Jaką hulajnogę elektryczną kupić? Zwróć uwagę na te elementy
Własna hulajnoga elektryczna to coraz popularniejszy sposób na poruszanie się po mieście. W końcu często jest mniejsza niż rower, a na dodatek nie trzeba w ogóle się męczyć. Na co trzeba zwrócić uwagę wybierając model dla siebie, aby później nie żałować zakupu? Podpowiadamy.
Wybór hulajnóg elektrycznych jest spory: od modeli za dosłownie kilkaset złotych po te, które potrafią kosztować tyle, co niejedno (małe, ale zawsze) auto. Bez względu na to, czy dopiero zaczynacie swoją przygodę z tymi pojazdami, czy przesiadacie się na inny model, o tych czynnikach powinniście pamiętać.
Bateria
To chyba najważniejszy podpunkt. Pojemność akumulatora i to, ile kilometrów pozwala przejechać na jednym ładowaniu, powinno od razu zwrócić waszą uwagę. Tak musicie dopasować pojazd do własnych potrzeb, ustalając, w jaki sposób zamierzacie korzystać z elektrycznej hulajnogi. Jeśli tylko do krótkich dojazdów do pracy i z powrotem to raczej niepotrzebna wam będzie pojemna bateria, sprawiająca, że za sprzęt zapłacie dużo więcej. Jeżeli jednak nie wykluczacie, że po drodze zdarzy się wjechać po zakupy, wpaść do kawiarni, a następnie odwiedzić księgarnie i przy okazji jeszcze się przejechać po okolicy, lepiej szukać mocniejszych baterii.
Koniecznie sprawdzajcie też, jak długo trzeba ładować baterię. W zależności od modelu, ten proces może zająć od 3 do 9 godzin. Przy regularnym korzystaniu i ładowaniu nie jest to oczywiście wielki problem (zwykle zostawia się baterię do ładowania na noc), ale jeżeli zdarza nam się zapomnieć, to szybkie ładowanie będzie bardzo pomocne.
Waga. Hulajnogi, ale też nasza
Na to, jak szybko wyładowuje się bateria, wpływa wiele czynników. Trasa (i to, jak często jest np. pod górę), warunki atmosferyczne, styl jazdy, ale też waga użytkownika. Producenci deklarują, ile maksymalnie powinna ważyć osoba sterująca, więc lepiej nie przekraczać tych parametrów.
Również waga samej hulajnogi jest ważna. I naprawdę 18 kg, a nie np. 15 kg może robić różnicę, jeżeli dzień w dzień będziecie wnosić hulajnogę wyżej niż na trzecie piętro. Albo po schodach korzystając z komunikacji miejskiej. Znowu: najważniejsze pytanie, to gdzie i jak zamierzacie jeździć. Im bardziej hulajnoga ma być wielofunkcyjna, tym większa waga może nas bardziej uwierać. Ale z drugiej strony cięższy sprzęt to też taki, który jest gotowy na różne warunki. Coś za coś.
Czy i jak się składa
Możliwość złożenia hulajnogi będzie bardzo ważna, jeśli często wsiadacie do autobusu czy pociągu. Wtedy pojazd może zmniejszyć swoje gabaryty i da się go wsunąć między rowery czy bagaże. Łatwiej się go też wnosi i przechowuje.
Dostęp do aplikacji
Swego czasu testowałem model, którego odblokowuje się za pomocą aplikacji – trochę tak, jak hulajnogi na wynajem. Zdarzyło się, że program nie od razu łapał, że pojazd jest blisko i odblokowanie nie było tak sprawne i wygodne. Z jednej strony taka łączność jest zaletą, bo przy nieautoryzowanym dostępie sprzęt zacznie wydawać alarmy dźwiękowe, z drugiej problemy techniczne się zdarzają. I dlatego warto rozważyć, czy chcemy sterować pojazdem za pomocą aplikacji, czy żeby wszystkie funkcje uruchamiać co najwyżej na komputerze pokładowym.
Co może nam dać aplikacja? Wiele zależy od samego modelu, ale głównie można śledzić zużycie czy mieć dostęp do statystyk związanych z tym, gdzie i jak się poruszamy. Bajery, jednak czasami interesujące, więc trzeba się zastanowić, czy chcemy i możemy bez nich żyć. Moim zdaniem w większości przypadków wystarczają komunikaty wyświetlane na wbudowanym ekranie.
Opony
W przypadku, gdy wasza droga do pracy/szkoły/sklepu prowadzi przez ścieżkę rowerową, zwykłe, nawet te mniejsze opony dadzą sobie radę. Wiedząc jednak, że trzeba będzie przedzierać się przez dziurawe chodniki, wysokie krawężniki czy drogi dla rowerzystów, ale zbudowane z kostki brukowej, wtedy warto sprawdzać, czy model może zostać wyposażony w grubsze koła. A jak do tego dojdą dobre amortyzatory, to jazda będzie bardzo przyjemna i nie poczujemy nierówności.
Tryby jazdy
W Polsce elektryczne hulajnogi nie mogą jeździć szybciej niż 20 km/h. Pojazdy wbudowane mają ograniczenia – tajemnicą poliszynela jest jednak to, że łatwo je usunąć, co zresztą widzi każdy, kto porusza się po mieście – ale niektóre mają też dodatkowe tryby. I dzięki nim hulajnoga może jechać np. 15 km/h albo nawet 5 km/h, poruszając się w trybie spacerowym. Warto takie opcje mieć, bo możemy lepiej kontrolować swoją prędkość i oszczędzać w ten sposób baterię. Ale jest jeszcze jeden powód: korzystając z ograniczenia np. do 15 kmh/ okazuje się, że nadal można sprawnie jeździć, a wyższa prędkość wcale nie jest tak konieczna, jak się wydaje.