Orange się wzmocnił i jest gotowy na wakacje
Wakacje to wyzwanie dla każdego operatora telefonii komórkowej. W lipcu i sierpniu turyści krajowi i zagraniczni, zwłaszcza w rejonie nadmorskim, mają znacznie większe wymagania w stosunku do sieci niż sami mieszkańcy w innych miesiącach roku. Tak się na to zawczasu przygotował Orange.
Lipiec i sierpień to okres, w którym wielu ludzi podróżuje. Na mapie Polski jest wiele regionów turystycznych, w których w tym okresie pojawia się znacznie więcej osób niż zwykle. Operatorzy, którzy dostarczają usługi mobilne, w tym możliwość wykonywania rozmów, wysyłania wiadomości SMS/MMS i łączenia się z internetem, muszą być gotowi na wzmożony ruch w ich sieci - tym bardziej jeśli przed wakacjami rozdają dodatkowy transfer danych (20 GB można dostać w apce Orange).
Czytaj też: W Orange rozdają darmowe gigabajty na wakacje. Także za granicą
Orange jest gotowy na lato 2023
W przypadku pomarańczowego operatora poczyniono kilka kroków, aby zarówno mieszkańcy turystycznych regionów, jak i odwiedzający je goście nie musieli narzekać na jakość połączeń i szybkość transferu danych. W kluczowych obszarach sieć została już wzmocniona z myślą o wakacjach, co poprawia nie tylko zasięg, ale też pojemność sieci.
W celu zapewnienia dobrej jakości usług osobom spędzającym urlopy nad polskim morzem i w innych regionach turystycznych operator zmodernizował 195 istniejących stacji bazowych oraz dołożył 176 nowych systemów LTE. Oprócz tego pojawiły się zupełnie nowe stacje bazowe, których zadaniem jest rozładowanie ruchu sieciowego.
Gdzie konkretnie poprawił się zasięg Orange na wakacje?
Jednym z regionów, w którym wzmocniono pomarańczową sieć, są okolice Kołobrzegu i Świnoujścia w województwie zachodniopomorskim. Oprócz tego nowe stacje bazowe pojawiły się też w takim miejscowościach jak:
- Ścinawka Średnia (dolnośląskie);
- Pyzówka, Kasina Wielka, Leśnica, Izby i Bielanka (małopolskie);
- Olecko, Gołdap, Niedrzwica i Rydzewi (warmińsko-mazurskie);
- Kościerzyna (pomorskie);
- Dwernik (podkarpackie).
Operator podkreśla, że wziął pod uwagę nie tylko lokacje nadmorskie, ale również tereny położone z dala od Bałtyku. Zadbał tym samym o tych turystów, którzy planują urlop nad jeziorem albo w górach.
Jeśli z kolei przy górach już jesteśmy, to są one sporym wyzwaniem!
Na szczęście Orange ma w tym już całkiem spore doświadczenie. Już w 2019 r. firma zdradziła, w jaki sposób podeszła do tego tematu na przykładzie Tatr. Problematyczny w tego typu rejonach jest urozmaicony teren, na którym można znaleźć wiele drzew, doliny oraz szczyty - takie warunki nie są optymalne dla łączności komórkowej, zwłaszcza jeśli ktoś chce korzystać z internetu.
Aby poprawić zasięg, operator zmodernizował stację bazową na dachu stacji kolejki przesiadkowe na Kasprowy Wierch, gdzie uruchomiono już kilka lat temu sieć LTE na paśmie 2100 MHz, które zapewnia lepsze parametry połączenia w takich mało sprzyjających warunkach. Oczywiście to nie jedyna lokalizacja, w której telekom przeprowadził prace mające na celu poprawę jakości usług.
W arsenale Orange są też mobilne stacje bazowe.
Tam, gdzie nie było możliwości lub potrzeby budowania klasycznej stacji bazowej, operator mobilny postawił na stacje bazowe o nomen omen mobilnym charakterze. Telekom może dostarczyć i podłączyć je do sieci bez zbytniej ingerencji w krajobraz. Co przy tym istotne, stacje mobilne można stawiać tam, gdzie akurat są potrzebne.
Sieć na podstawie poprzednich lat mogła wykonać estymacje co do tego, jak duże będzie obłożenie sieci w danym regionie, ale wie, że w wakacje musi szybko reagować na zmieniające się zapotrzebowanie. Orange podjął decyzje, aby postawić 4 stacje mobilne w takich miejscowościach nadmorskich jak Bobolin (w okolicach Darłowa), Grzybowie (niedaleko Kołobrzegu), Rowy (koło Ustki) oraz Jastarnia.
A po co Orange robi to wszystko?
Dzięki tym wszystkim działaniom pomarańczowego operatora więcej osób będzie mogło korzystać z internetu równolegle w komfortowych warunkach - i to pomimo faktu, że zapotrzebowanie na usługi mobilne z roku na rok rośnie (nawet nie uwzględniając sezonowości turystyki). Już w ubiegłym roku zaobserwowano 20-procentowy wzrost w porównaniu do 2021 r. w obrębie całej sieci.
W miejscowościach turystycznych latem ruch jest kilka razy większy niż średni roczny wzrost. W przypadku samego internetu mobilnego w okresie urlopowym w regionach, które odwiedzają wczasowicze, jest on średnio większy 80 proc. w porównaniu do pozostałych miesięcy w roku, ale w województwach pomorskim i zachodnio-pomorskim jest on ponad 100-procentowy.
A jak to wygląda w przypadku roamingu? Operator podzielił się ciekawymi danymi.
Na podstawie tego, gdzie logują się klienci sieci i korzystają z transferu danych w roamingu, Orange zbadał, które kierunki jego abonenci wybierają najchętniej podczas wakacyjnych wyjazdów. W okresie od czerwca do sierpnia 2022 r. najczęściej logowali się oni w takich krajach jak Niemcy, Holandia, Włochy, Francja i Chorwacja (aczkolwiek w pierwszym przypadku wliczony jest też ruch przygraniczny). W tym roku w okresie od kwietnia do końca czerwca najpopularniejszymi kierunki są Niemcy, Włochy, Chorwacja, Holandia oraz Hiszpania, ale czas pokaże, czy to się zmieni w okresie wakacyjnym.
Oprócz tego operator sprawdził na podstawie liczby unikalnych użytkowników (czyli takich, którzy korzystają z transferu danych lub przynajmniej logujących się do sieci), które kraje cieszą się zainteresowaniem turystów oraz w jakim okresie turyści podróżują najczęściej, kiedy są wzrosty, a kiedy spadki. Okazuje się, że coraz więcej osób podróżuje poza Unię Europejską. Już teraz porównując połowę 2023 r. do 2022 r. jest on taki sam, jak przy porównaniu całego 2022 r. do 2021 r. (czyli 70 proc.). W poprzednie wakacje operator odnotował 70-procentowy wzrost liczby osób korzystających z sieci spoza UE, w tym roku już osiągnął maksymalny poziom z 2022 r.
Dzięki temu wiemy też, że w tym roku popularnym majówkowym wyborem były Włochy, gdzie było ok. 50 proc. więcej zalogowanych do sieci klientów w porównaniu z rokiem poprzednim. Rosnącym zainteresowaniem cieszy się też Tunezja – średni dzienny ruch wzrósł o 60 proc., jeśli porównać sezon wakacyjny 2022 r. do 2021 r. lub… jedynie sześć miesięcy br. względem poprzednich wakacji. Widać też wzrost popularności Albanii, gdzie wzrost w tym roku względem ubiegłego już teraz jest większy, niż ten zanotowany w całym 2022 r. w porównaniu do całego 2021 r.