Windows nauczy się nowej sztuczki. Zapomnisz o resetowaniu
Zapewne po tytule myśleliście, że chodzi o najpopularniejsze słowo tegorocznego sezonu - sztuczną inteligencję. Otóż tym razem nie, bo przecież jest wszechobecna w produktach Microsoftu, tym razem coś, co spędza sen z powiek użytkowników Windowsa od ponad 20 lat. Największe wydarzenie technologiczne 2024 r. dotyczy automatycznych aktualizacji.
Co może być ciekawego w automatycznych aktualizacjach? W gruncie rzeczy nic, ale dla większości użytkowników komputerów z Windowsem stanowią poważny problem. Microsoft wieki temu przyjął strategię częstych aktualizacji, w odróżnieniu od swojego największego konkurenta - Apple, który wypuszcza aktualizacje w większych paczkach. Podejście giganta z Redmond ma oczywiście plusy, bo dzięki temu nasz system cały czas jest na czasie, nie jesteśmy zablokowani na dłuższy okres podczas jednej wielkiej aktualizacji, a sam producent może szybko reagować na potencjalne zagrożenia i spory. Jednak w związku z aktualizacjami zmorą była konieczność ponownego uruchomienia komputera. Pół biedym gdy sami decydowaliśmy o tym, kiedy zainstalować uaktualnienie, ale czasem Windows wymuszał instalację i ponowne uruchomienie. Konia z rzędem temu, komu nie przytrafiło się to w najmniej odpowiedniej chwili.
Więcej o Windowsie przeczytasz w:
Windows kończy z wymuszeniem ponownego uruchomienia komputera
To jest wiadomość z gatunku tych, które zmieniają świat na lepsze. Microsoft właśnie testuje rozwiązanie, dzięki któremu nie będzie konieczności ponownego uruchomienia komputera w celu aktualizacji systemu. Co najlepsze - ten system z powodzeniem działa już na Xboxach Series X/S oraz na Windows Server, więc to nie jest tak, że trzeba wymyślić wszystko od początku. Aktualizacja będzie dotyczyć kodu działających w pamięci procesów bez konieczności ich ponownego uruchomienia. Taki proces nazywa się hot patching i lepiej tego nie tłumaczyć, bo zrobi się dziwnie.
Według planów giganta miesięczne aktualizacje mają odbywać się w opisany sposób, natomiast raz kwartał będziecie instalować dużą aktualizację. Ale nie liczcie na to, że nie będziecie musieli już więcej uruchamiać komputera, ponieważ po dużej aktualizacji będziecie musieli postępować w tradycyjny sposób. Nowość wejdzie w życie jeszcze w tym roku (chyba że macie procesor ARM, to wtedy musicie poczekać do 2025 r.). Co za news!