Razer będzie golił swoich klientów. Ostro polecieli
Razer zrobił coś, co do niedawna traktował jako primaaprilisowy żart, choć w nieco innej, bardziej praktycznej formie. Można rzec, że będzie golił swoich klientów. Bardzo ostro polecieli, ale to dobrze.
Co roku firmy technologiczne korzystają z okazji 1 kwietnia i pokazują najdziwniejsze projekty sprzętów - w tym roku mogliśmy zobaczyć m.in. wentylatory bez łopatek albo… golarkę Razer, która była myszką dla graczy z podświetleniem RGB z dodatkowymi ostrzami do golenia twarzy.
Społeczności ten pomysł się bardzo spodobał i postanowiła faktycznie wypuścić swoją maszynkę do golenia, która została stworzona dla graczy.
Razer będzie golił swoich klientów. Ostro polecieli z tą nową maszynką do golenia
W ramach tegorocznych targów Gamescom (które potrwają do niedzieli) Razer we współpracy z Gillette zaprezentował GilleteLabs Razer Limited Edition. To limitowana seria produktów popularnej marki. Nie jest to oczywiście ten sprzęt, który został zaprezentowany w ramach primaaprilisowego żartu, ale z pewnością to coś stworzonego dla fanów marki.
Razer twierdzi, że „społeczność naprawdę zainteresowała się naszym żartem, a my po prostu nie mogliśmy przepuścić okazji, by wprowadzić go w życie”. Dzięki czemu dostaliśmy maszynkę Gillette sygnowaną jedną z najpopularniejszych marek tworzących akcesoria dla graczy. Szkoda, że nie ma podświetlenia RGB, nawet w tej podstawce, co fajnie by wyglądało - jest to przecież znak rozpoznawalny dzisiejszych sprzętów dla graczy.
Można rzec, że idealnie wpasowali się w oczekiwania fanów - osoba, która ma wszystko od Razera (klawiaturę, myszkę, podkładkę, czy nawet laptopa/monitor) być może będzie chciała zakupić akcesorium sygnowane ulubioną marką.
Dzięki czemu Razer będzie golił swoich klientów, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Nie wiemy jednak kiedy maszynka Razer stworzona we współpracy z Gillette trafi do sklepów, ale jest szansa, że w niedalekiej przyszłości.