DJI RS4, RS4 Pro - oto odświeżone i tańsze gimbale dla twórców wideo

DJI świętuje w tym roku 10-lecie wyprodukowania swojego pierwszego seryjnego gimbala DJI Ronin. Ten model rozpoczął modę na stabilizatory tego typu, oferują spore możliwości, w rozsądnej cenie. Obecnie, gimbale to wyposażenie niemal każdego twórcy wideo. Czasy, kiedy Chińczycy robili rewolucję co generację swoich urządzeń, już minęły. Zaprezentowana dzisiaj czwarta wersja gimbali DJI z serii RS, tylko to potwierdza. DJI RS 4 i RS 4 Pro to odświeżenie cenionych modeli DJI RS 3 oraz RS 3 Pro. 

Zanim przyjrzymy się im dokładnie, garść informacji o cenach. I tu mam dobrą wiadomość: gimbale DJI RS 4i RS 4 Pro są o ok. 200-400 zł niższe, niż modele trzeciej generacji. Wszystkie nowości są już dostępne do zamawiania na stronie DJI oraz u dystrybutorów, także w Polsce.

Zaczynamy od mniejszego, poręcznego modelu DJI RS 4. Nowy gimbal waży zaledwie 1,3 g, ale jest w stanie pracować z zestawami o wadze do 3 kg. To parametry identyczne, co w modelu RS 3.

Dzięki wydłużonej osi pochylenia o 8,5 mm w porównaniu do swojego poprzednika RS 4 zapewnia jeszcze większą przestrzeń do wyważania, mieszcząc dodatkowe akcesoria, takie jak filtry ND. Gimbal ma ulepszony algorytm stabilizacji czwartej generacji, który ma gwarantować wydajność i lepsze wrażenia użytkownika. 

Ciekawą nowością jest uchwyt na akumulatory o dużej pojemności, które często są wykorzystywane przez zaawansowanych użytkowników, całymi godzinami pracującymi z kamerą. Uchwyt akumulatora BG70 wydłuża czas pracy gimbala DJI RS 4 aż 2,5-krotnie, czyli do 29,5 godziny ze standardowych 12 godzin (identycznie co w RS 3).

DJI RS 4 wspiera pionowe filmowanie, ale otrzymał przeprojektowaną poziomą płytkę gimbala, która ma gwarantować płynne przejścia, zwiększając wydajność nagrań. 

Zmodernizowano także automatyczne blokady osi, które umożliwiają szybkie uruchamianie, przejścia i przechowywanie, przy zminimalizowanych drganiach gimbala. Powłoki Teflon na wszystkich trzech osiach, mają sprawiać, że gimbala RS 4 wyważymy w płynny sposób.

Gimbal został także wyposażony w dotykowy ekran OLED z funkcją auto-blokady, która zapobiega przypadkowym dotknięciom. Ekran wyświetla aktualne tryby pracy gimbala i joysticka przy zmniejszonym poziomie jasności, co dodatkowo oszczędza energię akumulatora.

Także w modelu DJI RS 4 Pro nie ma wielkich zmian, a raczej odświeżenie. Konstrukcja gimbala jest podobna: urządzenie waży 1,5 kg (gimbal, płytki z szybkozłączkami i akumulator), a jego maksymalny udźwig to 4,5 kg. Jego ramiona zostały wykonane z włókna węglowego i charakteryzują się wydłużoną konstrukcją.

DJI RS 4 Pro ma podwójne łożyska toczne i niskotarciową powłokę Teflonu na osiach, co ma zapewniać płynne i precyzyjne wyważanie. Zastosowano tu również automatyczną blokadę 1,8-calowego ekranu dotykowego OLED, co eliminuje problem przypadkowych dotknięć i zmiany ustawień.

Producent podaje, że DJI RS 4 Pro ma jeszcze lepiej radzić sobie ze stabilizacją ruchów kamery/aparatu. To zasługa zwiększonego o 20% trzyosiowego momentu obrotowego silnika i algorytmu stabilizacji czwartej generacji. Dodano tu także nowy tryb Car Mount, który jak rozumiem, jest dedykowany realizacjom, w którym gimbal jest mocowany do pojazdu. 

Podobnie jak w RS 4, także w modelu RS 4 Pro, można zastosować uchwyt akumulatora BG70, który wydłuża czas pracy do 29,5 godziny ze standardowych 12 godzin. Możemy z niego korzystać także, aby ładować aparat, kamerę czy inne akcesoria przez port USB-C 18 W. To naprawdę świetne i praktyczne rozwiązanie, szczególnie dla twórców, którzy pracują w bardziej rozbudowanym zestawie, przez długie godziny. 

Nowością jest także DJI Focus Pro, czyli pierwszy niezależny system ogniskowania LiDAR tej marki. System ten ma umożliwiać automatyczne ustawienie ostrości także na obiektywach manualnych, tak popularnych w świecie filmowym.