REKLAMA

Nadchodzą susze wiatrowe. I potężny problem dla świata

A to może mieć olbrzymi wpływ na farmy wiatrowe. Bezwietrzne okresy sprawią, że wiatraki przestaną się kręcić.

Tego problemu świat wcześniej nie znał. Nadchodzą susze wiatrowe
REKLAMA

Jak wynika z analizy opublikowanej na Nature Climate Change do końca XXI w. susze wiatrowe wydłużą się o 15 proc. na północnej półkuli – i to nawet przy scenariuszu zakładającym umiarkowane ocieplenie.

Według badaczy nawet 15 proc. turbin wiatrowych do końca wieku może być narażonych na zjawisko ekstremalnych susz wiatrowych. Czarny scenariusz mówi o 39 proc. w samej Ameryce Południowej.

REKLAMA

To już jest problem

W listopadzie 2024 r. w Niemczech odnotowano 12 dni z umiarkowanym wiatrem. Takie warunki negatywnie odbiły się na niemieckiej energetyce wiatrowej, bo produkcja z turbin spadła niemal do zera. A jakby tego było mało, brakowało też dostępu do słońca. W kryzysowym momencie cena energii elektrycznej wzrosła gwałtownie — do ponad 800 euro za megawatogodzinę - i była ok. dziesięć razy droższa niż zwykle. Całe zdarzenie było więc poważnym ostrzeżeniem.

Podobne problemy były w Polsce, bo i u nas nie wiało, a my ratowaliśmy się importowaniem prądu z Ukrainy. Polskie Sieci Elektroenergetyczne informowały, że generacja farm wiatrowych była bardzo niska – w niektórych godzinach pracowały one z mocą niecałych 20 MW na ok. 10500 MW mocy zainstalowanej. Za zaspokojenie zapotrzebowania odpowiadały przede wszystkim źródła węglowe i gazowe

Okresy przywołania to momenty, w których PSE faktycznie "przywołują" zakontraktowane rezerwy. Innymi słowy, operator prosi uczestników rynku mocy o realizację swoich zobowiązań. Brak wiatru w listopadzie sprawił, że do takiej sytuacji doszło drugi raz w historii. Pierwszy raz mieliśmy z nim dotyczenia w 2022 r. Ogłoszenie okresów przywołania to sygnał, że system elektroenergetyczny działa blisko granicy swoich możliwości – opisywał Bogdan Stech.

Nie, to nie oznacza, że wiatraki są bez sensu

Kraje muszą być przygotowane na różne scenariusze i dostosowywać się do zmieniającego się klimatu. Postawienie wyłącznie na wiatraki może być ryzykowne, trzeba wykorzystywać też inne źródła OZE, ale i magazynować energię. Istotnym wsparciem powinna być również energetyka jądrowa.

Analiza, będąca ważnym sygnałem ostrzegawczym, pokazuje, jak trudnym problemem są zmiany klimatu. Narzędzia, które powinny pomagać nam walczyć z kryzysem klimatycznym – czyli OZE, pozwalające odejść od węgla – mogą pracować gorzej z powodu zmian klimatu. A susze wiatrowe to właśnie jedna z konsekwencji ocieplającej się planety.

Więcej na Spider's Web:

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-14T21:42:37+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T21:35:52+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T19:51:24+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T17:47:05+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T16:16:34+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T15:43:26+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T15:20:23+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T08:56:04+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T06:21:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-14T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T18:26:48+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T17:44:54+02:00
Aktualizacja: 2025-08-13T17:02:45+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA