Do Polski wchodzi nowy gracz. Nie da się kupić lepszego monitoringu za takie pieniądze
Bezpieczny dom czy nieruchomość kojarzy nam się głównie z solidnymi drzwiami, zamkami czy oknami. Nie ma jednak rozwiązania, które zapewni pełne bezpieczeństwo, jeśli nie zorientujemy się w porę, że ktoś próbuje się włamać. Na szczęście i ten problem da się rozwiązać - nowocześnie, pewnie i bez dużych kosztów.
Oczywiście możemy pozostać wyłącznie przy rozwiązaniach klasycznych i analogowych, takich jak np. drzwi antywłamaniowe, ale trzeba pamiętać, że przy odpowiedniej ilości czasu każda tego typu ochrona domu w końcu zostanie pokonana. Chociażby w przypadku tych drzwi „antywłamaniowość” nie oznacza, że włamywacz nie dostanie się do nieruchomości - oznacza tylko tyle, że - w zależności od klasy - będzie potrzebował więcej czasu i bardziej zaawansowanych narzędzi, żeby pokonać tę przeszkodę.
W większości przypadków kluczowy jest więc czas, który mija od momentu rozpoczęcia próby włamania, do momentu, kiedy próba ta zostanie wykryta i nastąpi interwencja. Nie wspominając już nawet o tym, że jeśli mimo wszystko dojdzie do włamania, to w „analogowym” wydaniu bezpiecznego domu nie będziemy mieli najmniejszego pojęcia, kto mógł tego włamania dokonać. Możemy mieć nawet spore problemy z szybkim ustaleniem, co właściwie zostało skradzione lub uszkodzone, co potencjalnie utrudni nam rozmowy z ubezpieczycielem, czy policją.
Skoro więc same porządne drzwi, rolety czy inne zabezpieczenia nie dają pełnej gwarancji bezpieczeństwa, jak możemy skutecznie chronić swój dom i bliskich?
Do Polski wchodzi nowy gracz. Ale na świecie znają go już doskonale.
„Nie da się dostać więcej za takie pieniądze” - to jedna z internetowych opinii na temat produktów marki, która wchodzi na polski rynek - trafiając do oferty m.in. sklepów Media Expert, RTV Euro AGD czy Komputronik - oferując rozwiązania problemów kontrolowania nieruchomości i okolicy, w trakcie naszej nieobecności.
Reolink, bo o tej firmie mowa, nie jest jednak producentem nowym, można powiedzieć jest weteranem branży monitoringu. Od 2009 r. buduje i rozwija ofertę inteligentnych kamer bezpieczeństwa, co pozwoliło mu zająć fotel lidera w swojej kategorii m.in. w Stanach Zjednoczonych czy krajach Europy Zachodniej.
Niewątpliwie konsumenci docenili produkty marki, które pozwalają błyskawicznie stwierdzić, co dzieje się w naszym domu, siedzibie firmy czy np. w przydomowym ogrodzie. I nie, możliwości tych sprzętów wcale nie kończą się na oferowaniu nam na prostej możliwości podglądu wybranej okolicy. Właściwie od tego dopiero się zaczynają.
Śledzi, widzi w nocy i przepędzi intruzów.
Oczywiście kamera zewnętrzna Reolink E Series E540 posiada wszystkie funkcje zwykłych kamera z WiFi - instalujemy ją, łączymy się i w dowolnym momencie możemy uzyskać zdalny dostęp do podglądu na żywo. Trudno jednak zakładać, że każdy w domu czy biurze zatrudni osobę od całodobowego i uważnego oglądania materiałów z kamery. Na szczęście, producent dostarcza technologię, która odciąża użytkowników. Ale po kolei.
Przede wszystkim Reolink E Series E540 jest wyposażony w szereg zaawansowanych rozwiązań, które niemal całkowicie zwalniają nas z obowiązku monitorowania sytuacji na żywo. Jeśli wykryty zostanie ruch w sytuacji, kiedy tego ruchu być w danym miejscu nie powinno - natychmiast dostaniemy odpowiednie powiadomienie w aplikacji udostępnionej przez producenta dla użytkowników iOS i Android.. Jeśli uznamy, że osoby pojawiające się na nagraniu są zagrożeniem, E Series E540 wyposażono we wbudowaną głośną syrenę alarmową, która możemy uruchomić zdalnie i skutecznie odstraszy większość intruzów i włamywaczy.
Jak podkreśla Rafał Piasecki - Regional Sales Director w Reolink odpowiedzialny za region Europy Środkowo Wschodniej - inteligentne kamery, takie jak seria Reolink E Series, nie tylko efektywnie odstraszają intruzów dzięki zaawansowanym funkcjom detekcji ruchu i alarmom, ale także oferują użytkownikom spokój ducha poprzez możliwość zdalnego monitoringu domów oraz zapewnienia bezpieczeństwa bliskim. To wszystko odbywa się przy minimalnych kosztach instalacji i obsługi, co czyni inteligentne kamery dostępnym rozwiązaniem dla każdego gospodarstwa domowego. Wprowadzenie produktów na polski rynek to odpowiedź na dynamicznie rosnąca świadomość polskich konsumentów w obszarze możliwości utraty mienia i konieczności zabezpieczania tego co najważniejsze, naszych domów - dodaje Piasecki.
Mało tego - jeśli kamera wykryje podejrzaną aktywność, nie tylko powiadomi nas o tym i opcjonalnie uruchomi syrenę, ale też będzie automatycznie śledzić poruszający się obiekt, niezależnie od tego, czy jest to człowiek, czy np. samochód. W ten sposób unikniemy sytuacji, w której nie jesteśmy w stanie zidentyfikować zagrożenia, bo np. znalazło się błyskawicznie poza kadrem. W tych urządzeniach, ten problem nie występuje, bo raz, że jest opcja podążania za źródłem ruchu, a dwa - unikniemy tzw. “martwego pola”, ponieważ kamera Reolink jest w stanie obrócić się w poziomie w zakresie 355 stopni, a do tego dochodzi jeszcze 50 stopni nachylenia.
Z drugiej strony - jeśli „podejrzanym ruchem” okazał się np. spóźniony klient naszego sklepu albo kurier, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby - korzystając z opcji dwukierunkowej komunikacji głosowej - przekazać mu odpowiednie informacje od razu po tym, jak tylko dostaniemy odpowiednie powiadomienie.
Nie trzeba się też martwić o to, że intruz może wybrać sobie nocną porę albo trzymać się jak najdalej kamery. Nawet w ciemności - dzięki reflektorowi - możemy oglądać kolorowy obraz, obejmujący wszystko w odległości do 12 m od kamery. Z kolei niezależnie od pory dnia możemy też skorzystać z 10-krotnego powiększenia, które powinno nam zdecydowanie ułatwić identyfikację numerów rejestracyjnych czy twarzy. Z kolei jeśli nie chcemy dostawać alarmów z wybranych stref obejmowanych przez kamerę, wystarczy je wykluczyć w aplikacji.
Dostajemy więc wszystko, czego możemy wymagać od kamery do monitoringu, do tego w dobrej cenie i atrakcyjnej obudowie, którą możemy wybrać w takim kolorze, żeby idealnie pasowała do naszej elewacji.
To jednak wciąż nie wszystko.
Bez zasilania? Bez problemu. We wnętrzu? Też coś się znajdzie.
Oferta marki Reolink nie ogranicza się oczywiście do jednej kamery - potrzeby klientów są w końcu różne. Przykładowo niektórzy mogą nie mieć możliwości doprowadzenia zasilania bezpośrednio do kamery albo nie chcą tego robić, żeby np. nie uszkodzić elewacji. Tutaj z pomocą przychodzi np. kamera IP Argus Series B320, oferująca cały pakiet zaawansowanych funkcji związanych z monitoringiem, ale zasilana akumulatorowo. Nie oznacza to jednak, że zawsze musimy pamiętać o tym, żeby doładować naszą kamerę bezprzewodową - ten sam producent oferuje dodatek Solar Panel 2, który po podłączeniu do kamery pozwala naładować akumulator.
Jeśli natomiast nie musimy monitorować okolicy nieruchomości, a chcemy monitorować tylko wnętrze - np. w przypadku domu albo firmy - tutaj również znajdziemy coś dla siebie. Kamera wewnętrzna Reolink E Series E330 ma przy tym sporo wspólnego ze wspomnianym już Reolink E Series E540 - tak samo jak wersja zewnętrza potrafi chociażby automatycznie wykrywać ruch, powiadamiać nas o nim, a w razie potrzeby - płynnie śledzić jego źródło, unikając martwych stref. Do tego jej montaż jest jeszcze prostszy, więc zabezpieczenie naszego biura albo salonu zajmie mniej więcej tyle czasu, co wyjęcie urządzenia z pudełka, podłączenie do zasilania i szybka konfiguracja.
A jeśli i to nie wystarczy, to możemy bez problemu przebierać w jeszcze innych propozycjach od marki Reolink. Zaawansowane kamery z detekcją ruchu i dwoma obiektywami? Są. Wideodomofony i dzwonki? Są. Kamery z ogromnym polem widzenia, przeznaczone np. do montowania na suficie i monitorowania całego pomieszczenia? Też są. Rejestratory? Również znajdziemy je w ofercie Reolink. Niezależnie od wybranego modelu, producent udostępnia aplikację mobilną, dzięki której mamy dostęp do poglądu swojej nieruchomości z każdego miejsca na świecie.
Mamy tu właściwie absolutnie wszystko, żeby sprawić, że nasza nieruchomość będzie pod stałym nadzorem, wewnątrz i na zewnątrz - wtedy, kiedy tego potrzebujemy. A wtedy przekonamy się, że bezpieczny dom, to... smart dom.