstalować betę iOS 18 już teraz. Pamiętaj jednak, że beta to niedopracowane oprogramowanie, które może zawierać błędy. I zdecydowanie zepsuje ci czas pracy na baterii.