REKLAMA

Warto odpalić darmowe Silent Hill, by zobaczyć, jak piękne będą horrory

Konami zrobiło prezent posiadaczom PlayStation 5, oddając w ich ręce darmową grę Silent Hill: The Short Message. Horror może nie jest przesadnie udany, za to miejscami mamy do czynienia z wizualnym rarytasem.

Warto odpalić darmowe Silent Hill, by zobaczyć, jak piękne będą horrory
REKLAMA

Konami na dobre rozkręca kampanię marketingową marki Silent Hill. Po interaktywnym serialu przyszedł czas na zwiastun Silent Hill 2 Remake, a także miłą niespodziankę: darmową grę dla wszystkich posiadaczy konsoli PlayStation 5, do pobrania bezpośrednio z PS Store.

REKLAMA

Darmowe Silent Hill: The Short Message to wizualny cukierek.

Przy pomocy bezpłatnej produkcji Konami pokazuje potencjał, jakim mogą się cechować interaktywne horrory nowej generacji. Takie projektowane wyłącznie z myślą o PS5, XSX oraz wydajnych komputerach osobistych. Bo chociaż The Short Message nie jest wybitne w kategoriach grozy, tak na pewno zachwyca wizualnie.

Przechodząc darmowe Silent Hill, byłem pod wielkim wrażeniem intensywności obiektów sceny. Zostałem przeniesiony do zrujnowanego niemieckiego budynku na osiedlu przemysłowym, w których stare meble, śmieci i bezwartościowe sprzęty zabierały znaczną część powierzchni. Projektanci poziomów nie oszczędzali zasobów obliczeniowych, hojnie wypełniając pomieszczenia masą trójwymiarowych obiektów.

Dzięki temu eksploracja bloku mieszkalnego obfituje w kilka wizualnych rarytasów. Klatka schodowa czy zdewastowane mieszkanie, Silent Hill: The Short Message wygląda bardzo dobrze. Bogata w detale scena wywiera jednak piętno na PS5. Gra lubi szarpnąć od czasu do czasu, co nie pomaga podczas sekwencji ucieczki przed „czymś” goniącym gracza.

Szkoda tylko, że Silent Hill: The Short Message nie potrafi porządnie przestraszyć.

W porównaniu do fenomenalnego dema anulowanego Silent Hills, The Short Message wypada bardzo przeciętnie. Nie ma tutaj wielu elementów charakterystycznych dla znanej serii, a rozgrywka ogranicza się do eksploracji oraz ucieczek. Nie byłoby w tym nic złego gdyby nie dyskusyjny układ korytarzy, przez co czasem zostajemy zapędzeni w kozi róg. To podręcznikowy błąd projektowania gier. Produkcje takie jak Outlast czy Alien: Isolation mają sens wtedy, gdy gracz ma pozostawione okno ratunku.

Podoba mi się za to częściowe urealnienie oraz uwspółcześnienie horroru. Jego akcja rozgrywa się w 2023 r., z kolei bohaterka regularnie korzysta ze smartfonu, nie tylko w roli latarki. Odnajdując materiały prasowe, możemy przeczytać o aktualnych tematach, jak pandemia COVID, którą scenarzyści próbują połączyć z szerszym uniwersum Silent Hill.

REKLAMA

Jako darmowa gra na jeden wieczór, Silent Hill: The Short Message to udana inicjatywa. Produkcja na pewno nie jest wybitna, do tego ostatnia sekwencja ucieczki bywa irytująca. Jednak po zobaczeniu napisów końcowych miałem ochotę na więcej. Może nie tyle The Short Message, co Silent Hilla jako takiego. Z tej perspektywy darmowa zajawka skutecznie nakręca na Silent Hill 2 Remake, szlifowane przez polskich mistrzów horroru z Bloober Team.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA