Ludzie masowo kasują adblocki. Plan Google'a zadziałał
YouTube nie ma litości dla tych, którzy korzystają z programów blokujących reklamy. Użytkownicy nie mają wyboru i masowo usuwają ze swoich przeglądarek wtyczki typu adblock.
Już w połowie ubiegłego miesiąca pierwsi użytkownicy w Polsce dostawali komunikaty, z których jasno wynikało, że YouTube nie chce już więcej pozwalać na blokowanie reklam. Od pierwszego dnia listopada platforma oficjalnie potwierdziła włączenie blokady blokerów reklam na całym świecie, więc użytkownik serwisu pozostaje przed trudnym wyborem - oglądać reklamy albo zapłacić za abonament.
Setki tysięcy odinstalowań programów blokujących reklamy. To wszystko przez YouTube'a
Nowy raport serwisu Wired potwierdza, że nowa polityka YouTube'a spowodowała wcześniej niespotkany trend, w którym zauważa się rekordową liczbę usunięć programów typu adblock. Dane pochodzą z różnych firm, które zajmują się tworzeniem oprogramowania do blokowania reklam.
Z drugiej strony pojawiła się kolejna ciekawa zależność - obok masowego usuwania jednych adblocków, użytkownicy serwisu Google rzucili się również na konkurencyjne programy do blokowania. Powód jest prosty - najpewniej mieli nadzieję, że konkurencyjne wtyczki w dalszym ciągu będą umożliwiały uruchomienie YouTube'a, chociaż prawda okazała się okrutna.
Ghostery, czyli jeden z popularniejszych blokerów reklam na rynku, doniósł, że zauważył masowe odinstalowania wtyczki z przeglądarek użytkowników na całym świecie. Przy procesie dezinstalacji ten producent serwuje ankietę, w której użytkownicy mogą podać powód usunięcia programu - z ostatnich danych wynika, że 90 proc. użytkowników, którzy wypełniali tę ankietę, zrobiło to właśnie przez zmiany na YouTubie.
AdGuard, który również ma swojego adblocka, podał serwisowi Wired, że już w październiku dziesiątki tysięcy ludzi dziennie odinstalowywało ich wtyczkę. Firma poinformowała o 52 000 odinstalowaniach 18 października, czyli jeszcze przed oficjalnym wprowadzeniem blokady blokujących 1 listopada - tego dnia z pewnością wartość ta okazała się wyższa.
Więcej o YouTube możesz przeczytać na Spider's Web:
Oglądaj reklamy albo płać - nic pomiędzy
Nowa polityka YouTube'a jest bezwzględna. Z pewnością będą pojawiać się różne metody na ominięcie blokady blokerów reklam, natomiast użytkownicy, którzy nie chcą bawić się w dodatkowe sposoby, po prostu pogodzą się z reklamami.
Kupno YouTube'a Premium jest teraz nieco wyższym wydatkiem - pakiet indywidualny podrożał do 26 zł (z 24 zł), rodzinny zaś z 36 do 47 zł. Nowa polityka najpewniej sprawi, że wiele korzystających z serwisu przekona się do abonamentu, który mimo ostatniej podwyżki dalej jest naprawdę wygodnym i wartym posiadania rozwiązaniem.