Lepszy mocniejszy odkurzacz czy taki, który się szybko nie rozładuje? Samsung odpowiada: tak
Bespoke Jet AI to pierwszy odkurzacz Samsunga z silnikiem o mocy aż 280 W. To powinno gwarantować skuteczność sprzątania i... konieczność częstego doładowywania akumulatora. Tymczasem rzeczywistość ma wyglądać zupełnie inaczej.
Największym atutem nowego odkurzacza ma być jego 730-watowy silnik, który generuje moc ssącą 280 W. To sugeruje ogromną moc ssącą, co w odkurzaczu jest oczywiście całkiem potrzebne i wskazane. Im silniejszy odkurzacz, tym skuteczniej wciąga do zbiornika wszelkie zabrudzenia czy nieczystości. Tyle że zbyt duża moc w nowoczesnym odkurzaczu stanowi pewien problem.
Bezprzewodowe odkurzacze pionowe wykorzystują zasilanie bateryjne. Potężny silnik zużywa dużą ilość energii, co oznacza konieczność wyposażenia odkurzacza w ciężkie zmniejszające wygodę urządzenia ogniwo, potrzebę częstego podłączania sprzętu do ładowarki mimo pojemnego akumulatora lub ręczne zmiany trybów, co pomaga w czasie pracy, ale też zmniejsza skuteczność sprzątania.
Sprzątanie technologią. Najciekawsze teksty na Spider’s Web:
Samsung Bespoke Jet AI wykorzystuje skomplikowane algorytmy, by w czasie rzeczywistym dostosowywać moc silnika do zabrudzeń.
Tryb automatyczny nowego Bespoke Jet, ochrzczony wręcz nieco na wyrost mianem AI, ma być jedyny w swoim rodzaju. Czujniki umieszczone na szczotkach oraz w samym odkurzaczu w czasie rzeczywistym analizują ciśnienie powietrza i stan zabrudzenia, by odpowiednio dostosować moc silnika. Użytkownik może ją zmieniać niezmiennie ręcznie, ale w trybie Auto AI praca silnika ma być zarządzana w tak optymalny sposób, jak tylko to możliwe.
W teorii (co musimy potwierdzić testami) oznacza to, że ogromna moc silnika będzie wykorzystywana tylko wtedy, gdy jest potrzebna - ale też użytkownik nie musi pamiętać czy myśleć o zwiększeniu mocy. Inteligentne zarządzanie zużyciem energii oznacza, że podłączony do Bespoke Jet AI akumulator powinien spokojnie wystarczyć na jedno sprzątanie.
Połączenie odkurzacza z aplikacją SmartThings daje możliwość autodiagnostyki i bieżącego monitorowania zużycia energii. Pozwala też spersonalizować ustawienia i monitorować historię odkurzania.
Akumulator jest wymienny, a w pudełku z odkurzaczem znajdują się dwie sztuki: standardowy i lżejszy o 200 g i o niższej pojemności. Samsung twierdzi, że para akumulatorów wystarczy na trzy godziny sprzątania, choć ta wartość może się różnić od stopnia zabrudzenia pomieszczeń.
Do zestawu dołączony jest też zestaw szczotek wraz z wygodnym nosidełkiem, co się przyda osobom z dużymi mieszkaniami czy domami. Dostępny jest standardowy zestaw szczelinówek, szczotka soft, szczotka uniwersalna i szczotka dla posiadaczy zwierząt. Uniwersalna szczotka wyposażona jest w LED podświetlający zabrudzenia, zaś ta dla posiadaczy zwierząt ponoć bardzo skutecznie usuwa włosy i sierść z niemal dowolnych powierzchni. Sam odkurzacz waży niecałe 2,8 kg (z akumulatorem).
Stacja dokująca to nie tylko stojak na odkurzacz. Automatycznie (lub na polecenie użytkownika) opróżnia zbiornik w odkurzaczu, przenosząc zabrudzenia do wymiennych worków. Dodatkowym atutem stacji ma być bardzo skuteczny filtr powietrza, dzięki czemu podczas opróżniania odkurzony pył nie wraca do mieszkania.
Niewykluczone, że za sprawą tak dobrego silnika i (ponoć) tak optymalnego czasu na akumulatorze, oraz całkiem bogatego wyposażenia, Samsung Bespoke Jet AI okaże się najlepszym tego typu sprzętem na rynku. Niestety, nie każdy będzie mógł się o tym przekonać. Cena nowego sztandarowca to aż 5880 zł. Choć podobno to zakup na wiele lat.