REKLAMA

Amazon: zatrudnia roboty. Także Amazon: roboty nie zabiorą pracy ludziom

Amazon "zatrudnia" ponad 750 tys. robotów w swoich magazynach. Teraz stoimy przed najważniejszym pytaniem: czy te roboty, które nie wymagają pensji, nie łączą się w związki zawodowe i nie strajkują, gdy np. zostaną spryskani środkiem na niedźwiedzie, mogą wyprzeć ludzi. Firma odpowiada.

Amazon zapewnia, że roboty nie zabiorą pracy ludziom
REKLAMA

Amazon zdradził w czerwcu, że w ich magazynach "zatrudnionych" jest ponad 750 tys. robotów, które zajmują się odciążeniem pracowników. To jest zrozumiałe i dość logiczne. Ale czy kolejnym krokiem, w ramach redukcji kosztów, nie będzie zmniejszanie liczby miejsc pracy dla ludzi, a zwiększanie liczby robotów?

REKLAMA

Amazon: ludzie zostają

Jak podaje The Guardian, Amazon eksperymentuje z humanoidalnym robotem o nazwie Digit, aby zautomatyzować niektóre zadania w swoich magazynach. Digit to dwunożny robot zdolny do podnoszenia przedmiotów, początkowo używany do przemieszczania pustych pojemników na torby. Wygląda jak hybryda kangura i człowieka:

Po więcej newsów o Amazonie wpadajcie na Spider's Web:

Choć istnieją obawy dotyczące wpływu automatyzacji na zatrudnienie w Amazonie, Tye Brady, główny technolog Amazon Robotics, uważa że wprowadzenie robotów nie spowoduje redukcji miejsc pracy. Wręcz odwrotnie, stworzy nowe role!

Żadna część mnie nie myśli, że kiedykolwiek Amazon mógłby zastąpić ludzi robotami. Ludzie są niesamowicie ważni dla logistyki. Mają zdolność do myślenia na wyższym poziomie, czy zdolność do diagnozowania problemów

- przekazał.

Brady dodał też, że firma nie przewiduje w pełni zautomatyzowanych magazynów.

Dodatkowo Amazon wprowadza system o nazwie Sequoia, aby zwiększyć efektywność zarządzania zapasami w swoich magazynach w Houston. Firma dąży do integracji robotów, aby te współpracowały z ludźmi.

Związek zawodowy: roboty są lepiej traktowane od ludzi

Z kolei związek zawodowy oskarża Amazon o dehumanizowanie swoich pracowników, porównując ich traktowanie do robotów. Stuart Richards, organizator z brytyjskiego związku zawodowego GMB, wyraża obawy, że szybkie wdrażanie technologii automatyzacji przez Amazon prowadzi do utraty setek miejsc pracy w centrach dystrybucyjnych.

Automatyzacja Amazona to wyścig po utraty miejsc pracy. Już widzieliśmy, jak setki miejsc pracy zniknęły w centrach realizacji zamówień

- przekazał Stuart Richards.
REKLAMA

Pozostaje nam jedna zagadka do rozwiązania: dlaczego wcześniej wspomniałem o środku na niedźwiedzie? Aby poznać historię tego - i innych przypadków z magazynów, nie tylko Amazonu -, musicie zobaczyć materiał Last Week Tonight with John Oliver.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA