Dreame ma dwa nowe roboty sprzątające. Są bardzo mocne, ale nie kosztują majątku
Dreame zaprezentowało właśnie w Polsce dwa nowe roboty sprzątające – L10s Plus i L10s Pro Gen 2. Oba modele cechuje bardzo dobra specyfikacja, a jednocześnie ich cena będzie atrakcyjna.
Dreame szturmuje rynek nowymi modelami swoich odkurzaczy automatycznych. Na Spider’s Web pisaliśmy już o tegorocznej gorącej (i to dosłownie) premierze robota Dreame L10s Pro Ultra Heat. Teraz pojawiają się dwa nowe sprzęty z tej serii.
Dreame L10s Plus i L10s Pro Gen 2 – dwa nowe roboty sprzątające mają kilka cech wspólnych
Dreame L10s Plus i L10s Pro Gen 2 na pierwszy rzut oka są bardzo podobne. Po pierwsze, wyposażone zostały w niezwykle wydajny silnik z systemem Vormax generujący moc ssącą 7000 Pa. Patrząc na kolejne premiery producenta, ta wartość stała się standardem, a przekłada się ona dużą skuteczność zbierania kurzu i innych zanieczyszczeń.
Testowaliśmy w redakcji kilka modeli z tym systemem i możemy potwierdzić zarówno jego skuteczność, jak i bardzo cichą pracę. Warto zwrócić uwagę, że zastosowano tu gumową szczotkę główną – to dobra decyzja, bo zapobieżono w ten sposób nawijaniu się włosów.
Następnym wspólnym elementem specyfikacji jest system DuoScrub z dwoma obrotowymi padami mopującymi, które dociskane są do podłoża. To ważne, bo zapewnia to usuwanie nawet zaschniętych plan z podłogi.
Oba urządzenia oddają do dyspozycji 4 poziomy ssania i 3 poziomy przepływu wody. Ich zbiornik na wodę zmieści 300 ml. Możemy zatem zdecydować, po pierwsze, z jaką mocą ma sprzątać odkurzacz (jest to przydatne, gdy na przykład jesteśmy w domu i wolimy, by sprzęt sprzątał umiarkowanie hałasując) oraz jaki ma być stopień nawilżenia pada. Na najniższym poziomie mocy silnika odkurzanie jest praktycznie niesłyszalne, gdy urządzenie pracuje w sąsiednich pomieszczeniach.
Oba urządzenia wyposażone zostały w inteligentną nawigację laserową wspomaganą algorytmami SLAM. Przekłada to się na szybkie mapowanie pomieszczeń i tworzenie optymalnych tras sprzątania.
Oczywiście roboty ominą przeszkody i mają czujniki zapobiegające spadkowi z wysokości, np. ze schodów czy zaklinowaniu. System jest efektywny również w trudnych warunkach oświetleniowych.
Zarówno Dreame L10s Plus jaki L10s Pro Gen 2 wykorzystując ultrasoniczną technologię wykrywania dywanów. Nie tylko zwiększają wtedy siłę ssania, ale i zmniejszają prędkość poruszania się, by zapewnić dokładniejsze odkurzanie.
Co ważne, podczas odkurzania dywanów, pady mopujące są podnoszone, by uchronić je przed zalaniem.
Opisaliśmy cechy wspólne, czas na różnice. Najważniejszą znajdziemy nie w samych robotach, ale ich stacjach dokujących. Model L10s Plus ma funkcję automatycznego opróżniana zbiornika na kurz z system Dual Boost 2.0. Po powrocie do stacji, zanieczyszczenia zostają odessane do pojemnego, 4-litrowego worka, który wystarczy na 3 miesiące.
Dzięki tej funkcji urządzenie jest częściowo bezobsługowe – nie musimy ręcznie opróżniać odkurzacza. Model Dreame L10s Pro Gen 2 ma podstawową stację dokującą wyposażoną w funkcję ładowania.
Dreame L10s Plus może pracować na jednym ładowaniu przez 105 minut. W przypadku modelu Pro Gen 2, producent deklaruje 200 minut. Oczywiście oba odkurzacze samodzielnie powrócą do stacji, gdy poziom naładowania spadnie poniżej 20 proc. oraz wznowią sprzątanie w miejscu, w którym je przerwały, gdy naładują się do 80 proc.
Dreame L10s Plus i L10s Pro Gen 2 – czy warto kupić?
Dreame L10s Plus i L10s Pro Gen 2 to urządzenia o bardzo dobrej specyfikacji, ale dostępne również dla tych klientów, którzy nie chcą wydawać dużych pieniędzy na odkurzacz, za to oczekują skutecznego sprzątania.
Dreame L10s Plus kosztuje 2699 zł, a Dreame L10s Pro Gen 2 2199 zł.