REKLAMA

Pompy ciepła marnej jakości zalewają Polskę. Eksperci ostrzegają - nie kupuj badziewia z Chin

Chęć zaoszczędzenia sprawia, że niektórzy użytkownicy zainteresowani pompami ciepła wybierają towar pochodzący z Chin. Sprytni sprzedawcy ten fakt jednak ukrywają, za to solidną marżę biorą do siebie do kieszeni.

03.09.2023 19.03
Ile kosztuje pompa ciepła do ogrzewania domu i jej montaż?
REKLAMA

Udział pomp ciepła we wnioskach w lipcu 2023 r. to 57 proc., liczba pomp ciepła to około 8500, najwięcej od początku programu - wykazuje Paweł Lachman, prezes Stowarzyszenia Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). Pompy ciepła wciąż są więc niezwykle popularne, ale nie wszyscy użytkownicy mogą być z nich zadowoleni. Okazuje się, że bardzo poważnym problemem są wadliwe egzemplarze. A wadliwe, bo ściągane z niepewnych źródeł. Konkretnie z Chin.

REKLAMA

Niektóre urządzenia nie spełniają w rzeczywistości parametrów technicznych opisanych na karcie produktu i etykiecie energetycznej oraz są niskiej jakości. Parametry te w przypadku pomp ciepłą określane mogą być na podstawie deklaracji importera, a więc bez przedkładania dowodu w postaci badania w akredytowanym laboratorium.

– przestrzega w rozmowie z PAP Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pełnomocnik premiera do spraw programu "Czyste Powietrze".

Jak tłumaczy popularną praktyką jest zawyżanie ceny urządzeń niskiej jakości, by te załapały się na potrzeby wspomnianego programu. I tak pompa, która normalnie powinna kosztować 10 tys., wyceniana jest znacznie kosztowniej. 100 proc. takiej zawyżonej ceny zakupu netto pokrywa dotacja.

Nabywcy pompy ciepła wmawia się, że dostaje produkt za darmo, a w rzeczywistości przepłaca on z należnej mu dotacji, do której wypłaty upoważnia on nieuczciwego sprzedawcę

- wyjaśnia Mirowski.

Rząd chce walczyć z nieuczciwymi sprzedawcami

Rozważana jest zmiana przepisów tak, aby dotowane urządzenia faktycznie spełniały wymagania. Dystrybutorzy musieliby przedstawić dowód, że pompa była sprawdzana w akredytowanym laboratorium. Do tego dojść miałyby kontrole, tak jak obecnie ma to miejsce z fotowoltaiką.

Problem jak się okazuje jest powszechny. Aleksandra Jurkowska, wiceprezes IGUOZE, w rozmowie z PAP zdradza, że dużo firm prowadzących działalność na terenie kraju masowo sprowadza z Chin pompy ciepła oznaczając je swoim logo i przedstawiając je w reklamach jako polski produkt. Konsumenci mają olbrzymi problem w rozpoznaniu, który produkt jest faktycznie sprawdzony i dobrej jakości, a który ściągnięty z Azji.

Przez wadliwą pompę ciepła można trafić nawet do sądu

Zdarzają się już w Polsce sytuacje, kiedy sprzedawca umywa ręce, mimo że pompa ewidentnie działa źle, emitując wyższe hałasy niż powinna. Okazuje się, że dźwięki wydawane przez urządzenia mogą irytować sąsiadów na tyle, że sprawa trafia do sądu.

Sprawdza się stara, powszechna praktyka – jeśli coś kupować, to tylko z pewnych, zaufanych źródeł, pozytywnie ocenionych przez innych. Droga na skróty może spowodować, że zamiast realnych oszczędności dostaniemy bubel, który nie zadowoli i nas, i sąsiadów.

REKLAMA

Więcej o pompach ciepła na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA