Pożegnamy garbate telefony. Znaleźli sposób na wystające wyspy aparatów
Nadchodzące smartfony Samsunga mogą być smuklejsze. Producent znalazł sposób, by moduły aparatów były cieńsze. To wpłynie na ogólną grubość telefonów.

Wcześniej w tym roku Samsung wydał na świat swój pierwszy, naprawdę smukły smartfon Galaxy S25 Edge. Jego obudowa mierzy zaledwie 5,8 mm grubości, co jest znaczącą różnicą w porównaniu ze zwykłym Galaxy S25 o mierzącym 7,2 mm czy S25 Ultra o obudowie 8,2 mm. W urządzeniu znajdziemy jednak wyspę na aparaty, która istotnie wystaje z obudowy. Firma znalazła rozwiązanie na garby telefonów.
Samsung odchudzi smartfony cieńszymi aparatami. Zastosuje specjalną sztuczkę
Aby opracować cieńsze moduły obiektywów aparatów do smartfonów, Samsung podjął współpracę z badaczami z Uniwersytetu Nauki i Technologii w Pohang. Razem opracowali nowe rozwiązanie nazwane Metalens. Samsung ujawnił więcej informacji na temat technologii oraz jej wpływu na projektowanie przyszłych smartfonów.
Informacje zostały publicznie udostępnione w ramach badania opublikowanego na łamach czasopisma naukowego Nature. Celem przedsięwzięcia było zmniejszenie grubości oraz wagi urządzeń rozszerzonej rzeczywistości (czyli nadchodzących gogli XR) oraz rozwiązanie problemu wybrzuszenia na tylnych panelach smartfonów.
Dzisiaj zdecydowana większość smartfonów jest wyposażona w wysepkę na aparaty, z której dodatkowo wystają obiektywy. Samsung za pomocą Metalens chce sprawić, aby aparaty w przyszłych smartfonach nie wystawały z obudowy. Na rynku znajdziemy urządzenia, w których albo w ogóle moduły kamer nie wystają, albo wystają lekko. W teorii można w łatwy sposób to ukryć grubszą obudową telefonu, ale producenci starają się zmniejszać, a nie zwiększać swoje sprzęty.

Metalens ma być niezwykle cienką soczewką manipulującą światłem za pomocą nanostruktur. W klasycznej, szklanej soczewce w tym celu wykorzystuje się zakrzywienie powierzchni.
Same nanostruktury w Metalens mają być cieńsze od ludzkiego włosa, co wpływa na ich rozmiar. Dlatego tego typu komponenty idealnie nadają się do smartfonów i innych urządzeń, w których miniaturyzacja jest bardzo ważna. Pomijając szczegóły dotyczące zasady działania rozwiązania (zainteresowanych odsyłam do źródła), przejdźmy do konkretów i dokładnych liczb.
Jak twierdzi Samsung, integracja nowego typu soczewki pozwoliła na zmniejszenie grubości kamery o 20 proc. w porównaniu z konwencjonalnymi soczewkami refrakcyjnych z 2,0 do 1,6 mm. Przełożyło się to na zmniejszenie masy i objętości. Dodam, że chodzi o moduł wykorzystany w ultrakompaktowej kamerze na podczerwień do urządzeń XR.
Obecnie technologia jest wykorzystywana w podczerwieni, ale Samsung uważa, że w przyszłości zostanie rozszerzona na spektrum światła widzialnego. Dzięki temu będzie stosowana do minimalizowania wystających klasycznych modułów aparatów szerokokątnych i ultraszerokokątynch, które w dzisiejszych smartfonach wystają nawet na kilka milimetrów z obudowy.
W takim przypadku możliwość ograniczenia grubości o ok. 20 proc. byłaby zauważalna - w smartfonach przecież każdy dodatkowy milimetr grubości obudowy jest zauważalny. Samsung podkreśla, że nowy typ soczewki ma również pomóc w miniaturyzacji systemów czujników obrazowych "torując drogę nowym formom różnicowania urządzeń".
Więcej o Samsungu przeczytasz na Spider's Web: