Żeby zagrać, będziesz musiał obejrzeć reklamę. Ta nowość ucieszy graczy
NVIDIA, podobnie jak producenci serwisów VOD, chce wykorzystać reklamy. Użytkownicy, którzy nie płacą za usługę, spotkają się kilkuminutowymi klipami. Mimo wszystko okazuje się, że takie rozwiązanie ma mieć sens, zwłaszcza dla graczy.
W dzisiejszych czasach nie trzeba posiadać wydajnego komputera czy nowej konsoli, aby grać w gry. Wystarczy skorzystać z usług do grania w chmurze, a takich na rynku jest kilka. Do najpopularniejszych należą GeForce Now oraz Xbox Cloud Gaming. Warto zauważyć, że ta druga jest dostępna wyłącznie dla subskrybentów Game Pass Ultimate, podczas gdy GeForce Now umożliwia darmową grę, choć wiąże się to z pewnymi ograniczeniami. Teraz jednak pojawią się kolejne.
NVIDIA GeForce Now z reklamami. Czekasz na grę i oglądasz spoty marketingowe
Na początku muszę uspokoić płacących za abonament GeForce Now w trybie Priority lub Ultimate – użytkownicy, którzy wydają pieniądze na usługę NVIDII, nie zobaczą ani jednej reklamy. Te pojawią się natomiast dla korzystających z planu bezpłatnego, którzy muszą liczyć się z wieloma przeszkodami zanim rozpoczną rozgrywkę. W tym planie trzeba bowiem czekać w kolejce na serwery – im popularniejsza gra, tym czekanie jest dłuższe.
Portal The Verge przekazał, że NVIDIA postanowiła wykorzystać okres czekania na dostęp do zdalnego komputera w taki sposób, że użytkownik zobaczy najróżniejsze reklamy. Te mają trwać nawet do dwóch minut, co właściwie nie powinno być tak denerwujące. Ponieważ czekając na GeForce Now w pakiecie bezpłatnym, najczęściej trzeba spędzić więcej niż dwie minuty. W tym czasie pojawi się kilka reklam, natomiast zmiana ma wpłynąć pozytywnie na samą usługę.
W taki sposób, że NVIDIA będzie zarabiać z reklam, które pozwolą na opłacenie darmowego pakietu GeForce Now. Producent zapowiada, że ta zmiana skróci średni czas oczekiwania dla użytkowników korzystających z darmowej usługi. Obowiązek oglądania reklam w darmowej usłudze to standard, ale to, że reklamy pozytywnie wpływają na jej jakość to raczej coś niespodziewanego. Zmiana zostanie wprowadzona już 28 lutego.
Sam okres oczekiwania nie jest największym problemem darmowego pakietu GeForce Now. Ten wiąże się z godzinnym limitem grania – po jego wyczerpaniu, trzeba czekać w kolejce od nowa. Dodatkowo, istnieją ograniczenia sprzętowe. W wersji bezpłatnej mamy przede wszystkim znacznie gorszą jakość wyświetlanego obrazu oraz brak RT. Brak ray tracingu może nie jest taki problematyczny, ale jakość obrazu i opóźnienie w pakiecie podstawowym znacznie odbiegają od tego, co doświadczą posiadacze planu Priority i Ultimate.
Innymi słowy, różnica w jakości jest mocno zauważalna, przez co darmowy pakiet nie do końca może zachęcić użytkownika. Cena pakietu Ultimate wynosi 109 zł/mies., priority już 54 zł/mies. i obie kwoty nie należą do najniższych. Szczególnie dla tych, którzy nie są pewni, czy granie w chmurze spełni ich oczekiwania. Dlatego miejmy nadzieję, że NVIDIA wprowadzi przepustkę z krótszym dostępem, która będzie lepiej wyceniona i bardziej opłacalna dla tych, którzy zaczynają gaming w chmurze.
Więcej o sprzęcie komputerowym i grach przeczytasz na Spider's Web: